"Dobry wieczór. Czy to pani Croft, z którą rozmawiam?
"To jest poprawne."
„Wspaniale znów cię usłyszeć! Co możemy dla ciebie zrobić dziś wieczorem?
„Jestem w hotelu Pan Pacific na Mariana Square. Pokój 1612. Potrzebuję towarzystwa na wieczór.
„Bardzo dobrze, panienko. Czy miałaś coś innego na myśli na dzisiejszy wieczór? A może to, co zwykle?
„Zwykłe, proszę”.
– Wysportowany młody mężczyzna, nie starszy niż trzydzieści dziewięć lat. Reszta nie ma znaczenia?
“Tak, z wyjątkiem…”
„Ach, tu jest napisane, że wolisz kogoś, kto chce się poddać i zaangażować w perwersyjne zabawy?”
„To dla mnie konieczność”.
„To z pewnością da się załatwić. Ponieważ korzystałeś już z naszych usług, prawdopodobnie już wiesz, ale tego rodzaju rozrywka wiąże się z naszą opłatą premium w wysokości pięciu tysięcy dolarów.
"W porządku."
"Doskonały! Twoje informacje rozliczeniowe są takie same?”
„Mmmmmmm”.
"Znakomity. Uruchomię szarżę i w ciągu godziny wyślę kogoś do twojego pokoju!
"Dziękuję kochanie."
* * * * *
"Cześć?"
„Danie! Tak się cieszę, że tam jesteś! Wiem, że nie ma cię dziś wieczorem, ale proszę, powiedz mi, że jesteś teraz dostępny?!?”
– Właśnie miałem iść do klubu, ale mogę pracować, jeśli mnie potrzebujesz.
"Naprawdę! Nie masz nic przeciwko perwersyjnym gównom, prawda?
„To strasznie szerokie pojęcie. Jakiego rodzaju perwersyjne gówno?
"Wiesz! Kobiety, które lubią dominować!”
"Oh. O tak! Jestem za tym, o ile nie interesuje się torturami, scatem ani niczym zbyt ekstremalnym.
„Jeśli złoży jakieś nierozsądne prośby, zawsze możesz wpłacić kaucję, ale nie sądzę, żebyś chciał. Ta randka to dwa tysiące w twojej kieszeni.
„DZIEŃ! Musisz częściej organizować mi takie koncerty! Gdzie ja idę?"
„Pan Pacyfik. Pokój 1612. Ta kobieta to pani Croft. Po prostu niech zadzwonią do niej z recepcji i powinni cię natychmiast przywieźć.
„Wyjdę za pięć minut”.
"Dobry. Spaliłem już dwadzieścia, rozmawiając przez telefon, a ona chce, żebyś tam był za trzydzieści. Nie każ jej czekać!”
* * * * *
*DING*
„To miejsce jest szalone” — zauważył Dan, wychodząc z windy tuż za hotelowym konsjerżem. „Nie wyobrażam sobie, żeby pobyt tutaj był tani.”
„Nasze luksusowe apartamenty zaczynają się od pięciuset za noc” – odpowiedział dżentelmen w średnim wieku w szkarłatnoczerwonej marynarce i czapce bez ronda.
„Czy zawsze tak przewozisz ludzi do pokoju gościnnego?”
„Jeśli nasi klienci o to poproszą, tak”.
"Cholera. Cała pierwsza klasa.”
Po krótkiej przejażdżce korytarzem dotarli do pokoju 1612. Konsjerż przeciągnął swoją kartę magnetyczną i drzwi otworzyły się w niemal całkowitej ciemności. Słabe światła promieniowały z odległych budynków przez okna z tyłu, ale to wszystko, co było widać. Elegancko ubrany steward gestem zaprosił go do środka.
Czoło Dana zmarszczyło się, gdy zajrzał do ciemnego pokoju. – Jesteś pewien, że ona tu jest?
„Wejdź, młody człowieku” zawołał kobiecy głos ze środka. Były to zmysłowe tony, wypowiedziane z wyniosłym brytyjskim akcentem.
