Minął nieco ponad miesiąc, odkąd Jack odwiedził swojego starego przyjaciela, a ponieważ znajdowali się więcej niż kilka lat świetlnych od Ziemi, odbyli jeszcze kilka wizyt, aby pożegnać się z przyjaciółmi i rodziną, tak jak to miało miejsce odeszli na jakiś czas, po czym zostali zupełnie sami, ale życie na ogromnym statku toczyło się normalnie. Minęli już dwa systemy wysyłające wiadomości do kogokolwiek w systemie, mając nadzieję na odpowiedź, która nigdy nie nadeszła. Na początku myśleli, że dzieje się tak dlatego, że byli rasą przedelektroniczną i nie mogli odebrać wiadomości, ale po zeskanowaniu niektórych planet , co jakiś czas pojawiały się impulsy na skanie czujnika, ale wszystko okazywało się albo kometą, albo zabłąkanym kawałkiem skały unoszącym się w przestrzeni.
Kapitan próbował uderzyć Jacka kilka razy, czego Jack był całkowicie nieświadomy, ponieważ jego wzrok był skupiony na czymś innym. Zgodnie ze swoim słowem Jack oddał Lucie łuk, a nawet poprosił ją, aby wyjaśniła jej, na czym polega broń, ponieważ nigdy nie znalazł przy niej strzał. Oczywiście opowiedziała mu, jak działa łuk, a nawet zapytała, czy chce z niego strzelać, powiedział, że raz pociągnął za sznurek, kiedy go znalazł, ale nic się nie wydarzyło, nawet gdy puścił żądło. Lucie była tym zaskoczona, ponieważ za każdym razem, gdy pociągała za cięciwę, tworzyła się strzała, ale nigdy nie wypuszczała żądła w obawie, że zrobi dziurę na statku i zabije ją samą z załogą i osobą, którą kocha.
Po przejściu przez kolejny system, w którym ponownie nie było żadnych odpowiedzi na wiadomości, kapitan zaczął się dość irytować, ponieważ za każdym razem, gdy wysyłana była wiadomość, czujnik wydawał sygnał dźwiękowy, zanim oznajmił, że to nic. Jack zabrał Lucie do poczekalni, żeby zobaczyć, co może zrobić, oczywiście kilka razy prawie go pokonała, a on za każdym razem jakimś cudem wygrywał.
„Jack, proszę, powiedz mi, jak za każdym razem wygrywasz?” – Lucie zapytała Jacka.
„Zrobię to, kiedy mnie pokonasz lub kiedy uznam, że musisz wiedzieć” – Jack powiedział do Lucie ze śmiechem.
„Och, daj spokój, proszę, po prostu mi powiedz, jeśli to zrobisz, prześpię się z tobą”. – powiedziała Lucie, próbując bawić się ze swoim partnerem.
„Hahaha, och, Lucie, już z tobą śpię, śpisz w tym samym łóżku co ja”. Jack powiedział Lucie, że widzi błąd w jej kuszeniu
„Ach, to interesujące” – powiedziała Lucie.
„No cóż, rozpocznijmy ten mecz, dobrze” – powiedział Jack do Lucie, gdy ta próbowała go okrążyć, mając nadzieję na otwarcie.
„Ok, cóż, jeśli pozwolisz mi wygrać, pokażę ci to” Powiedziała do Jacka, gdy zaczęła biec w jego stronę, mając nadzieję, że go zaskoczy, co nic nie dało, a ona po prostu wylądowała na tyłku, gdy została przewrócona on wrócił.
„Będziesz musiał się bardziej postarać, żeby mnie skusić?” Jak powiedział Jack, przewracając ją na plecy, mając nadzieję, że nauczyła się lekcji z ostatniej próby.
„OK, to nie jest złowieszcze, prawda?” Lucie zadała to w połowie jako pytanie, a w połowie jako odpowiedź.
Lucie zaatakowała Jacka, poruszając się zygzakiem, mając nadzieję, że go zaskoczy, co też się stało, gdy zobaczyła okazję i wykorzystała swoją szansę.
„Och, uczysz się, prawda?” Jack na wpół poprosił Lucie, żeby zobaczyła, że wpadła prosto w pułapkę i już się do niego zbliżała. Jack szybko odsunął się od wahadłowego ramienia Lucie, mając nadzieję, że połączy się ono z jego żebrem i wytrąci go z równowagi, aby zakończyć mecz i choć raz wygraj.
