Rozdział 20 Po ponownym połączeniu się z grupą nad jeziorem wszyscy wróciliśmy do obozu, zmęczeni i szczęśliwi. Zabawy Janie z Christopherem sprawiły, że była napalona i niespełniona, więc resztę energii wykorzystałem na ruchanie jej przed snem, zabawiając ją opowieściami o moich ostatnich spotkaniach seksualnych z Alyssą i Alison. Zasugerowałem, że być może będzie musiała porozmawiać z Madison; dziewczyna była trochę przedwcześnie rozwinięta dla jej własnego dobra. Zaskoczyła mnie, przyznając, że nic nie wyszło z wyprawy na polowanie z drużyną hokejową na trawie. Ani nie złapali świni, ani nie mieli żadnego „świętowania” takiego, jakiego szukała Janie. – Jesteś pewien, że lubią kobiety?...
126 Widoki
Likes 0