Dan wszedł do środka i konsjerż wyszedł. Urządzenie pneumatyczne zamknęło ciężkie drzwi i przywróciło szczelność, gdy szedł krótkim korytarzem do pomieszczenia, w którym się otwierało.
Po przejściu przez foyer Dan znalazł się w ciemnym, ale przestronnym pokoju z pięknym widokiem na miasto poniżej. Nocne niebo było rozświetlone innymi eleganckimi hotelami i biurowcami rzucającymi swój blask w wieczorny mrok. W kącie pokoju mógł odczytać zarys kobiety siedzącej na krześle z drinkiem w dłoni.
"Cześć. Jestem Danem.
„Cześć Dan. Czy to skrót od Daniela?
– Tak, ale tylko moja mama tak mnie nazywa.
Kobieta upiła łyk swojego drinka. – Nie masz nic przeciwko, żebym mówił do ciebie Daniel? Nienawidzę skróconych imion.
"Jasne. Jeśli lubisz."
"Dziękuję skarbie. Nazywam się Lara.
„Lara?” – zapytał Dan, wchodząc kawałek dalej do pokoju. „To urocze imię. Mam nadzieję, że zobaczę tę piękną twarz, która się z tym wiąże”.
Lara zachichotała cicho. "W samą porę. Więc lubisz ulegać silnej kobiecie, prawda?
„Dla tego żyję” skłamał Dan. Nie miał nic przeciwko robieniu tego, zwłaszcza gdy była dobra płaca, ale tak naprawdę to nie była jego sprawa. Wiedział jednak, że częścią bycia dobrą eskortą jest spełnianie pragnień klienta.
"Miło to słyszeć. Rozbieraj się. Możesz je zostawić na łóżku.
Lara pociągnęła długi łyk swojego drinka, gdy Dan się rozbierał. Delektowała się wyśmienitym winem, obserwując zarys młodego mężczyzny rozbierającego się w ciemności.
„W świecie dziwactw ważne jest, aby być otwartym na nowe doświadczenia. Czy jesteś otwarty na nowe doświadczenia, Danielu?
„Staram się być” odpowiedział, zdejmując spodnie i rzucając je na krawędź łóżka. Był teraz zupełnie nagi i stał pośrodku ciemnego pokoju hotelowego, rozmawiając z zupełnie obcą osobą. Jego poprzedni klienci korzystali z wielu różnych form gry wstępnej, ale żadna z nich nie była tak „płaszczem i sztyletem” jak ta. To było już nowe doświadczenie.
Jego duma i radość wisiały na otwartej przestrzeni, zwiotczałe cztery cale. Nie był ogromny, zwłaszcza gdy był miękki, ale Dan nigdy nie był skrępowany. Miał ciało pływaka i wiedział, że gdy Lara go rozrusza, jego męskość stwardnieje do znacznie bardziej imponujących rozmiarów siedmiu i pół. Wiele kobiet mówiło mu, że ma idealny rozmiar.
"Dobry. To ważna cecha męskiej dziwki. Światła!"
Na jej polecenie zapaliły się górne światła. Pokój był oświetlony przyćmionym światłem. Oczy Dana rozszerzyły się, a usta opadły.
Lara była oszałamiającą pięknością. Miała piękne brązowe włosy, które spływały po obu stronach jej twarzy i wyrastały za nią w koński ogon. Jej oczy były zimne i otoczone ciemną kredką, która nadawała jej zabójczy wygląd „femme fatale”. Jej skórzany top, część garderoby, która zakrywała jej ramiona i ramiona, był jedynym elementem garderoby, jaki nosiła. Lśniąca skóra zatrzymała się tam, gdzie dominowały duże, okrągłe, giętkie piersi, wystające z jej klatki piersiowej.
Jej dobrze wyrzeźbiony brzuch i zaskakująco mocne uda świadczyły o kimś, kto spędzał czas na siłowni. Być może była alpinistką lub fanką innych „ekstremalnych” sportów. Jej skórzane buty zostały odrzucone, a reszta skórzanego stroju leżała porozrzucana po podłodze.
