Mój Konstantyn i ja - "Cześć".

1.8KReport
Mój Konstantyn i ja -

Więc znowu jestem tutaj, pogrążony w myślach, odcinając się od wszystkich. To jeden z tych nastrojów, które wkradają się tak powoli, jak wieczór szampana, pojedyncza świeca i playlista, która może sprawić, że przekręcenie nadgarstka na tęczowej paradzie będzie chciało podciąć mu nadgarstki. Początkowo myślisz, że masz ochotę na szampana, tylko dlatego, że smakuje tak słodko i jest ulubionym napojem tostów w czasie świętowania, więc jakże może być ponuro. I oczywiście świeca symbolizuje poczucie romansu, pasji, a nawet spokojnej samozachowawczej medytacji. I oczywiście wymówka dla playlisty zbiega się z tym uczuciem potrzeby muzyki, które odzwierciedla spokojny, zbiorowy nastrój, który kontemplujesz. I oto trzy imponujące wyjaśnienia, które naturalnie, z wyjątkiem bez wątpienia. Cholera.

To jest rodzaj nastroju, w którym się rozwijasz, czekasz, a nawet przewidujesz… i chociaż mogę tego świadomie nie przyznać, wiem, że w pewnym momencie w końcu się pojawisz. Czy to będzie tonit??? W tym momencie rozwinęłaś umiejętność wyczuwania tych faz… jesteś pod tym względem imponujący. Zaczyna się na końcu i postępuje, aż koniec staje się początkiem. Ignorowanie twoich połączeń, nieodpowiadanie na wysłane wiadomości… bez względu na to, jak gorące i erotyczne… bez względu na to, jaką fantazję obecnie odkrywasz tymi miękkimi, ciekawskimi i doświadczonymi palcami. Sprzeciwiam się, choć nawet nie stawiam oporu, ponieważ moje dążenie do oddawania się twoim licznym umiejętnościom zostało wygnane, wygnane i zostawione w samotności. Oczywiście nie przeszkadza mi to… w tym momencie jestem dokładnie tam, gdzie chcę być, więc ignorowanie ciebie nie jest nawet świadomą decyzją… to tylko ja, bycie sobą.

Kiedy tak leżałem, zagubiony w migotaniu świecy, „Konstantine” Something Corporate przemykający po pokoju, ciemność przesłania białą ścianę, która przed chwilą stanowiła tło dla płomienia, który opanował wszelką myśl. Zamykam mocno oczy i otwieram je, by znaleźć cię stojącą tam na otwartym dywanie pokoju. Ponownie zamykam oczy, mocniej i otwieram je, aby potwierdzić, że to naprawdę ty. To jest. Twoja ekspresja jest ograniczona, nieczytelna, ale gładka. Twoje oczy przeszywają moje, gdy patrzę na ciebie, to samo niezachwiane spojrzenie. Podchodząc do mnie, spoglądasz w lewo i dostrzegasz butelkę szampana stojącą na moim nocnym stoliku, szybko ją podnosisz, bierzesz cztery, może cztery łyki i odstawiasz, by kontynuować skraplanie. Kiedy tak stoisz, wygodnie rozłożone nogi, patrząc na mnie, siedzącego na moim nisko osadzonym łóżku, wdycham i wdycham słodką mieszankę tego znajomego zapachu ciebie… tego, który zawiera nutę wcześniejszej przyjemności… być może w samochodzie przejeżdżam... może stojąc niezauważony przy moich drzwiach, obserwując mnie... nie ma sposobu, aby się dowiedzieć, ale myśli o możliwościach, które zamgliły mi głowę, zaczynają mnie budzić.

Sięgam i powoli przesuwam ręce zza kolan, w górę ud, podciągam spódnicę i biorę w dłonie twoje policzki, krótko masuję… potem przeciągam paznokcie w dół twojego tyłka i w dół twojego wnętrza uda, przyciągam cię bliżej, więc siedzisz okrakiem na mnie stojąc, twoje jedwabiste, ociekające wodą, ciemnoniebieskie majtki mniej niż cal od moich ust. Zastanawiam się, czy rzeczywiście wybrałeś te majtki, wiedząc, że soki przykleją się i sprawią, że będę jeszcze bałaganem do posprzątania… i być może, że wybrałeś ten ciemny kolor, aby odzwierciedlić ten mroczny, złowieszczy styl życia, w którym żyjesz od tamtej pory nasza pierwsza interakcja… i po raz pierwszy od dłuższego czasu uśmiecham się. Jest w tonacji.

