Moja najlepsza przyjaciółka Siostra II

1.6KReport
Moja najlepsza przyjaciółka Siostra II

"Hej Joe"

Joe zrywa się z łóżka i patrzy w okno

"Co do cholery!"

Joe wpatruje się w Maryse opartą o parapet okna i szeroko się uśmiecha.

„Przysięgam, że jesteś tak samo zły jak twój brat”

„Aw, daj spokój, Joe, chyba nie masz tego na myśli?”

„Jeśli powiem tak?”

"No cóż…"

Pozwala temu wisieć. Joe kręci głową i nagle zdaje sobie sprawę, że jest ubrany tylko w bokserki

"Co Ty tutaj robisz?"

Maryse udaje urażoną minę

„Oczywiście, że przyszedłem cię zobaczyć, minęły dwa tygodnie, odkąd cię ostatnio widziałem”

„Tak, miałem gorączkowy czas na zajęciach”

Maryse szybko wchodzi przez okno, jest ubrana w workowate spodnie dresowe i obcisły t-shirt, włosy ma związane w koński ogon i nie ma na sobie makijażu.

„Cóż, jestem tutaj na naszą sesję joggingową”

„Czy sezon nie jest jeszcze czasem wolnym?”

„Po prostu wrzuć swój leniwy tyłek na bieg, chcę pobiegać”

Joe wzdycha i odwraca się do swojej szafy, wyciąga koszulkę i zakłada ją, wyciąga szorty, zdejmuje bokserki i zakłada szorty.

„Och, niezły tyłek”

Joe po prostu macha ręką, żeby się odsunęła, podciągając szorty i wyciągając parę skarpetek, siada, żeby je założyć, a Maryse siada obok niego.

„Wiesz, Joe, wykorzystałem to tylko jako wymówkę, by nie dać się zadręczyć rodzicom w sprawie robienia czegoś aktywnego”

Joe chrząka

„Więc nie lubisz ćwiczeń?”

„O nie, uwielbiam ćwiczyć, ćwiczyć i uprawiać sport, po prostu myślę, że naprawdę muszę się dużo uczyć w tym semestrze, aby uzyskać wyniki, których potrzebuję, aby dostać się na studia”

Joe patrzy na nią, zapinając buty

„Ale świetnie sobie radzisz”

„Tak, ale w tym roku naprawdę muszę włożyć więcej Joe, naprawdę chcę mieć dobre punkty”

Jo wstaje

„OK, ruszajmy w drogę”

Maryse wstaje i patrzy na książki na biurku Joego

„Widzę, że nie tylko ja pilnie się uczę”

„Cóż, ja też mam wielkie marzenia, wiesz”

Maryse spogląda przez ramię na Joego

„Po prostu pozostań na drodze, którą jesteś, myślę, że jesteś osobą, która spełni te marzenia”

Joe uśmiecha się

– Robisz się sentymentalny w stosunku do mnie, Reese?

Maryse chichocze i potrząsa kucykiem

„Może po prostu mi zależy, Joe, chodźmy”

Joe marszczy brwi, wychodząc za Maryse z pokoju.

– Joe wychodzisz?

Joe zatrzymuje się na głos swojej matki

„Joe i ja idziemy pobiegać”

Matka Joego wychodzi z salonu

– Och, Maryse, jak dobrze cię widzieć. Jak się masz?"

„Dziękuję dobrze, a pani Anders?”

„Och, daj spokój, Maryse, znasz mnie już wystarczająco długo, by mówić do mnie Zandre i świetnie sobie radzę, dziękuję. Od kiedy wy dwaj biegacie? Myślałem, że Joe już ćwiczy, aż w śpiączkę”

„Och, po prostu pójdziemy pobiegać, łagodne ćwiczenia, aby utrzymać mnie w formie i odciągnąć go od książek na kilka minut”

Zandre tylko się śmieje

„To niezły pomysł, ale uważaj, kochanie, żeby go nie wypalić, założę się, że po powrocie nadal chce się trochę uczyć”

„Jasne, Zandre, potraktuję tutaj twojego małego chłopca”

Maryse ciągnie za sobą Joe

„Baw się dobrze”

"PA mamo"

Na zewnątrz Maryse uśmiecha się do Joe i idzie do bramy, Joe idzie za nią i zamyka bramę za sobą. Maryse stoi z rękami na biodrach i uśmiecha się do Joego

„Czasami myślę, że jesteś wolniejszy niż Andy”

Joe zaczyna się powoli rozciągać

„Czasami mogę też być trochę leniwy”

Maryse patrzy na Joego

"Co ty robisz?"

„Rozgrzewka, nie jest dobre dla mięśni, aby po prostu zacząć biegać”

Maryse zaczyna śledzić ruchy Joego, gdy ten się rozgrzewa. Kilka minut później Joe jest gotowy, potrząsa rękami i nogami, uśmiecha się do Maryse

„Chodź babciu, czas się zbierać”

Maryse patrzy na niego i celuje w niego, ale Joe po prostu odskakuje na bok i biegnie chodnikiem

„Złap mnie, jeśli potrafisz, jestem Piernikowym Ludzikiem”

Maryse śmieje się i rusza za Joe, dogania go trzy przecznice później, a on ustala tempo biegu, zaczynają rozmawiać o szkole i sezonie piłkarskim. Joe nie pamięta, kiedy ostatnio tak bardzo lubił biegać, zwykle było to z grupą jego przyjaciół piłkarskich, a rozmowa zwykle dotyczyła dziewczyn, seksu i imprez. Z Maryse mógł właściwie rozmawiać o wielu rzeczach, a ona mogła rozmawiać z nim, ponieważ ich ogólna wiedza wydaje się dotyczyć tych samych tematów. Wybiegają truchtem z miasta, a Maryse wskazuje boczną drogę, w którą muszą skręcić. Joe podąża za nią, podejrzewając, że była tu już kilka razy. Joe zerka na nią i podziwia jej poruszające się piersi w ramiączkach sportowego stanika, słucha, jak opowiada o grupach, które mają w klasie. Cheerleaderki, snoby, popularne dzieciaki, wszechobecni frajerzy i kilku Gotów, Joe uśmiecha się do niej

„Więc gdzie to pasuje?”