Nic z tego nie było przyczyną milczenia Dana. To, co go sparaliżowało od chwili, gdy zapaliły się światła, to gigantyczny kutas i ciężki zestaw jąder umieszczonych między jej potężnymi nogami. To było gigantyczne. Prawdopodobnie dwa razy dłuższy od Dana w najtwardszym miejscu i trzy razy grubszy. To nawet nie wydawało się możliwe.
Młody eskorta stał tam i patrzył z niedowierzaniem, jak Lara patrzyła na niego z diabelskim uśmiechem. Spojrzała w dół na jego miękką jednostkę, po czym z powrotem spojrzała mu w oczy. Jej rozbawienie było oczywiste.
„Jestem... Wow. Myślę, że zaszła pomyłka!”
"Błąd? Co masz na myśli?
„Nie wiem, jak to powiedzieć, żeby nie zabrzmiało to niegrzecznie… Nie jestem gejem”.
„To ulga” odpowiedziała, po czym opróżniła swoją szklankę i odstawiła ją na parapet okienny. „Ja też nie jestem gejem. Gdybym nim był, poprosiłbym o kobietę.
Mózg Dana przepalił bezpiecznik. Nie miał pojęcia, jak na to zareagować. Kiedy przyglądał się jej młodzieńczemu ciału od góry do dołu, przypomniał sobie rozmowę z niektórymi ze swoich kolegów. Spotykali kobiety, których bogactwo pozwalało im zachować witalność pomimo wieku i których ciała zostały „powiększone”.
W dzisiejszych czasach nie brakowało terapii genowych, leków wzmacniających i operacji, które ludzie o wielkich środkach mogliby wykorzystać, aby przedłużyć swoje życie i poprawić swoją sylwetkę. Lara mogła być młoda albo mieć osiemdziesiąt lat i mieć ciało i umysł osoby po trzydziestce.
Transhumanizm szalał w tym nowym, wspaniałym wieku. Ogólnie rzecz biorąc, istniał tylko dla bogatych. Wszyscy na najniższych szczeblach społeczeństwa wciąż byli zwykłymi ludźmi żyjącymi w swoim świecie i starającymi się przetrwać.
„O co chodzi, Danielu? Nie podoba ci się moje ciało? Mocno ścisnęła swoje piersi, a następnie przeniosła prawą rękę do swojej masywnej rurki do wytrysku. Lara chwyciła go i zaczęła lubieżnie głaskać w górę iw dół. „To nie będzie problem, prawda?”
Dan przełknął ślinę. To było jego pierwsze spotkanie z kobietą taką jak Lara, ale prawdopodobnie nie ostatnie. Gdyby teraz odwołał randkę, źle by to wyglądało w agencji. Może już nie dostać dobrze płatnych koncertów. Był już wcześniej przywiązany. To byłoby tylko trochę inne. Czas to wyssać... dosłownie iw przenośni.
"NIE. Nie ma problemu. A twoje ciało jest niesamowite.
To wywołało kolejny gardłowy chichot dobrze zawieszonej Dominy. "Dobry. A teraz chodź tutaj.
Palcem wskazującym wykonała ruch „chodź tutaj”, gdy Dan zbliżył się do jej nagiej, siedzącej postaci. Kontynuowała głaskanie się, gdy obserwowała zbliżanie się trymowanej, nagiej zabawki. Lara zaczynała rozumieć, że uległość nie była naturalną skłonnością Dana. To tylko bardziej ją podniecało.
"Na kolana."
Dan delikatnie opadł między jej nogi. Ukląkł u stóp jej siedzenia, patrząc na niewiarygodnie dużą maczugę mięsa stojącą przed nim na baczność. Nie miał pojęcia, jak sobie poradzi z tym potworem.
Lara nie dała mu dużo czasu do namysłu. Przyłożyła czubek swojej grubej, mięsistej broni do jego wyczekujących ust. Pożądliwa Domina wyciągnęła obie ręce do przodu i chwyciła go za tył głowy. Pociągnęła delikatnie do przodu i usta Dana rozchyliły się. Jej gorący, pulsujący członek zanurzył się w jego jamie ustnej i spłynął wzdłuż jego języka.
