Bretania i ja część 1

1.3KReport
Bretania i ja część 1

Kolejna nowa seria opowiadań. Ta jest o wiele dłuższa i skupia się głównie na budowaniu postaci i romansach, więc jeśli to nie twoja sprawa, muszę cię przekierować do innych moich prac, ponieważ prawdopodobnie ci się to nie spodoba (lub przynajmniej przeskocz do przodu, jeśli nie nie przywiązuję dużej wagi do postaci). Ta historia szczegółowo opisuje przyjaźń, która przeradza się w coś więcej. Jeśli lubisz długie historie z dużą ilością szczegółów itp., to proszę, ciesz się tą historią:

Historia zaczyna się w pierwszej klasie liceum i trwa przez wiele lat później. Justin i Brittany byli sobie zupełnie obcy, ponieważ chodzili do różnych gimnazjów.

Obydwoje dzieci prowadzą zupełnie inne życie. Teraz Brittany była piękną dziewczyną. Była niska i drobna, miała długie czarne włosy, zwykle wyprostowane. Będąc w połowie Meksykanką i w połowie białą, wyglądała niesamowicie. Jej piersi były oczywiście mniejsze, może B, ale dobrze pasowały do ​​jej mniejszej sylwetki. Jej tyłek był jednak niesamowitym darem natury, ponieważ jej geny idealnie do niej pasowały. Była ambitna i charyzmatyczna, a nawet została prezesem ASB w ich szkole średniej. Zanim skończyła studia, miała chłopaka, Johna, i spotykali się przez dobre dwa i pół roku, i mimo że był o rok starszy i studiował, wydawało się, że pobiorą się wkrótce po ukończeniu studiów przez ambitnego nastolatka . Wydawało się, że w jej życiu dzieje się wszystko.

Justin natomiast był zupełnie inny. Jasne, był całkiem przystojny; był w dobrej formie i miał uroczą twarz, ale nie był całkiem kalibru Bretanii. Justin spotykał się z ludźmi z różnych środowisk, od uniwersyteckiej drużyny piłkarskiej, w której grał, przez dzieciaki z teatru, z którymi zawsze „improwizował”, po kujonów, z którymi debatował i grał w gry wideo. Mimo to była to raczej tolerancja niż pokrewieństwo, ponieważ było bardzo niewiele osób, które ten na wpół popularny dzieciak faktycznie nazwałby swoimi przyjaciółmi.

Kiedy po raz pierwszy spotkał Brittany, miało to miejsce podczas jej „kampanii” na pierwszym roku studiów prezydenckich. Zanim zadzwonił pierwszy dzwonek, był to jeden z niewielu momentów, w których Justin mógł porozmawiać ze swoją grupą „przyjaciół”. Było ich około tuzina, siedzących i stojących wokół stołu, paplających o niczym szczególnym, kiedy do grupy podeszła Brittany, a za nią jej grupa przyjaciół. Brittany od razu rozpoczęła dobrze wyćwiczone przemówienie, wzywając grupę do głosowania na nią z oczywistych powodów. Nawiązując rozmowę z Danialem, jednym z bliższych przyjaciół Justina, zachowywała się, jakby była najlepszym przyjacielem chłopca. Kończąc swoje przemówienie do grupy i rozmowę z Danialem, uściskała go, po czym się rozstała.

„Och, stary, przytulamy się do przyszłej panny prezydent, prawda?” – kpił Justin, ukrywając swój szacunek dla swojego przyjaciela-kujona za to, że w ogóle zdobył się na odwagę, by nawiązać kontakt wzrokowy ze wspaniałą dziewczyną.

„Tak, dużo razem pracujemy w DECA, więc staliśmy się całkiem dobrymi przyjaciółmi” – Danial odrzucił żarty swoim kosztem, przenosząc rozmowę z powrotem na nową grę wideo, która ukaże się pod koniec tygodnia.

Justin był całkiem dobry w ocenianiu ludzi. Wiedział, że to zabrzmi źle, ale jego pierwsze wrażenie na ludziach było zazwyczaj trafne. Teraz poczuł silną atmosferę od Brittany i jej bliskiej grupy przyjaciół, że uważała, że ​​jest zbyt dobra dla większości ludzi. Może wykorzystywała Daniala do lepszej oceny, a może rzeczywiście widziała w tym przyjacielu coś, co jej się podobało, ale Justin na to nie liczył.