Spogląda na niego i śmieje się na wpół bez tchu

„Popularne dzieciaki… ale ostatnio znalazłem się… z frajerami”

Joe chichocze

„To musi oznaczać, że grupa nerdów nagle stała się bardzo popularna”

Grymas Marysi

– Jakim cudem… nadal brzmisz, jakbyś… nie biegał?

„Po prostu wyreguluj swój oddech, Reese, zmuś się do głębokiego oddychania”

Maryse śmieje się

„Och, tak, łatwo ci mówić, nie masz tych szczeniaków skaczących wokół”

Joe śmieje się i zwalnia, aż idą

„Po prostu złap oddech, zostało nam jeszcze trochę czasu”

Maryse po prostu idzie dalej, próbując uregulować oddech, po kilku minutach kiwa głową i znów ruszają w drogę

„Więc dlaczego uważasz, że grupa kujonów nagle stała się bardziej popularna, Joe?”

Joe spogląda na nią

„Cóż, najładniejsza dziewczyna w szkole jest w ich szeregach”

Maryse szydzi

„Claire Goodman jest najładniejszą dziewczyną w szkole Joe, nawet ty o tym wiesz”

Joe chichocze

„Claire to suka, jest popularna tylko dlatego, że jej tata pozwala jej urządzać duże imprezy z dużą ilością alkoholu”

„Więc może właśnie to muszę zrobić, aby zwrócić na siebie trochę uwagi”

„Och, ta urocza mała dama nie jest zadowolona ze swojego legionu fanów”

Maryse zerka z zaciekawieniem na Joe

"Co masz na myśli?"

„Do diabła, Reese, każdy facet w drużynie futbolowej mówi o tobie, byłem na kilku imprezach, słyszałem, jak rozmawiają faceci. Jesteś dla nich jak Afrodyta, a nawet Wenus, najpiękniejsza pani w szkole”

Maryse uśmiecha się szelmowsko

„A ty, Joe, co o tym myślisz?”

Joe uśmiecha się do niej i nie odpowiada, kiedy docierają do skraju drzewostanu, decyduje, że powinni zawrócić. Maryse zaczyna wykazywać oznaki napięcia i wie, że w drodze powrotnej nie będą dużo rozmawiać. Biegnie w milczeniu i zastanawia się, dlaczego Maryse chciałaby wiedzieć, co o niej myśli, czy to nie powinno mieć znaczenia? Jasne, że uprawiała z nim seks, ale z tego, co słyszał, to dla niej jak drapanie swędzenia, bez poważnych zobowiązań. Może chce wiedzieć, co czuł do niej najlepszy przyjaciel Andy'ego? Ale to w ogóle nie ma sensu, nigdy wcześniej nie okazywała żadnych oznak, że wiedza o tym, co ludzie o niej myślą, naprawdę ma znaczenie. Bardziej wyczuwa niż widzi, że Maryse zwalnia, idzie w jej ślady i wkrótce zaczyna iść, zerka na Maryse i widzi na jej twarzy jakiś zamyślony wyraz

„Joe? Czy mogę cię o coś zapytać?"

Joe patrzy na nią

– Jasne, Reese, co jest?

Patrzy na niego iw tych oczach widzi straszny konflikt

– Myślisz, że jestem dziwką?

Joe mruga oczami

"Co?"

Maryse odrzuca kucyk w geście irytacji lub irytacji

„Słyszałem, jak ludzie rozmawiają za moimi plecami, nazywając mnie tanim, łatwym i dziwką. Wiem, że w szkole krążą o mnie historie. Chcę wiedzieć, czy myślisz, że jestem dziwką, wiem, że w zasadzie szantażowałem cię, żebyś mnie przeleciał i samo to powinno sprawić, że będę dziwką w twoich oczach, ale po prostu odpowiedz mi, proszę.

Joe patrzy na nią, te śliczne oczy, miękkie usta, miękki łuk jej szyi, myśli o jej opowieściach o tym, jak co tydzień pieprzyła się z nowym facetem, o czwórce za barem. Potem myśli o tym, co o niej wie, o jej bystrym dowcipie, jej czystym śmiechu, jej życzliwości. Powoli kręci głową

„Nie Reese, nie uważam cię za dziwkę”

Zerka na nią i widzi, że jest zajęta patrzeniem na niego w zamyśleniu

„Wiesz, Joe, jesteś rzadkim gatunkiem, chodźmy do domu, ja też mam trochę nauki do zrobienia”

Gdy wracają truchtem do domu, Joe wciąż zastanawia się, co miała na myśli. Resztę drogi milczeli, komentując tylko przejeżdżające pojazdy lub budynki, Joe postanowił pobiec z nią do ich domu, a potem wrócić do siebie. Wkrótce znów był za swoimi książkami i zapomniał o tym dziwnym momencie. Jego uwagę przykuł mały ruch na zewnątrz, a gdy podnosi głowę, Andy opiera się o parapet.