Pierwszy smak penisa Dana był piżmowy z silnymi nutami potu i skóry. Było oczywiste, że Lara nie wzięła prysznica przed ich spotkaniem. Cokolwiek robiła wcześniej tego dnia, spociła się w swoim skórzanym stroju, a teraz był zalany jej smakiem i zapachem. Mocno pchała i ciągnęła jego głowę, zaczynając pieprzyć jego usta pierwszymi sześcioma calami swojej lśniącej broni.
„No to jedziemy… teraz zacznij ssać”.
Dan wykonał polecenie, zmuszając język i ściany ust do pracy. Mokre odgłosy wydobyły się z jego policzków, gdy zaczął ssać jej żołądź i ciężki trzonek z wigorem. Lara odchyliła głowę do tyłu i wydała z siebie długi, niski jęk. Trzymała ręce na jego głowie, kierując jego ruchami, kiedy powoli karmiła go swoim gigantycznym penisem.
„Mmmmmm, tak… I tak po prostu rodzi się ssanie kutasa! Widzę, że to twój pierwszy raz, ale założę się, że nie ostatni. Większość mężczyzn, z którymi się pieprzę, zaczyna to kochać. Myślę, że połowa z nich zapłaciłaby mi teraz za randkę. Ale to nie jest zabawne… Lubię włamywać się do świeżej męskiej cipki”.
Policzki Dana płonęły ze wstydu, gdy jego usta rozciągały się na jej talii i siorbał w górę iw dół jej coraz twardszego penisa. Jej uścisk na jego głowie zacieśniał się, jej usta stawały się coraz bardziej natarczywe, gdy próbowała zanurzyć jeszcze więcej swojego grubego penisa w jego ssących ustach. Jej żołędzie uderzały w tył jego gardła, wywołując odruch wymiotny, gdy ustaliła stały rytm pieprzenia twarzy.
Trwało to wiele minut, zanim Lara ściągnęła jego twarz ze swojego fiuta. Dan zakaszlał i zwymiotował; ślady śliny i przedspermy zdobiły jego twarz i wyciekały z jego mokrych ust na podłogę poniżej. Lara sięgnęła do swojej skórzanej kamizelki i wyjęła prezerwatywę XXXL. Wyciągnęła go do wynajętego skurwysyna i spojrzała na niego surowo.
„Załóż to na mnie”.
Dan rozpakował absurdalnie dużą prezerwatywę i podwinął lateksowy rękaw wzdłuż jej twardej jak skała długości. Nawet przez chłodny lateks czuł, jak jej penis tli się pożądliwym ciepłem. Z bronią osłoniętą cienką gumą Lara wstała. Chwyciła Dana za włosy i pociągnęła go za sobą.
Nie tracąc czasu, na wpół prowadziła, na wpół zaciągnęła Dana na niewielką odległość do okna i popchnęła go na szybę. Dan miał oszałamiający widok na miasto poniżej, gdy Lara polizała dwa palce i wbiła je w jego miękką fałdę. Jęknął, gdy mocno przycisnęła go do szyby, a jego niepokój gwałtownie wzrósł. Tylko szyba oddzielała go od zapadnięcia się szesnastego piętra w zapomnienie.
Dzierżąca kutasa nimfomanka przemówiła mu prosto do ucha. – Powiedziałeś, że tylko twoja matka mówi do ciebie Daniel, tak?
„Tak...” mruknął przez szorstkie pchnięcia jej palców w jego tyłek.
– Cóż, to chyba czyni mnie twoją matką, prawda?
„Ahhhhhh!!!”
Krzyknął, gdy dodała trzeci palec, jej palce niechlujnie wsuwały się i wychodziły z jego szybko rozszerzającego się odbytu. "Powiedz to. Nazywaj mnie swoją mamą.
„Tak, mamusiu!”
Libido Lary wzrosło i nie mogła już dłużej czekać. Zdjęła śliskie palce i przyłożyła grubą końcówkę swojej gorącej broni do jego czekającej fałdy. Chwyciła go za biodra i pchnęła agresywnie, zanurzając się w połowie pierwszego pchnięcia. Dan jęknął z bólu, przytłaczając go upałem i uciskiem jej inwazji. Jego dłonie zacisnęły się na szkle, nie znajdując niczego, czego mógłby się trzymać.