„Tak, uczę się!” powiedziała, chrząkając z siły, jaką włożyła w huśtawkę. Zaczęła widzieć, że Jack odsunął się jej na bok, próbując myśleć szybko, ale był za wolny i został oślepiony przedramieniem Jacka
„Dziękuję, że mi to powiedziałeś!” Jack powiedział, biegnąc w jej stronę, machając ręką w arce, mając nadzieję, że nie zobaczy, jak to się zbliża, czego nie zrobiła, dopóki nie było za późno, gdy uderzyło ją w bok szyi, owijając ją wokół szyi, kładąc ją na kolanach w duszeniu, kończąc ten mecz po raz 20. tego dnia.
„Och, daj spokój, mógłbyś przynajmniej pozwolić mi wygrać z tobą jeden mecz”. – powiedziała Lucie, prychając, wyglądając na wkurzoną, gdy jej plan znów się nie powiódł.
„Zrobię to, kiedy mnie pokonasz” – powiedział Jack ze śmiechem, gdy szli zdjąć przepocone ubrania i wziąć prysznic.
„W każdym razie musimy iść do pokoju astrometrycznego i zobaczyć, co kapitan chce, żebyśmy zobaczyli” – powiedział Jack do Lucie, zdejmując koszulę i spodnie, aby wziąć prysznic.
„Ok, ale chcę rewanżu i to z jedną ręką związaną za plecami”. Lucie powiedziała do Jacka, gdy ona również weszła pod prysznic tuż obok niego.
„Och, daj spokój, to trochę niesprawiedliwe, w sumie mogłeś zrobić coś w podobny sposób” Jack zapytał Lucie, oczekując, że odpowie.
„Nie!, straciłem więcej, niż chciałem stracić. Chcę to choć trochę wyrównać, żeby wymyślić coś, chyba że chcesz mieć obie ręce związane za plecami”. Lucie powiedziała do Jacka.
„Och, nigdy nie myślałem, że jesteś perwersyjny”. powiedział Jacek.
"Jacek?" – zapytała nieśmiało Lucie.
– Tak, i ubieraj się, musimy już iść. Jack powiedział jej, żeby kazała jej działać szybciej, ponieważ mieli mniej niż 30 minut na dotarcie do pokoju, do którego musieli się udać, a dotarcie do niego zajęło nieco ponad 25 minut, jeśli można było przebiec całą długość statku, Jack nigdy nie rozumiał dlaczego umieścili mostek i astrometrię na różnych końcach statku
„Cóż, zastanawiałam się…” Lucie zaczęła mówić, ale przestań, aby spróbować dobrze sformułować swoje słowa. „Umm, umówiłabyś się ze mną?” Lucie poprosiła go o nadzieję, że nie odmówi.
„Tak, bardzo chciałbym, ale najpierw pewne podstawowe zasady”. Jack kazał się ubrać.
„Najpierw chcę, żebyś był przede mną całkowicie otwarty”
„Drugi brak tajemnic”
„Po trzecie, nie oszukuj mnie i odwrotnie”. Jack powiedział, że każda zasada przemawia do Lucie, czekając, aż skinie głową.
„Dziękuję, nie zawiodę Twojego zaufania”. – Lucie powiedziała do Jacka, kiedy oboje wychodzili z łazienki.
Jack i Lucie wyszli z łazienki, kiedy Lucie zapytała Jacka, dlaczego nie próbował podnieść broni, którą mu dano, Jack powiedział tylko, że nie chce, aby spadła ona przez statek i zrobiła dziurę, jeśli upuści albo wyrzucił go z powrotem, widząc logikę, jaką Lucie pozostawiła w tym miejscu, gdy szli do astrometrii, aby zobaczyć, co kapitan ma dla nich do zrobienia, Jack zmienił kierunek i ruszył do swojej kabiny, nie obchodziło go, czy był późno, kapitan mógł się na nim później wyładować. Jedyne, co chciał teraz zrobić, to sprawdzić, czy uda mu się podnieść broń, którą dostał.