„Hej, Joe, skąd wiesz?”

Joe chichocze i odsuwa swoje książki

„Pracujemy tylko nad geometrią, którą piszemy w czwartek, co porabiasz?”

Andy przewraca oczami

„Robię sobie przerwę, słuchaj, co zrobiłeś Maryse?”

Joe natychmiast czuje się winny, gdy przypomina sobie wieczór, w którym stracił dziewictwo z Maryse

"Dlaczego pytasz?"

Andy dziwnie patrzy na Joe

„Wróciła z tobą z joggingu, poszła do swojego pokoju i wypłakała się do snu”

Joe mruga

„Nic, po prostu biegaliśmy i miała dziwny moment, kiedy wracaliśmy”

Andy marszczy brwi

„Co masz na myśli, mówiąc o dziwnym momencie, bracie?”

Joe zaprasza Andy'ego do środka, Andy nie marnuje czasu na wchodzenie przez okno

„Zatrzymała się i zapytała mnie, czy uważam ją za dziwkę, a potem powiedziała, że ​​wie o wszystkich plotkach na jej temat w szkole”

"Co jej powiedziałeś?"

Joe wzrusza ramionami

„Powiedziałem, że nie, nie uważam jej za dziwkę. Powiedziała mi, że jestem rzadką rasą, a potem wróciliśmy”

Andy wzdycha z irytacją i rzuca się na krzesło

"Kobiety"

Oboje wybuchają śmiechem i zaczynają rozmawiać o następnym sezonie. Około godziny później Andy wychodzi, Joe patrzy na zegarek, zauważa, że ​​zostało jeszcze trochę czasu, więc kontynuuje naukę. Godzinę później odsuwa się od biurka i wyłącza lampkę do czytania, ziewa i przeciąga się, po czym potyka się do łóżka, zsuwa koszulkę i opada na łóżko, niemal natychmiast zapadając w sen.

Joe powoli się budzi, zastanawia się, co go obudziło, wzrusza ramionami i przytula się do miękkiego ciała obok niego… poczekaj chwilę! Miękkie ciało? Niemal natychmiast się budzi, zanim może zrobić cokolwiek więcej, dwie miękkie wargi są przyciśnięte do jego i ciało przesuwa się nad nim. Usta powoli się od niego oddalają iw półmroku dostrzega znajomą postać siedzącą na nim okrakiem

„Reese'a?”

Palec zostaje umieszczony na jego ustach i zastąpiony jej ustami, tym razem on odwzajemnia pocałunek, jego dłonie są umieszczone na miękkich biodrach i zaczyna badać ciało otulone jego. Język wskakujący do jego ust i splatający się z jego językiem jest słodki, a oddech na jego twarzy jest ciepły. Przesuwa dłońmi po miękkim, ale jędrnym tyłku i delikatnie ściska, z niej wydobywa się ciche westchnienie, a ona odsuwa się lekko i szepcze:

„Hej kochanie”

On mruga

„Maryse? Jak się dostałeś?

Jej chichot jest cichy i gardłowy

„Zapomniałeś zamknąć okno po wyjściu Andy'ego”

Czuje, jak jej miękkie dłonie zsuwają się z jego bokserek, odsłaniając jego twardniejącego penisa, czuje, jak jej ciało ponownie przesuwa się po jego ciele, a jej miękkie piersi przyciskają się do jego twarzy. Szuka jej sutka i ssie go do ust, stwierdzając, że jest już twardy, porusza czubkiem języka nad twardym guzkiem, nie przestając ssać, jej oddech jest miękki i ciepły na jego twarzy

„Kochanie, sprawię, że poczujesz się dziś dobrze…”

Odsuwa swoją pierś od jego twarzy i oferuje mu swoją drugą pierś, której sutek chciwie wciąga do ust. Wzdycha cicho

„Ale chcę, żebyś odwiedził mnie w piątek, dobrze?”

Miękka pierś i twardy sutek są powoli zabierane z jego ust, ona zsuwa się w dół, a jej usta szukają jego i mocno przyciska swoje gorące ciało do jego ciała, kiedy się odsuwa, on próbuje przyciągnąć ją z powrotem do siebie, ale z lekkim z oporem przesuwa się w dół jego ciała. Pozwala jej odejść, jej sutki śledzą ślad w dół jego ciała, a on czuje, jak jego twardy, pulsujący kutas wciska się między jej miękkie piersi. Zatrzymuje się, a on może poczuć, jak jej piersi zaciskają się mocniej wokół jego penisa. Spogląda na nią w dół i widzi, jak zaciska swoje piersi razem z jego kutasem wciśniętym między nie. Zaczyna poruszać piersiami w górę iw dół jego pulsującego penisa. Zamyka oczy i jęczy cicho, gdy jej aksamitna skóra ociera się o jego wrażliwy penis, kładzie się i zamyka oczy z przyjemności. Podskakuje lekko, gdy ciepły, mokry zacisk na głowie jego penisa, czuje, jak jej piersi odsuwają się od jego penisa, gdy jej usta wciągają go głębiej. Chwyta jedną ręką jej włosy, gdy wydaje się, że jednym płynnym ruchem wsuwa jego penisa do ust i do gardła, wywołując kolejny niski jęk. Zaczyna powoli poruszać głową w górę iw dół nad jego pachwiną, jej miękkie włosy ocierają się o jego uda, gdy jej gorące usta ssą jego pulsującego penisa. Jej język tańczy wokół jego penisa i aby dodać więcej doznań, pozwala swoim zębom lekko ocierać się o jego penis. Oddycha głęboko, starając się nie jęczeć głośno, dźwięk, który przyciągnąłby wiele uwagi jego lekko śpiących rodziców. Jej długie palce odnajdują jego jądra i delikatnie zaczynają je pieścić, jej głowa zaczyna przyspieszać, a on chwyta jej głowę między dłonie, przesuwając dłońmi wraz z jej głową, czując, jak jego kutas ślizga się po jej gardle, a jej miękkie jęki wibrują w jego kogut i przez całe ciało. Oddycha głęboko i powoli przełyka, jego plecy wyginają się lekko od nadmiaru przyjemności przepływającej przez jego ciało, jej usta zsuwają się z jego penisa, a on otwiera oczy, gdy chłodne powietrze muska jego mokrego penisa