Chwytając Twój tyłek, wciągam Twoje ciemne mokre majtki do ust i zaczynam masować Twoją cipkę językiem. Natychmiast zaczynasz zdejmować top z szybkością, aby odsłonić już wyprostowane sutki. Po ściągnięciu twoich majtek sięgam i zaczynam szczypać twoje sutki i chwytać za piersi, wiedząc, że lubisz je szorstko i celowo. W miarę jak twoja cipka w jakiś sposób staje się coraz bardziej wilgotna w moich ustach, wycofuję się z zamiarem skłonienia cię do czekania, tęsknoty, a nawet błagania o orgazm, którego tak bardzo pragnęłaś przez ostatnie kilka tygodni.

Ale wiesz, że nie chcę słyszeć, jak błagasz… nie… ponieważ słowa nigdy nie mogą wyrazić potrzeby i pragnienia, które masz dla przyjemności, którą ci daję… wszystko w jednym ruchu, zanim zdążę skończyć wydychać z języka właśnie podałeś swoją cipkę, padasz na kolana, żeby zdjąć moje spodenki i wziąć mojego pulsującego kutasa w swoje otwarte, nawet pozornie głodne usta… bierzesz go z powrotem do gardła i wystawiasz język, by dać występ, który gwarantowałby dobry trudno kurwa.

Gdy twoja głowa porusza się w górę i w dół na moim kutasie, wilgotne smarowanie z twoich ust gromadzi się u podstawy mojego kutasa, stoję z moim kutasem nieruchomo w twoich ustach i kieruję twoje oczy, aby wpatrywać się w moje i wskazywać róg pokoju …i z tym wysuwasz mojego fiuta z ust i zaczynasz wstawać, ale kręcę głową, a ty patrzysz na mnie zaciekawionymi, a nawet zszokowanymi oczami… ale szybko zbierasz się w sobie i uśmiechasz się, jakby to był twój pomysł po pierwsze… i zaczynasz czołgać się powoli i sensownie przez pokój, w którym stoi moja komoda.

Kiedy dochodzisz do komody, komody, która stoi przed tobą na rękach i kolanach, widzę kroplę twoich soków spadającą z twojej błagalnej cipki… a ty wyciągasz z dolnej szuflady komody jedwabny szal i zawiązujesz go wokół siebie. głowę i przez otwarte usta. Kiedy się do mnie zwracasz, jednym palcem kieruję do Ciebie, byś do mnie podszedł, wiedząc, że taki zabieg sprawia, że ​​jesteś gorętszy niż jakakolwiek fantazja, o której mogłabyś sobie wymarzyć. Leżąc na moich plecach, powoli czołgasz się na łóżku z najbardziej erotycznym zachowaniem, o jakim wiem, że będzie to dobra, długa noc.

Czołgając się na mnie, obniżasz swoje słodkie sutki do mojej twarzy i opuszczasz swoją cipkę ociekającą cipką na mojego kutasa, i odkrywasz, że jestem twardsza niż kiedykolwiek czułeś. Gdy ślizgasz się po moim kutasie, robisz głęboki wydech i zamykasz oczy, chłonąc ekstazę, i zaczynasz pompować w górę iw dół, przygryzając szalik w ustach. Następnie siadam i owijam wokół siebie twoje nogi i zaczynam mocno wciskać się w twoją cipkę, sięgając w górę i ciągnąc za dodatkowe końce szalika tak, że twoja głowa podskakuje i daje mi otwór do ssania, lizania i gryzienia twojej szyi.