Lara zaczęła wchodzić i wychodzić z jego miękkiego, mięsistego pierścienia. Jego zmarszczka powiększała się z każdym mocnym ruchaniem, gdy uderzała go w okno głodnymi pchnięciami.
„Zrelaksuj się, dziwko. Wkrótce zacznie się dobrze czuć. Wtedy będziesz błagać o mojego fiuta!”
Przyłożyła prawą rękę do tyłu jego głowy i ponownie chwyciła go za włosy. Jej lewa ręka pozostała przy jego boku, trzymając go mocno, gdy z każdym potężnym uderzeniem wbijała się głębiej w jego tyłek. Jej silne nogi okazały się więcej niż wystarczające, by utrzymać go przygwożdżonego do okna, z twarzą przyklejoną do szyby, gdy mocno go wierciła.
W ciągu kilku minut pieczenie zaczęło zanikać wraz z bolesnymi jękami Dana. Jej ruchanie stało się bardziej stabilne i gładkie, gdy jej lateksowy schlong wpadał i wychodził z jego ustępliwej dziury. Dan zaczął jęczeć, gdy jej obwód wbił się w jego prostatę. Czuł to już wcześniej, kiedy kobiety pieprzyły go straponami, ale nigdy tak mocno i intensywnie. Jego wszelkie zahamowania zniknęły i zaczął mamrotać jak łaknąca kutasa dziwka, podczas gdy Lara uśmiechała się i pieprzyła go coraz mocniej.
„Mmmmmmm… Widzisz, mama wie najlepiej”.
Puściła jego włosy i przeniosła prawą rękę na jego sztywnego penisa. Dan był tak skupiony na jej ataku analnym, że nawet nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo urósł. Gładziła go tam iz powrotem, gdy jej ruchanie stało się krótsze i bardziej chropowate, pełne dwie trzecie jej grubej długości utknęło w jego ciele.
„Spuść się dla mnie, niewolniku koguta! Spuść się z moim wielkim kutasem w twoją puszczalską dupę!”
Nie trwało długo, zanim jej wściekłe głaskanie go podnieciło, a młody mężczyzna jęknął z orgazmu. Grube liny nasienia wystrzeliwały przez okno i kapały na półkę poniżej. Kiedy już wydoiła jego penisa do sucha, Lara puściła jego członka i z powrotem położyła dłoń na jego biodrach. Zaczęła pieprzyć go szybciej i dużo bardziej agresywnie. Krzyczała i chrząkała jak zwierzę, wbijając palce w jego ciało i zatapiając całą długość w jego gościnnych ścianach z dzikim głodem.
„UUUUUNNNNNNNHHHHHHHHHHHHHH!”
Wepchnęła głęboko swojego kutasa, zacisnęła zęby i popchnęła Dana na szybę. Mógł poczuć ciepłą maź wlewającą się do końca prezerwatywy zakopanej głęboko w jego wnętrznościach. Lara wydała z siebie kilka głośnych jęków, gdy jej piersi przycisnęły się do jego pleców i przez długie chwile trzymała się w jego tyłku. Jej kutas pulsował, gdy uncja po uncji maślanego orzecha splunęła w jego wypełnione mięsem głębiny.
Po minucie ciężkiego oddechu, z brodą opartą na jego ramieniu, Lara cofnęła się. Wysunęła się z jego tyłka mokrym sapnięciem i uwolniła Dana z jej uścisku. Położyła ręce na biodrach i spojrzała na dużą kieszonkę spermy zwisającą z końca jej penisa. Usatysfakcjonowany uśmiech pojawił się na jej twarzy i wydała zachwycone westchnienie zadowolenia.
– To było cudowne, moja droga. Przenieś się do łóżka. Możesz mieć kilka minut na odpoczynek.
Dan odwrócił się i spojrzał na niegodziwego shemale. Lara nalewała sobie kolejny kieliszek wina i spoglądała na niego wygłodniałym wzrokiem. Trudno było uwierzyć, że nie będzie nasycona tym, co właśnie zrobili, ale jej zachowanie było wyraźną wskazówką, że randka jeszcze się nie skończyła.