„Czy mamy umowę, kochanie?”

Udaje mu się tylko wykrztusić

"Tak"

Niemal natychmiast jej usta ponownie pochłaniają jego penisa, jej dłoń delikatnie doi jego jądra, gdy wkłada rękę do ust, mocno ściskając, gdy liże i ssie jego penisa. Puścił jej włosy i chwycił prześcieradło, zaciskając zęby i mocno zaciskając oczy, tłumiąc głośny jęk przyjemności. Jej usta i dłonie są jak miękkie, mokre imadło dojące jego penisa i jądra, on czuje ciśnienie narastające u podstawy jego penisa i delikatnie łapie oddech

„Idę się spuścić”

Jej ręka zsuwa się z jego penisa, a jej usta i gardło pochłaniają jego penisa, zabierając go głęboko w gorące głębie jej ust, nie mogąc dłużej się powstrzymywać, uwalnia stłumiony orgazm. Czuje się, jakby jego ciało eksplodowało z absolutnej przyjemności, gdy jego sperma wypływa z jego ciała i spływa do jej gardła. Odsuwa się lekko, opierając główkę jego szarpiącego się penisa na otwarciu jej gardła, połykając jego spermę, która pompuje się z jego ciała. Mocniej chwyta prześcieradło, wciskając głowę z powrotem w poduszkę, gdy z jego jąder wypływa sperma warta dwóch tygodni. Jego ciało opada z powrotem na łóżko, z trudem łapiąc oddech, ma zamknięte oczy i kontynuuje głębokie oddychanie, by złapać oddech. Powoli otwiera oczy i spuszcza wzrok, Maryse nie ma, siada i włącza lampkę przy łóżku, rozgląda się, ale nie widzi jej śladu, nawet okno jest otwarte tylko przez niewielką szparę. Znajduje swoje bokserki obok łóżka i wsuwa się z powrotem w nie, podnosi komórkę, żeby spojrzeć na godzinę i widzi wiadomość tekstową, otwiera ją i czyta

“Nie zapomnij odwiedzić piątkowego kochanka”

Zamyka menu SMS-ów i kładzie się na łóżku, gasi lampę, wpatruje się w sufit. Myśli przelatują mu przez głowę, przede wszystkim: Co się właśnie do cholery stało? Zamyka oczy i gdy odpływa w sen, mały uśmiech pojawia się na jego ustach, gdy przypomina sobie jej miękkie włosy pod swoimi dłońmi.

Resztę tygodnia Joe spędza na nauce, joggingu z Maryse, siłowni i spędzaniu czasu z Andym. Nadchodzi piątek i Joe zaczyna się zastanawiać, czego się spodziewać, kiedy pójdzie dziś po szkole do O'Haniganów. Próbuje wyczuć, że dzieje się coś dziwnego, ale Andy wydaje się o niczym nie wiedzieć i według niego wszyscy będą dzisiaj w domu. Joe postanawia po prostu się poddać i zaakceptować, że to będzie zwykła wizyta, reszta dnia wydaje się pełzać, a Joe zaczyna się irytować i zanim rozlegnie się ostatni dzwonek, Joe jest tak wykończony, że może poczuć się sobą drżący

„Joe?”

Podnosi wzrok znad miejsca, gdzie był zajęty wkładaniem książek do plecaka, panna Stevens patrzy na niego zza biurka

"Tak panienko?"

„Czy mógłbyś mi pomóc z tymi książkami?”

Joe uśmiecha się, tłumiąc westchnienie

„Jasne, żadnych problemów”

Joe kończy pakować plecak, zarzuca go na ramię i podchodzi do biurka panny Stevens, która pokazuje mu kilka książek z biblioteki. Joe czeka, aż wszyscy inni uczniowie wyjdą, zanim podniesie ładunek książek. Panna Stevens zbiera resztę i wychodzi z pokoju kierując się do biblioteki. Joe podąża za nią z rękami pełnymi książek. Panna Stevens jest z pewnością jedną z najmłodszych nauczycielek w szkole, w zeszłym roku ukończyła własne studia i dostała wakat w ich szkole, kiedy pan Andso przeszedł na emeryturę. Joe odkrył, że jest całkiem zdolną nauczycielką i że zawsze była gotowa wysłuchać swoich uczniów. Dotarcie do biblioteki Joe odkłada książki na półkę zwrotną, a panna Stevens dziękuje mu. Joe tylko uśmiecha się i mówi, że to przyjemność, zanim uda się do bramy, musi przyznać, że dobrze zbudowana i ładna panna Stevens nie sprawia, że ​​pomaganie jej w noszeniu książek jest zbyt dużym zadaniem. Joe zaczyna spokojnie iść ulicą, gwiżdżąc „Thunderstruck” AC/DC, jedną z jego ulubionych piosenek wszechczasów. Kiedy dociera do domu O’Haniganów, zauważa, że ​​państwo O’Hanigan są już w domu, co nie jest niczym niezwykłym w piątek. Puka do drzwi, a pani O'Hanigan otwiera drzwi z szerokim uśmiechem na twarzy

„Hej, Joe, jak się masz?”