W tym momencie zaczynasz głośno jęczeć i coraz mocniej ścierasz i wpatrujesz się w moje oczy z błagalnym spojrzeniem… błagając, abyś pozwolił ci dojść, błagając o rozprowadzenie soków po całym moim kutasie, błagając o orgazm, którego potrzebowałeś, pragnienie, głód… i kiwam głową. A kiedy puszczasz i wydajesz ten długi, stłumiony krzyk, w końcu odprężasz się i prawie zapadasz w moje ramiona… ale jeszcze nie skończyliśmy. Obracam twoją lewą nogą i rzucam cię na ramiona i kolana, podciągam tyłek tak, że wpatruje się we mnie, czekając, błagając… to wydaje się być tematem przewodnim i jak mogę się oprzeć.

Więc wepchnąłem w ciebie mojego kutasa… żadnych delikatnych pieszczot, żadnego rozluźnienia… nie, tonite to noc, w której pieprzę cię, aż się załamiesz, a potem pieprzę cię mocniej i dłużej. Pieprzę cię od tyłu z głową pochyloną na bok, czerpię radość z twoich jęków i krzyków, gubię się w nich, a potem pojawia się uśmieszek… i klepnę cię w tyłek, mocno, a użądlenie sprawia, że ​​skowyczysz, ale wciąż naciskasz tyłkiem do mnie, jakby błagając mnie, żebym zrobiła, co zechce… więc uderzam drugi policzek na dźwięk i reakcję na pierwszy.

I wtedy zdaję sobie sprawę, że nadszedł czas… i nabieram tempa, głębszymi i mocniejszymi pchnięciami… odkrywając części ciebie, których nigdy nie dotykałeś i spotykając się z dźwiękami, których nigdy nie słyszałeś… i gdy czuję, że dochodzę do punktu bez powrotu, Wdycham głęboko i daję ci dłuższe, głębsze, bardziej celowe pieprzenie… a gdy zbliżam się do orgazmu, wypuszczam głośny, intensywny jęk i zaczynam wypuszczać każdą uncję spermy w tobie… coraz bardziej… wypełniając cię, aż pomyślisz nie ma mowy, żeby twoja cipka mogła już dłużej wytrzymać, chwytam cię za tyłek… i zaczynam się relaksować.

Po minucie lub dwóch, które wydaje się, że mijają godziny, w końcu wyciągam wciąż pulsującego kutasa z twojej cipki i głęboko wydycham. Wracając na ręce i kolana zdejmujesz chustę, patrzysz na mnie, długo i delikatnie zamykasz oczy, uśmiechasz się i powoli wstajesz… idziesz do mojej łazienki, z mieszanką naszych soków kapiącą z twojej cipki, gdzie czeka na nas parujący prysznic...

Myśli o możliwościach jeżdżących, pożerających nasze głowy, patrzysz przez ramię i mówisz do mnie z uśmiechem… „Cześć”.

Podobne artykuły

Zbawienie Ch. 23

JAKIŚ Przepraszamy, że tak długo trwało publikowanie. Nie martw się, historia jest prawie ukończona. -------------------------------------------------- -------------------------------------------------- ------------------------ To całkowicie niesamowite! Peter Fuller był zachwycony. „Zmiana w mojej córce Beatrice jest fenomenalna!” – powiedział doktor Croft, gdy szli korytarzem w kierunku jej prywatnego pokoju. „Muszę przyznać, że wykazuje oznaki przystosowania się do zmiany okoliczności” – zgodził się lekarz. „Ale te zmiany mogą okazać się tylko tymczasowe” – ostrzegł. - Poczekaj tylko, aż ją zobaczysz - powiedział mu Peter, podbiegając do przodu, by otworzyć drzwi. Doktor Croft wszedł do pokoju, który był taki sam jak wszystkie inne na tym piętrze, ale udekorowany widokami...