-------------------------------------------------- -------------------------------------------------- -----------------------------------

Trzymając to wspomnienie z tyłu głowy, Justin szybko przewinął się do kolejnego kamienia milowego w związku jego i Brittany. Bretania wygrała wybory i była właściwie zajęta swoimi królewskimi obowiązkami. Justin rzadko widywał ją na korytarzach, a Danial rzadko o niej mówił w DECA. Justin był pewien, że jego prognozy były trafne, że dziewczyna była „za dobra” dla biednego faceta i że go tylko wykorzystywała.

Był początek drugiego semestru tego roku i Justin zapisał się na nowe, trzecie zajęcia. Nauczycielka, pani Hymes, była jedną z „fajnych” nauczycielek, które pozwoliły ci wybrać miejsca. Stoły – ponieważ w szkole nie używano zbyt często biurek – ustawiono w wysepki, tworząc w każdej grupie czworo dzieci. Justin był jednym z pierwszych dzieci w klasie i rzucił się prosto w tylny róg klasy, gdzie znajdowała się jego strefa komfortu. Do sali weszła jego najlepsza przyjaciółka Shelby, siadając po drugiej stronie stołu, aby zajęcia były bardziej znośne.

Shelby była cudowną dziewczyną. Szczupła blondynka była tylko trochę wyższa od Justina. Jej długie nogi idealnie łączyły się ze wspaniałym tyłkiem. Jej piersi urosły do ​​dużych misek C, a włosy spływały na ramiona. Siedząc razem w szkole, kiedy tylko mogli, uznali, że zajęcia nie będą takie złe.

Pokój szybko się zapełnił, gdy Justin zauważył, że Brittany wchodzi do pokoju. Nawiązując kontakt wzrokowy z Justinem, uśmiechnęła się i poszła prosto w jego stronę.

„Hej! Czy ktoś tu już siedzi?” – zapytała Brittany, wskazując miejsce tuż obok Justina.

„Um, nie. Nie, jest nadal wolne” – odpowiedział Justin, ciekawy, dlaczego dziewczyna zdecydowała się usiąść obok dwóch zupełnie obcych sobie osób, skoro z pewnością w klasie było kilku jej przyjaciół. A przynajmniej ludzi, których w ogóle znała.

Ale rzeczywiście, Brittany usiadła, jakby Justin i Shelby byli jej przyjaciółmi, których szukała przez cały dzień. „Och, cześć! Chyba jeszcze się nie spotkałyśmy. Jestem Brittany” – zwróciła się do Shelby, ściskając jej dłoń jak bizneswoman. Potem zwróciła się do Justina: „A TY! Jesteś Justin, prawda? Jesteś jednym z przyjaciół Daniala. Mam nadzieję, że nie narzucam się, po prostu wydawałeś się schludny, więc pomyślałam, że moglibyśmy usiąść razem” – wyjaśniła.

„Nie, oczywiście, jesteś tu mile widziany. To jest Shelby. Jeśli możesz uczynić lekcje angielskiego bardziej zabawnymi, przyjmę cię z otwartymi ramionami” – zakończył Justin, po czym przerwał krótką rozmowę, zanim zadzwonił dzwonek. Przez cały czas z tyłu głowy Justin nie mógł powstrzymać się od myśli: „Czego ta laska chce ode mnie? Jaki jest jej punkt widzenia?”

Zadzwonił dzwonek na zajęcia i pani Hymes szybko wskoczyła do lodołamaczy. Czwarte miejsce w grupie biurek nigdy nie zostało zajęte, więc cała trójka pozostała sama w rogu sali. Justinowi nie przeszkadzało to, zgodnie z jego preferencjami. Większość dzieciaków w klasie była idiotami. Tak naprawdę, pomyślał, trzy najbystrzejsze umysły prawdopodobnie siedziały przy jego stole.

Pani Hymes kontynuowała kazanie z przodu sali. „Teraz chcę, żeby każdy z was zwrócił się do swojego sąsiada i zadał mu trzy pytania o cokolwiek znaczącego. Może to być „kiedy mnie pierwszy raz zobaczyłeś…” lub cokolwiek innego. Nie spiesz się i poznaj trochę twoich rówieśników.” Zrobiła pauzę, po czym dodała: „Bądźmy przyjaźni… i z oceną G!”