Ostrożnie podszedł do łóżka, jego tyłek wciąż bolał od tak brutalnego rozciągania. Odrzucił ubranie na bok i usiadł, po czym się położył, a jego kutas zwiotczał, gdy się wyciągnął. Lara wypiła kolejny kieliszek szampana pomiędzy pociągnięciami tłustej tyczki.
Odstawiła filiżankę, po czym przeszła do bagażu i wyjęła parę kajdanek. Lara podeszła do łóżka, wyciągając rękę i wskazując na Dana.
"Obrót. Ręce za plecami.
Dan posłuchał i w mgnieniu oka znalazła się na nim. Wcisnęła kajdanki na miejsce i zabezpieczyła jego ręce za jego plecami. Lara przewróciła go na plecy, po czym chwyciła go pod ramiona i przeciągnęła na koniec łóżka. Patrzył teraz na dobrze wyposażoną Boginię do góry nogami, z głową zwisającą tuż nad krawędzią.
Lara ściągnęła prezerwatywę ze swojego na wpół bezwładnego penisa i zbadała ciężki balon spermy.
„Pięć tysięcy dolarów powinno sprawić wiele przyjemności, nie sądzisz, Danielu?”
„Tak, mamusiu”.
Lara umieściła spód prezerwatywy na jego brodzie, po czym odwróciła ją i wylała oślizgłą zawartość na całą twarz. Gęsty, lepki kleik ściekał mu po ustach, nosie i oczach, po czym spływał po włosach kremowymi strumieniami. Rozsmarowała gęstą pastę na całej jego twarzy, zanim włożyła palce do jego ust. Nie musiała nawet mówić mu, żeby ssał. Dan wiedział, czego chce.
„Cieszę się, że się rozumiemy. W przeciwieństwie do twojej niefortunnej anatomii, moja nie cierpi na okres refrakcji. Jeśli o mnie chodzi, jesteś na zegarze przez resztę nocy, a ja zamierzam wykorzystać każdą minutę.
Wyciągnęła swoje wypluwane cyfry i ułożyła główkę swojego kutasa z jego wyczekującymi ustami. Lara wbiła swój trzonek do jego gorących, ssących ust. W tej pozycji jego gardło było idealnie wyrównane z jej błyszczącą długością i Lara wiedziała, że będzie w stanie zakopać jeszcze więcej swojego grubego fallusa w swoim zakutym w kajdanki ustnym niewolniku. Wszystko, co mógł posmakować, to sperma, lateks i spocony kutas, gdy zaczęła poważnie pieprzyć jego twarz.
„MMMMMM… Uwielbiam odkrywać ciepłe, mokre miejsca. To jest to, co robię, dla biznesu i dla przyjemności.
Dan nie mógł zareagować, gdy stopa śliskiej spermy schlong wbiła się głęboko w jego przełyk. Poczuł lekki ból w sutkach, gdy Lara sięgnęła w dół i zaczęła je piekielnie wykręcać. Jego ręce szarpnęły ciasne metalowe kajdanki przyciśnięte do łóżka pod jego plecami. Jej kutas wsuwał się niechlujnie do jego ssącej paszczy, a jej tłusta moszna zbliżała się coraz bardziej do jego spryskanego spermą czoła.
Młody eskorta bełkotał i krztusił się, gdy zaczęła się jego druga męka. Sperma spłynęła z jego twarzy, gdy Lara zatkała mu gardło stęchłym kutasem i wydobyła boską przyjemność ze swojego związanego dziwki. Złapała boki jego głowy i pchnęła głęboko, rozpoczynając długie ruchanie w gardło, które doprowadziło do drugiej fali gorącego wytrysku.
To miała być długa noc.
- - - - - - - - - -
Co miesiąc piszę nowe „szybkie” opowiadanie. Połowa z nich zostanie tutaj udostępniona za darmo. Druga połowa jest tylko dla moich patronów!
Jeśli podoba Ci się moja praca, chcesz ją wesprzeć i przeczytać wszystkie moje najnowsze historie, sprawdź mój Patreon! (Wyszukaj w Internecie hasło „Patreon James Bondage”).
Dziękuje za przeczytanie! Twoje głosy i opinie są zawsze mile widziane!