„Czuję się dobrze, dzięki, a ty?”

„Wspaniale, dziękuję, wejdź. Maryse powinna przyjść za kilka minut”

"Przepraszam?"

Pani O'Hanigan marszczy brwi

„Dlaczego tu jesteś Joe?”

„Cóż, dostałem SMS-a od Maryse, żeby mnie dzisiaj odwiedziła”

“Jakie dziwne”

"Dlaczego?"

„Cóż, powiedziała nam trochę wcześniej, że ma nowego chłopaka i że przyjdzie dzisiaj go nam pokazać. Powiedziała, że ​​jest bardzo miłym i troskliwym facetem i że najprawdopodobniej byśmy go polubili”

Joe uśmiecha się

„W takim razie wejdźmy do środka i zobaczmy, kim jest Mr Perfect”

Pani O’Hanigan śmieje się i wpuszcza Joe do środka, zamykając za nim drzwi. Joe kładzie swój plecak obok plecaka Andy'ego i wchodzi do salonu. Andy jest zajęty oglądaniem Pogromców mitów, a pan O'Hanigan jest zajęty czytaniem gazety. Po powitaniu Joe siada i ogląda Pogromców mitów z Andym.

„Wygląda na to, że twoja mama jest raczej podekscytowana”

Andy wzrusza ramionami

„To będzie pierwszy facet, którego Reese przyprowadzi do domu, aby poznał rodzinę”

Joe chichocze i dalej oglądają we względnym milczeniu, pół godziny później otwierają się i zamykają frontowe drzwi. Wszyscy patrzą w górę wyczekująco i Maryse wchodzi sama do salonu, Joe zaczyna się cicho śmiać, a pani O'Hanigan wychodzi z kuchni, szukając i nie znajdując nikogo innego, wygląda na nieco przygnębioną

„Reese, kochanie, gdzie jest ten facet, którego przyprowadziłaś?”

Maryse uśmiecha się jednym ze swoich szelmowskich uśmiechów

„Już tu jest mamo”

Wskazuje bezpośrednio na Joego, zapada zszokowana cisza, gdy wszyscy wpatrują się w Joe. Joe z trudem zamyka usta. Maryse uśmiecha się do niego, a on zastanawia się, czy ona wyrzuci z siebie, że oni też uprawiali seks

„C-co masz na myśli?”

Komentarz Andy'ego przerywa ciszę, Maryse kieruje na niego wzrok

„Cóż, to proste, braciszku, widzisz, mama i tata narzekają, że nie mogę znaleźć faceta. Cóż, wszyscy znamy Joe, jest miły, troskliwy i ma wspaniałą osobowość. Naprawdę nie mogę wymyślić nikogo lepszego”

Nagle pan O’Hannigan wybucha śmiechem

„Sądząc po wyrazie twarzy Joego, spokojnie mogę powiedzieć, że nie powiedziałeś mu jeszcze tej wiadomości”

Marysia chichocze

„Zamierzasz odmówić, Joe?”

Joe tylko w milczeniu kręci głową

„Dobry chłopiec, wygląda na to, że jesteś już wyszkolony w domu”

Retorta pana O'Hanigana przerywa nagłe napięcie i wszyscy się śmieją lub chichoczą, Andy uderza Joe w ramię

„Normalnie musisz zostać najlepszym przyjacielem brata dziewczyny, wygląda na to, że zrobiłeś to na odwrót”

Joe, wciąż nieco zszokowany, uśmiecha się do Andy'ego

„Jestem wyjątkowy w ten sposób”

Maryse siada między nimi i obejmuje Joego ramieniem, uśmiecha się pani O'Hanigan

“Taka urocza para”

Maryse kładzie głowę na ramieniu Joego i szepcze cicho

„Mam nadzieję, że postąpiłem słusznie, nie chcę już być etykietką łatwej dziwki”

Joe niezręcznie obejmuje ją ramieniem i delikatnie ściska, wszyscy wydają się zauważać, że to dla niej coś naprawdę ważnego, mimo że nie słyszeli jej słów do Joe. Pan O’Hanigan wstaje i idzie do kuchni, pani O’Hanigan idzie za nim, Andy wydaje się nie wiedzieć, co robić, ale dość szybko wstaje i schodzi do gabinetu. Maryse patrzy na Joego i delikatnie się do niego uśmiecha, Joe uśmiecha się i kręci głową

„Naprawdę zbiłeś mnie z tropu, Reese”

Chichocze cicho, a Joe mocno ją do siebie przytula

„Nie wiem, czy postąpiłeś słusznie, Reese, ale sprawimy, że to zadziała lub postaramy się jak najlepiej, aby to się udało”

Uśmiecha się i ponownie opiera głowę na jego ramieniu, szepcze cicho

– O co chodziło ostatnim razem?

Chichocze cicho i odpowiada szeptem

„Chciałem to zrobić”

„I zniknąłeś”

„Wiesz, że jestem wokalną dziewczyną, gdybym zrobiła to, co naprawdę chciałam, twoi rodzice byliby bardzo zszokowani, kochanie”

Joe chichocze

„To też prawda, co teraz?”