Brittany od razu przejęła dowodzenie. „Okej, to dobre. Kiedy mnie pierwszy raz zobaczyłeś, jaka była twoja pierwsza myśl?” Uśmiechnęła się, patrząc na obu swoich nowych partnerów.

„No cóż, wyglądałaś bardzo ładnie” – stwierdziła Shelby, nieco nieśmiało. Justin od razu wtrącił się w rażącą prawdę, jak to miał w zwyczaju.

„Szczerze myślałem, że jesteś wyniosła i nadęta. Że uważasz się za zbyt dobrą dla większości ludzi. Ale teraz nie jestem do końca pewien… Jesteś bardzo ciekawską dziewczyną” – wyjaśnił. Shelby kopała go w stopy, wpatrując się w niego sztyletami w uznaniu za jego śmiałość.

„No cóż, to było zaskakująco szczere!” – odpowiedziała Brittany, nadal tak radosna jak wcześniej. „Lubię ludzi, którzy nie boją się mówić, co myślą. Cóż, kiedy cię pierwszy raz zobaczyłam” – zwróciła się do Justina – „myślałam, że jesteś typem osoby, która łatwo irytuje ludzi. Nie tylko głupich nieznajomych, ale rówieśnicy, których większość uznałaby za twoich przyjaciół. A ty, Shelby, jesteś całkowitym przeciwieństwem i znajdujesz dobro w każdym, prawda? Justin uśmiechnął się, słysząc jej dokładność.

„No cóż! Czy to zajęcia z języka angielskiego czy z psychologii?” Shelby zażartowała, po czym dodała: „Moje pytanie brzmi: co planujesz robić po ukończeniu szkoły średniej?”

„No cóż, sam to nazwałeś!” Bretania odpowiedziała. „Właściwie chciałabym studiować psychologię. Ale bycie lekarzem jest bardzo drogie, więc muszę zdobywać DUŻO stypendiów” – kontynuowała. – A co z wami?

Shelby odpowiedziała swoimi aspiracjami. „Właściwie wybieram dentystę. Moja mama tak robi i bardzo jej się to podoba”. Brittany odpowiedziała podziękowaniami i pochwałami, po czym zwróciła się do Justina.

„Ja? Naprawdę nie mam jeszcze pojęcia” – przyznał Justin, po czym dodał: „Chcę robić coś, co zapewni mi rozrywkę przez 35 lat, więc muszę się nad tym mocno zastanowić. Może medycyna diagnostyczna…” urwał.

„O mój Boże, jak Doktor House?!” Brittany odpowiedziała podekscytowana. „To byłaby naprawdę przyjemna praca!” Justin zgodził się, mówiąc, że program był rzeczywiście jego inspiracją, ponieważ wydawało się, że nigdy nie było nudnego dnia. Rozmawiali o tym przez chwilę, zanim Brittany zadała ostatnie pytanie: „No dobrze! Trzecie pytanie... Och, więc jesteście razem?” – zapytała Bretania. Shelby uśmiechnęła się, patrząc na Justina, aby odpowiedzieć na pytanie, które było zadawane zbyt często.

„Nie, nie jesteśmy. Jesteśmy tu po prostu dobrymi przyjaciółmi” – Justin ćwiczył. (Później spróbują roli przyjaciela z korzyściami, ale o tym w dalszej części historii.)

„Och, rozumiem. Cóż, świetnie razem wyglądacie. Mam na myśli jako przyjaciele… Wydajecie się naprawdę szczęśliwi za każdym razem, gdy was razem widzę. Szkoda, że ​​nie mam takich bliskich przyjaciół jak wy dwoje” – przyznała Brittany.

Czy ty żartujesz? Justin pomyślał. Śledzi Cię Twoja mała grupa przyjaciół, którzy są z Tobą nierozłączni. Były dziewczyny: Alison, Jo i Dee, a potem chłopaki, Dakota, Kyle i – jeśli był w mieście – jej chłopak John. Zawsze byli razem, spędzali czas, chodzili na plażę lub imprezowali ze sobą. I tu dziewczyna twierdziła, że ​​jest samotna. „Wygląda na to, że masz sporo przyjaciół” – powiedział Justin z lekką irytacją w głosie.