487 Widoki

Likes 0

Grubaska agentka nieruchomości

Czas się ruszyć. Zarobiłem trochę pieniędzy z dobrych inwestycji i odziedziczyłem trochę dodatkowych pieniędzy, więc zdecydowałem, że aktualizacja jest w porządku. Znalazłem lokalnego agenta nieruchomości i umówiłem się na spotkanie, aby porozmawiać z kimś o znalezieniu idealnego miejsca. Recepcjonistka umówiła mnie na następny dzień z kobietą o imieniu Jennifer. Kiedy przybyłem do biura, recepcjonistka zaprowadziła mnie do biura i powiedziała, żebym usiadł, a Jennifer wkrótce będzie ze mną. Niedługo potem do biura weszła urocza Jennifer. Była średniego wzrostu i miała długie, ciemnobrązowe włosy, które sięgały jej do ramion, ale grzywka była uniesiona spinkami. Na ciemnozielonych oczach nosiła prostokątne okulary bez oprawek...

342 Widoki

Likes 0

Karnawał Rozdział 4

Myślałam o ostatniej nocy, kiedy jadłam lunch w Danny Kaye's Pizza, jedynym miejscu w promieniu mili od karnawałowego parkingu. Pogoda była zimna i dżdżysta od dwóch dni. Miło było spędzić ostatnią noc w miłej, ciepłej i przytulnej przyczepie, zwłaszcza z trzema pięknymi kobietami. Nigdy nie spodziewałem się, że stanie się to niezapomnianym momentem w moim życiu. Im dłużej odtwarzałem wczorajszą przygodę, tym bardziej byłem zdezorientowany, jak to wszystko się potoczyło. Za dużo wypiłem i najwyraźniej zemdlałem. Obudziłem się w środku nocy i zobaczyłem, że jedna z trzech kobiet siedzących okrakiem na moim torsie rucha mnie na łeb na szyję. Było prawie...

505 Widoki

Likes 0

Moja szokująco miła niespodzianka, część 2_(1)

Wydaje mi się, że wydarzenia dni były czymś więcej niż moja podświadomość mogła znieść. Niedługo po tym, jak odstawiłem dawkę, mój umysł zaczął składać wszystkie widoki i emocje w jeden gigantyczny kolaż. To było jak doświadczenie poza ciałem, unoszące się z chwili na chwilę, od emocji do emocji. Kiedy moja mama leżała na podłodze, mój punkt widzenia się zmienił. Byłem tam, gdzie była moja mama, na kolanach między nogami mojego ojca, patrząc na jego cudownego kutasa. Tuż przed tym, jak zacisnęłam usta na jego tłustej głowie, wyrwało mnie ze snu trzaskanie drzwiami. Siedząc na łóżku, zlany potem i wściekły, próbowałem otrząsnąć...

409 Widoki

Likes 0

Phoenix Pt 4 Epilog

Na drzwiach z matowego szkła widniał napis „Tomlin Corporation”. Mniejszą czcionką dwie linijki pośrodku pod nazwą firmy brzmiały: „Raymond Blacker”, „szef ochrony”. Kurier dwukrotnie zapukał do drzwi, po czym wszedł nie czekając na odpowiedź. Silny zapach dymu z cygar zaatakował jego nos i oczy, gdy wszedł do słabo oświetlonego pokoju. Za zasłoniętym oknem sylwetka mężczyzny siedziała przy biurku. Podniósł głowę, by spojrzeć na zbliżającego się kuriera. Mężczyzna za biurkiem nie wydawał się zaniepokojony wtargnięciem tej konkretnej osoby, chociaż niewielu mężczyzn odważyłoby się wejść do jego biura bez zapowiedzi. Czujniki alarmowe wskazywały, że kurier był nieuzbrojony. Jedyny metal na osobie kuriera znajdował...

253 Widoki

Likes 0

Naucz mnie, część 2

Nauczanie mnie, część 2: Następny dzień Nie pamiętam, jak wstawałem z Kay, zakładałem ubranie, szedłem do swojego pokoju i kładłem się spać, więc mogę tylko przypuszczać, że Kay robiła to za mnie. Leżałem na plecach w łóżku, mrugając w nasilających się promieniach słońca, wspominając ostatnie 2 dni, które przeleciały z prędkością światła. Przypomniałem sobie moje pierwsze, potem drugie spotkanie z Doe, a potem małą sesję przytulania z Kay. Przypomniałem sobie, jak jędrne i zadziorne były jej cycki, jak miękki był jej sutek między moimi ustami, lekka puszystość jej łon. Mój umysł powędrował z powrotem do Doe, a niechciane myśli wpełzły do...