Lucie, nie chcąc zgubić się na statku, poszła za nim, gdy weszli do pokoju Jacka. Lucie widziała, jak ściągał drewniane pudełko znad drzwi. Zanosząc go do łóżka, Jack otworzył pudełko i znalazł nie jedną, ale trzy sztuki broni. Jack obejrzał broń, sądząc po tym, że musiał tam być jeden długi miecz i dwa sztylety, oba normalnej długości. Zamierzając podnieść sztylet, najpierw pomyśl, że ponieważ są małe, mógłby je najpierw podnieść i nie upuścić, sięgając po dwa sztylety. Jack odkrył, że sztylet znajdował się na dnie walizki, wzdychając Jack sięgnął po długi miecz, cofając rękę, żeby na chwilę pomyśleć, czy to dobry pomysł, zobaczył, że miecz nie jest tym zwykłym długim mieczem, który widział w czytanych książkach: „To ostrze musi mieć mniej niż 80 cm długości i około 5 cali od jednej strony ostrza do drugiej u podstawy. Jack powiedział sobie: pomyśl.
Patrząc dalej na ostrze, mógł zobaczyć, że ostrze było pokryte cienką warstwą metalu, która wyglądała jak żywa, gdy tańczyła w świetle. Pomyślał, że to tylko jego umysł płatał mu figle, zignorował to. Wyciągając rękę, miał nadzieję, że nie poczuje, jak uginają się jego plecy lub odgłos powietrza ulatniającego się ze statku. zamykając oko, sięgnął po ostrze i podniósł je.
Lucie jako pierwsza zauważyła zmianę ostrza ze srebrnego na złocistoczerwony, a srebrny płyn spływał wokół ostrza w czymś, co wyglądało jak rowki wycięte w ostrzu. Jack usłyszał, jak Lucie z trudem łapie powietrze. Otworzył oczy na widok, którego myślał, że nie zobaczy przez całe życie, czyli przez długi czas. Patrząc dalej znad ostrza, usłyszał dochodzące skądś buczenie. Pomyślał, że to łuk Lucie. Zapytał, czy mogłaby go zdjąć i odłożyć do drugiego pokoju, robiąc o co prosił. Odłożyła łuk w drugim biegu, żeby wrócić i zobaczyć Jacka z zaszklonym okiem, ale zamiast ładnego, elektryzującego błękitu, jego oko było po prostu białe, nie widać było źrenicę lub tęczówkę, Lucie wpadła w panikę, próbując myśleć, Jack nadal czuł się dobrze, ale znajdował się w białym pokoju, a po ścianach płynął ten sam rodzaj srebrnej cieczy, Jack usłyszał, jak ktoś do niego mówi, nie będąc w stanie zlokalizować dźwięku Jack zapytał, do kogo mówi, głos właśnie powiedział, że ostrze, ostrze mówiło mu takie rzeczy, jak gdyby miał użyć tej broni, kiedy nie był gotowy, broń go zabije, miecz powiedział Jackowi wszystko o sobie, poza swoim imieniem, Jack podchwycił to i zapytał o nazwę broni, miecz po prostu powiedział mu, że ta broń nie ma nazwy i Jack miał ją wybrać za niego. Minęły prawie 3 godziny, odkąd Jack zapadł w śpiączkę i wrócił do rzeczywistości. Jack mógł zobaczyć, że nie jest w swoim pokoju, ale na jednym z wielu oddziałów medycznych na statku. Rozglądając się, zauważył Lucie siedzącą obok niego z czerwonym podpuchnięte oczy, jakby płakała rozglądając się dalej. Jack poczuł ostrze w dłoni i spojrzał w dół i zobaczył, że broń unosiła się zaledwie kilka cm od łóżka.
Cały ten sznurek budzi Lucie i widzi, że z jej nowym chłopakiem wszystko w porządku i wskakując na łóżko, zaczęła go całować, mówiąc, jak bardzo się martwi i jak bardzo go kocha. Jack próbował sobie przypomnieć, co mówiła broń, kiedy uderzyła go nazwa broni, wypowiadając tę nazwę w myślach, usłyszał znajomy dźwięk ostrza, był tak pochłonięty rozmową, że nie usłyszał głosu kapitana do pokoju i zacząć pytać, czy wszystko w porządku. Jack zdając sobie sprawę, że w pokoju jest ktoś jeszcze, powiedział tylko, że ma nadzieję, że o to go zapytano, powiedział, że musi wrócić do swojej kabiny po coś, zanim kapitan podniesie rękę, aby zatrzymać Jacka i powiedzieć, że musi zobaczył drewniane pudełko otwarte na łóżku i miecz w jego dłoni, kapitan powiedział nawet, że pielęgniarka próbowała wyjąć broń, ale za każdym razem, gdy próbowała, broń zaczęła świecić na niebiesko i zaczynała się nagrzewać.