„No tak, i kocham ich na zabój. Ale ja po prostu… Wy dwoje wygląda na to, że POTRZEBUJECIE siebie nawzajem. Potrafię przetrwać tygodnie bez choćby jednego pytania: „Jak się masz” nawet od moich najbliższych przyjaciół. Jasne, oni myślą, że ja fajnie jest przebywać w pobliżu, ale czy oni naprawdę mnie kochają?”

„To... całkiem głębokie dzielenie się jak na dwie osoby, które właśnie poznałeś” – zapiszczała Shelby, która poczuła się trochę nieswojo i było to widać.

– Przepraszam, ale to trochę niezręczne, prawda? Bretania przeprosiła.

„Nie, nie, rozumiem” – odpowiedział Justin. „Tak, to cholernie dziwna rozmowa z ludźmi, których właśnie poznałeś. Ale CHCESZ tej wrażliwości. Chcesz pokazać swoją najsłabszą stronę i mimo to być akceptowanym. Masz dość bycia otoczonym przez ludzi i wciąż czujesz się samotny. rodzice są rozwiedzeni?”

„Justin! Nie rób jej terapii w środku zajęć! To niegrzeczne” – skarciła Shelby.

„Nie, on ma rację. To było... bardzo trafne. Nie wiem. Czuję, że moje wyobrażenie o tym, jakie powinny być relacje, jest zbyt idealne, aby kiedykolwiek mogło być prawdziwe” – przyznała Brittany, a prawda płynęła przez jej słowa. Justin nie mógł się bardziej zgodzić.

-------------------------------------------------- -------------------------------------------------- ----------------------------------------------

Justin i Brittany mieli w tym semestrze trzy zajęcia (zarówno z Shelby, jak i bez niej), a ich przyjaźń kwitła. Justin uznał za dziwnie pocieszające, że ich solidarność zrodziła się w samotności, która ich do siebie zbliżyła. Jasne, oboje mieli innych przyjaciół, ale nie było nikogo, z kim dzieliliby tak wiele. Problemy rodzinne, emocje, seks. Dla tej dwójki nic nie było zbędne i dla nich obojga było to bardzo odświeżające. Justina pociągała oczywiście ta dziewczyna, bo była cudowna, ale wiedział, że była oddana swojemu chłopakowi Johnowi, i nie miał zamiaru ryzykować przyjaźni, której pragnął od lat, dla czegoś, co ostatecznie miało się zakończyć. ponieść porażkę. To nigdy nie powstrzymywało żadnego z nich od flirtowania i żartowania o charakterze seksualnym. Tak naprawdę, Justin posunął się z seksualnymi żartami może dla większości przyjaciół trochę za daleko, ale znał ograniczenia Brittany i wiedział, co jej się podoba.

Teraz byli w ostatniej klasie i Brittany nie mogła się doczekać swoich urodzin. W ciągu (nadchodzących) czterech lat, kiedy byli przyjaciółmi, Justin zauważył, że Brittany wyrosła na piękną dziewczynę. Jej ciemne włosy były długie i sięgały jej prawie do pasa. Jej klatka piersiowa była nadal dość mała, a piersi starały się mieć miseczkę B, pasującą do jej drobnej budowy ciała. Miała tylko 175 cm wzrostu i były szanse, że już nie dorastała. Na szczęście dla niej została zwieńczona najdoskonalszym tyłkiem, jaki można sobie wyobrazić.

To, że Brittany za kilka dni skończy 18 lat, oznaczało, że ona i Justin wybierali się do Miami, jakąś dobrą godzinę drogi stąd, gdzie jej chłopak John studiował w college'u. Byłaby to wizyta niespodziewana dla Johna, gdyż obawiał się, że będzie musiał przegapić urodziny swojej dziewczyny, ponieważ praca i szkoła nie pozwalają żadnemu z nich się spotkać. Brittany miała nadzieję umocnić swoją rolę dobrego skrzydłowego, umawiając Justina z jedną z niezliczonych seksownych dziewczyn, o których wiedziała, że ​​będzie na przyjęciach jej chłopaka. (Grafik zajęć Johna był doskonały, ponieważ jego najwcześniejsze zajęcia odbywały się o 12:30 po południu, co oznaczało, że był wolny do późnych godzin wieczornych, kiedy tylko miał na to ochotę.