232 Widoki

Likes 0

Futa naga w szkole 08 - niegrzeczna futa wyprzedaż 2: Leann's sprzedaje ciasta futa

Futa Naked In School – Naughty Futa Bake Sale Rozdział drugi: Leann's sprzedaje ciasta Futa Przez mypenname3000 Prawa autorskie 2019 Tydzień Leann Winthrop, sobota „Proszę bardzo, ślicznotko”, mruknęła Skylar, jedna z woźnych futa. Jej blond warkocze spływały po jej młodzieńczej twarzy. Jęknąłem, gdy ścisnęła mój nagi tyłek. Mój futa-kutas pulsował, gdy przypomniałem sobie dzień wcześniej, kiedy Ji-Min i ja nasyciliśmy futa-dozorców naszymi ciałami. Wzięli wisienki mojej cipki, podczas gdy ja ssałem ich kutasy i brałem je w moją cipkę i dupę. W końcu Ji-Min i ja ociekaliśmy spermą. A futa-dozorcy zgodzili się ustawić stoły na kiermasz wypieków odbywający się w mojej...

165 Widoki

Likes 0

Harry Potter i Pierścień Salazara część 11

Jeszcze jedna część mojej historii... popracuję nad nią wkrótce (mam nadzieję, że tak), bo myślę, że wielu z was będzie chciało więcej. Również następna część powróci do Harry'ego, który będzie się dobrze bawić z Cho i Luną! Dobra lektura! Harry Potter i pierścień Salazara cz.11 Pierwszy Weekend: Weekend Hermiony, część pierwsza Hermiona Granger obudziła się w sobotę, pierwszy weekend roku. Jej prześcieradło było przemoczone, jej palce w cipce... I wyraźnie pamięta śnienie o byciu pieprzoną przez całą noc przez Goyle'a. Ale wszystkie seksualne myśli o chłopcu zniknęły, zastąpione przez nienawiść, gdy tylko poczuła zapach swojego ciała... Śmierdziała gównem... Pamiętała ostatnią noc...

1.7K Widoki

Likes 0

Ciocia

Ciocia Nowy Jork składa się z pięciu dzielnic, które są odpowiednikami hrabstw w pozostałej części stanu. Pięć dzielnic to Bronx, Brooklyn, Manhattan, Queens i Staten Island. Nowy Jork ma ponad 8,2 miliona mieszkańców. Obszar metropolitalny Wielkiego Nowego Jorku liczy prawie 19 milionów ludzi i należy do największych obszarów miejskich na świecie. Więc naturalnie moja córka chciała tam pojechać. Moja córka Amanda nienawidzi swojego imienia, ponieważ jest zbyt jędrne i właściwe. Lubi, gdy przyjaciele nazywają ją kwasem. Przeszła przez swoją uroczą, różową, dziewczęcą scenę, scenę cheerleaderek i uderzyła w środek swojej punkrockowej sceny. „Acid” śpiewa z jakąś heavy metalową grupą z Syracuse...

1.5K Widoki

Likes 0

Bi Bi 2 - Święto

Po kilku sobotach spędzonych z Ronem i Becky przyzwyczaiłem się do czerpania radości z bycia wiązanym przez Rona. Sue, moja żona, cieszyła się uwagą ich obojga. Tak bardzo, że wszyscy zebraliśmy głowy, aby zaplanować wakacje. Pomysł na wakacje pojawił się, gdy Sue i Becky odkryły, że wakacje są w tym samym czasie. Podejrzewam, że to zaplanowali. Więc Ron i ja zorganizowaliśmy nasze wakacje, żeby się z nimi spotkać. Zaplanowaliśmy dwa tygodnie wyjazdu do nadmorskiego kurortu. Właściwie to znowu Sue i Becky zajęły się planowaniem. Ron i ja właśnie się zgodziliśmy. Hotel był tuż przy plaży i mieliśmy dwa pokoje z połączonymi...

1.5K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.