Przytula się blisko

„Teraz jesteś mój, zabiję każdą dziewczynę, która na ciebie spojrzy i będę mógł mieć cię tylko dla siebie”

Joe się śmieje

„Cóż, mogę z tym żyć”

Siedzą tak przez chwilę, Maryse wydaje się być wesoła, a Joe przetwarza to, co się stało. Nieco później siedzą przy stole, Maryse na krześle obok Joe, rozmawiają o pogodzie, sporcie, szkole i ostatnim sezonie piłki nożnej, jedząc pieczoną wołowinę, pieczone ziemniaki, fasolkę szparagową i brązowy ryż. Po obiedzie rozchodzą się, państwo O'Hanigan do salonu, Andy do gabinetu, a Maryse ciągnie za sobą Joego do jej pokoju. Po wejściu do środka Maryse wysuwa się z ubrania, pozostawiając Joe wciąż ubranego, wpatrującego się w jej idealne ciało, uśmiecha się do niego

„Czas spełnić swój obowiązek jako chłopaka”

Joe mruga do niej, a ona śmieje się cicho

„Po prostu rozbierz dziecko”

Joe zdejmuje ubranie, będąc tak blisko bardzo nagiej Maryse, osiąga oczekiwany rezultat. Maryse podchodzi bliżej, jej dłoń owija się wokół jego twardego penisa, gdy ciągnie jego głowę w dół do pocałunku, odsuwa się i przesuwa dłonią w górę i w dół jego penisa, wysyłając dreszcze przyjemności przez jego ciało

„Mój, mój, mój wygląda na to, że ktoś jest bardzo chętny, hmm?”

Joe uśmiecha się do niej

„To jest twierdząca pani”

Marysia uśmiecha się

„Jestem twój Joe, rób ze mną, co chcesz”

Joe rozgląda się dookoła, po czym prowadzi ją do biurka, uśmiecha się szelmowsko i wskakuje na biurko, Joe przyciąga ją bliżej krawędzi, a ona za pomocą dłoni prowadzi go do swoich mokrych ust, Joe całuje ją delikatnie, gdy jego głowa spoczywa między jej gorące usta

„Sam wydajesz się bardzo podekscytowany”

Ona patrzy na niego

„Miałem prawie cały tydzień na myślenie o tym, jak dobrze będzie, naprawdę bardzo mnie podekscytowałeś tym twoim językiem na moich sutkach”

Joe powoli pcha do przodu, a ona zamyka oczy i głęboko oddycha, Joe pcha głębiej, aż całkowicie się w niej zatopi

„Mmmm nie ruszaj się kochanie, po prostu zostań tak przez chwilę”

Pochyla się i zaczyna delikatnie całować jej szyję, czuje jej dłonie powoli gładzące jego plecy, a jej delikatny oddech jest ciepły na jego szyi. Ona przesuwa swoją miednicę ciaśniej w jego stronę, a on odsuwa się powoli i wsuwa z powrotem w nią, ona cicho jęczy

„Tak kochanie, pieprz mnie tym pięknym kutasem”

Joe wsuwa ręce w górę jej rozstawionych nóg i obejmuje biodra, trzymając ją, gdy zaczyna powoli i głęboko wsuwać się w jej ciasną cipkę. Całuje go w szyję, jęcząc przy jego skórze. Jej gardłowe jęki wibrujące na jego szyi zachęcają go do szybszego pchnięcia, wciągając ją w jego pchnięcia za biodra. Jej oddech staje się szybszy i jęczy głośniej, wbijając paznokcie w jego plecy, przyciągając go mocniej do siebie. Czuje, jak jej twarde sutki napierają na niego, gdy wsuwa się w nią mocniej i szybciej, ona jęczy mocniej, poruszając biodrami do przodu pod jego dłońmi. Ich pachwiny są wkrótce mokre od jej płynących soków i delikatnie uderzają o siebie, gdy wsuwa się w nią głęboko i z niej, oboje ciężko oddychają, prawie łapią oddech, gdy poruszają się razem mocno

„Och, kochanie, to jest takie dobre”

Odchyla się do tyłu, oddychając ciężko, patrząc na Joego. Joe patrzy na jej piersi podskakujące pod jego ciągłymi pchnięciami, a potem patrzy jej w oczy. Chwyta go za ramiona i przyciąga do siebie, całuje i przykłada usta do jego szyi, jej oddech jest ciepły i prawie parzy na jego skórze.

„Twardsze kochanie, spraw, żebym spuścił się dla ciebie”

Joe jest jej posłuszny i wsuwa się w nią tak mocno, jak tylko może, ich pachwiny zderzają się ze sobą, jej głośne jęki wysyłają dreszcze przyjemności przez jego kręgosłup, czuje, jak jego orgazm narasta u podstawy jego penisa. Maryse wgryza się mocno w jego ramię, a on słyszy kolejny z jej wysokich krzyków umierających mokrą śmiercią na jego skórze i czuje, jak jej ciało drga wokół jego penisa. Wykonuje jeszcze jeden głęboki pchnięcie i zaciska zęby, gdy jego sperma wytryskuje z jego penisa , mocno przyciąga jej biodra do siebie i próbuje wepchnąć się w nią jeszcze głębiej. Jęczy, gdy jego sperma wciąż w nią pompuje, ponownie opróżnia się w niej, jej mięśnie masują jego penisa, czując się jak aksamitna dłoń próbująca wydoić go do sucha. Stopniowo schodzą ze swoich szczytów, obaj oddychają głęboko, pozostają razem zamknięci przez chwilę, gdy łapią oddech. Joe powoli odchyla się do tyłu, a Maryse uśmiecha się do niego, on odwzajemnia uśmiech, ona siada, opierając się o niego i delikatnie go całując.

„Następnym razem zrobimy to wolniej, dobrze?”

Kiwa głową, a ona dotyka jego policzka

„Ubierzmy się, chcemy przynajmniej wyglądać przyzwoicie”

Joe chichocze cicho i pomaga jej wstać z biurka

„Wiesz Reese, to będzie bardzo długi sezon”

Chichocze i zakłada majtki

„Aww, czy moje dziecko nie będzie miało dla mnie czasu?”

Joe śmieje się cicho, wkładając bokserki i dżinsy

„Mówię tylko, że czasami będziesz miała jednego bardzo zmęczonego chłopaka”

Maryse wkłada koszulkę i szorty

„W porządku, ale upewnij się, że będziesz spać dużo więcej niż zwykle”

Joe zakłada koszulę i siada na jej łóżku

"Mogę w to uwierzyć"

Chichocze i czołga się na łóżko, by usiąść obok niego, obejmując ją ramionami, przechyla głowę, by na niego spojrzeć

„Jestem trochę ciekawy”

Joe unosi brwi

„Wiesz, co ciekawość zrobiła z kotem”

„Nie jestem kotem kochanie”

„Ale masz jeden”

Śmieje się i uderza go ramieniem

„Och, cicho”

Znów układa się w jego ramionach

– Znasz te historie o mnie, prawda?

"Tak?"

„W którą nie wierzysz?”

Joe myśli przez chwilę

„Cóż, poza trzema motocyklistami…”

Rozgląda się

"Trzy?"

Potakuje

„Tak, tak toczy się ta historia. Miałeś czwórkę z trzema facetami za Hog's Bar”

Potrząsa głową

„O rany, to tylko kupa byka, OK, jasne, że się upiłem, a jeden facet miał szczęście, bo miał fajny rower, ale to wszystko”

Joe mocno ją przytula

„W porządku kochanie, nie denerwuj się”

„Jeśli taki jest zakres tych historii, jestem zaskoczony, że mnie nie odrzuciłeś”

„Po prostu pomyślałem o tym, co o tobie wiem, a nie o historiach, które słyszałem. Wiem, że nie jesteś nawet w połowie tak zły, jak ludzie mówią, że jesteś”

Maryse wzdycha i opiera się o Joe

„Wygląda na to, że mam przed sobą długą drogę i mogę nawet zszargać twoje imię plotkami innych ludzi”

Joe wdycha zapach jej włosów i zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę go to nie obchodzi, wie tylko, że darzy Maryse głębokim uczuciem i to nie tylko z powodu tego, że odebrała mu dziewictwo i że po prostu uprawiali seks. Uśmiecha się i mocno ją obejmuje, delikatnie całując jej szyję, ona cicho chichocze i uderza go łokciem

„Przestań być takim niegrzecznym chłopcem”

Podobne artykuły

Moja siostra i ja – firma 3 – część 2

Tego lata wielokrotnie kontynuowaliśmy grę wstępną. Jak już wspomniałem w poprzedniej historii, często zostawaliśmy sami w domu. Przychodziłem i zerkałem na nią w wannie, a ona drażniła się ze mną, wystawiając swój wielki tyłek w powietrze. Robiła się dość agresywna. Raz po raz budziłem się wcześnie rano, a ona dławiła się moim kutasem. Cholera, była dobra, ssała moje jądra i używała ręki, gdy jej usta nie były na moim kutasie. Zacząłem myśleć, że ogląda porno, kiedy mnie nie było w pobliżu. Nie mogłem narzekać, jako młody chłopak, moje hormony zawsze szalały, podobnie jak jej. Jednak zaczynała być naprawdę dobra w dawania...

1.1K Widoki

Likes 0

Wieczór filmowy_(4)

Wieczór filmowy (kazirodztwo, MF) Podsumowanie - Czy Chad potrafi zapanować nad swoją gorącą, młodą córką? Uwaga - To jest fikcja literacka. Aby przeczytać tę historię, musisz mieć ukończone 18 lat. W prawdziwym życiu związki kazirodcze, zwłaszcza gdy osoba niepełnoletnia jest związana z rodzicem lub osobą dorosłą, często powodują głębokie szkody psychiczne. Ta historia jest dostarczana wyłącznie w celach rozrywkowych. Autor nie toleruje żadnych czynności seksualnych z osobami poniżej 18 roku życia w prawdziwym życiu. *** Fantazje są w porządku, ale przekształcenie fantazji w rzeczywistość może zniszczyć życie. Nie ingeruj w życie innych ludzi! Dom taty! zawołała Samantha, kiedy szybko zamknęła podręcznik...

1.8K Widoki

Likes 0

Lust in Translation (lub Playboy and the Slime God).

W wątku CAW 24 Pars001 zapytał: „Czy może też mieć motyw tajemnicy science fiction lub romansu z kosmitami? W końcu jestem dziwny” Moja odpowiedź brzmiała: „Co powiesz na negocjacje traktatowe między rasą obcych a ludźmi. Ostateczny traktat musi zostać skonsumowany przez seks między kosmitą a człowiekiem. Aby uzyskać dodatkowe punkty, opowiedz to z ludzkiego i obcego punktu widzenia. BTW: To nie jest całkowicie oryginalny pomysł.” Musiałem spróbować tego. — Prezydent wpatrywał się w stronę internetową, jej przesycony niebieski kolor raził go w oczy, ale to wideo było po prostu mylące i przyprawiało go o ból głowy. Jak oni to zrobili? W...

1.3K Widoki

Likes 0

W zagrodzie jest wilk...

*literatura faktu* To był pierwszy dzień zajęć. nie denerwowałem się; to technika dla nerdów, więc dobrze się w niej czułem. Nazywam się T.K. i nie byłem w żaden sposób przygotowany do zajęć w tym semestrze... oczywiście studiowałem i zdałem klasę, ale oblałem najważniejszy test.... W mojej drugiej klasie widziałem tego wysokiego, wyglądającego kolesia, jakby wpadł na niego, tak naprawdę nie dbał o jego istnienie… potem po jego przejściu od czasu do czasu spojrzałem wstecz, aby sprawdzić, od czego właśnie odszedłem. ...mężczyzna Jeśli nie byłam w nim zakochana, wiem, że byłam zakochana w jego chodzeniu....jego ubraniach, prawie wszystkiego w nim. Mija tydzień...

1.9K Widoki

Likes 0

Ostatnie letnie wakacje — rozdział 2

– Zostawmy tych dwoje kochanków w spokoju. Powiedziałem. „Chodź, przepraszam za kalambur, dołącz do nas na lanai, kiedy skończysz”. Meg i ja udaliśmy się do kuchni, aby przygotować dzban martini z wódką do zabrania na patio. Usiedliśmy razem na kanapie. — Cóż, co myślisz? Zacząłem. Meg przybrała zamyślony wyraz twarzy. „Cóż, to była niespodzianka dla Matta. Nie miał pojęcia, co się dzieje. Opierał się przez minutę, ale w końcu się domyślił. Nie sądzę, żeby myślał, że kiedykolwiek zrobimy coś takiego”. — Czy mu się podobało? „Mam nadzieję, bo tak było. Wyładował we mnie ogromny zwój. A co z Mindy?” „Była taka...

1.9K Widoki

Likes 0

W lesie z nastolatkiem

Byłem w drodze na spotkanie z dziewczyną. Nigdy wcześniej jej nie widziałem, rozmawiałem z nią tylko kilka razy w Internecie. Ale wiedziałem, że jest młoda - ma tylko 16 lat, a ona wiedziała, że ​​ja jestem od niej o ponad dziesięć lat starszy... Poza tym nigdy nawet nie widziałem jej zdjęcia, chociaż powiedziała mi, że jest bardzo mały rozmiar. Umówiliśmy się, że spotkamy się na przystanku autobusowym, na obrzeżach centrum miasta. Był ciepły letni dzień i szedłem pieszo. Wypiłem kilka piw, żeby uspokoić nerwy. Kiedy skręciłem we właściwą ulicę, przystanek autobusowy znajdował się jakieś 50 metrów ode mnie i zauważyłem postać...

1.6K Widoki

Likes 0

Moja ciężarna sąsiadka, część 3

W poniedziałek rano siedziałem przy stole piknikowym i czekałem na Shelly, próbując przeczytać gazetę. Moje myśli wróciły do ​​niedzieli i zacząłem osiągać erekcję, spodziewając się owinięcia ustami jej twardych sutków i wypicia pysznego mleka z jej soczystych cycków. Wiedziałem też, że była napalona jak cholera i mogłem myśleć tylko o żbiku czekającym na uwolnienie, kiedy wsunąłem twardego kutasa w jej długą, spragnioną penisa cipkę. Około pół godziny później usłyszałem, jak Mike wychodzi i w każdej chwili spodziewałem się Shelly, ale moja poranna kawa działała na mnie i pomyślałem, że lepiej pójdę się wysikać, zanim ona przyjdzie. Pospieszyłem do łazienki, ale w...

1.1K Widoki

Likes 0

...

760 Widoki

Likes 0

Koniec szkoły

To był koniec szkoły, koniec życia, koniec epoki. Przejściowy czas, kiedy mała uczennica zmieniała się w kobietę, którą chciała być Randy i ja bawiliśmy się od miesięcy i byłem głęboko zakochany, ale jednocześnie martwiłem się, że za bardzo się dla niego zakochałem. Randy był więcej niż kilka lat starszy ode mnie, ja właśnie skończyłam siedemnaście lat. Miał wszystko, czego inni mali chłopcy nie mieli samochodów, rowerów, pieniędzy, kart kredytowych i cudownego siedmioipółcalowego kutasa, którego kochałam…. byliśmy do siebie idealnie dopasowani. Randy nie chciał, żebym szła na zakończenie szkolnej imprezy; chciał robić inne specjalne rzeczy zamiast tego, że chodzę i imprezuję, piję...

2.8K Widoki

Likes 0

Na wakacjach na plaży

Nawet jadąc windą do swojego pokoju Mark i Cindy nie mogli oderwać od siebie rąk. Z ich ustami złączonymi w namiętnym pocałunku, Mark podniósł wzrok i zobaczył, na którym piętrze się znajdują. „Bing” – winda wylądowała na ich piętrze, gdy para wyszła na otwarty balkon do swojego pokoju. Idąc szybko, prawie przewrócili dzieciaka krzyczącego do ojca na parkingu poniżej. Mając już klucz, Mark próbował otworzyć ich pokój numer 817. Cindy sięgnęła i chwyciła na wpół spuchniętego kutasa Marka przez jego szorty kąpielowe. Cindy była napalona i nie mogła się doczekać, żeby jego pulsujący kutas znalazł się między jej nogami. Czerwona lampka...

1.1K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.