„Co się dzieje, moja bestio seksualności? O której godzinie planujesz przyjść?” W środę rano Justin wysłał SMS-a do Brittany, weryfikując plany, które poczynili wcześniej w tym tygodniu.

„Witam, proszę pana! O której godzinie myślałeś? Dziś rano muszę wziąć udział w masowym morderstwie, ale nie powinno to zająć więcej niż godzinę lub dwie. W południe pracujesz dla ciebie?” Brittany odpowiedziała swoim wirtualnym humorem.

„Do diabła, tak, po prostu daj mi znać, jeśli sprawy się potoczą i będziesz musiał się na chwilę położyć. Mam ładną piwnicę, w której mogę cię związać na miesiąc lub dwa, lol. Nie, 11:00 w pracy dla ciebie? W ten sposób dotrzemy tam na czas. Justin sprzeciwił się.

„Będę tam, Slim. Tylko nie drażnij mnie tą piwnicą. Wiesz, jak bardzo lubię takie gówna ” Czytając ostatnią wiadomość, Justin odłożył telefon i spojrzał na zegar. Wskazywał godzinę ósmą, więc miał mnóstwo czasu na przygotowanie się. Wrócił do siebie w prześcieradłach i dość szybko ponownie zapadł w sen.

Obudził się jednak dopiero godzinę później, jak poinformował go zegar. Justin zdecydował, że równie dobrze może wstać i przygotować się do długiej jazdy. Przeciągając się w łóżku, jego ramię delikatnie natrafiło na Shelby, która wciąż spała.

Ostatnia noc nie była pierwszym razem, kiedy on i jego przyjaciel spotykali się, ale z pewnością był jednym z najzabawniejszych. Shelby właśnie zakończyła niewierny związek i potrzebując pocieszenia, zdecydowała się spędzić tygodniową przerwę w szkole w małej kamienicy Justina. (Nieco zamożny po latach potajemnych interesów w szkole Justin mógł wyprowadzić się z domu rodziców zaledwie kilka tygodni po ukończeniu 18 lat i teraz wynajmował kamienicę od przyjaciela rodziny za prawie nic. )

Justin wstał z łóżka, zatrzymując się na kolejny długi odcinek. Pobiegł do łazienki, szybko się załatwił, a następnie wykonał codzienną rutynę polegającą na myciu zębów i braniu prysznica. Rozebrał się, wszedł do wanny i odkręcił gorącą wodę.

Shelby powoli się budziła, słysząc szum wody. Patrząc na zegar, przeklinała wczesną godzinę, ale zdecydowała, że ​​to lepsza niż zwykle środowa pobudka o szóstej (aby zdążyć do szkoły). Z uśmiechem na twarzy postanowiła zaskoczyć Justina, gdy wkradła się do łazienki. Gotowa go przestraszyć, rozdarła zasłonę prysznica, krzycząc: „O mój Boże!” dodać do swojej taktyki zastraszania.

Justin prawie wyskoczył ze skóry, gdy jego wzrok wypełnił jasne wnętrze łazienki i krzyki Shelby, która teraz śmiała się jego kosztem. – Co do cholery, dziewczyno? Justin uśmiechnął się, akceptując fakt, że jego przyjaciel go dopadł, ale był zdeterminowany, by ją odzyskać. Szybko chwycił Shelby i wciągnął ją do wanny razem z nim.

"NIE!" Shelby krzyknęła przez śmiech. „Ty dupku, moczysz mi ubranie!”

Justin tylko się roześmiał, gdy T-shirt i chłopięce spodenki, z których składała się bielizna nocna Shelby, wypełniły się wodą. „No dobrze, prawie się zesikałem, dziewczyno” – powiedział z uśmiechem, pochylając się, by pocałować go żartobliwie.

„No cóż, skoro już tu jestem…” Ton Shelby zmienił się na uwodzicielski. Jej kciuki zacisnęły się na pasku, gdy zdjęła szorty i rzuciła je na linoleum w łazience z *FLOP*. Justin uśmiechał się pomiędzy pocałunkami, pomagając jej zdjąć T-shirt, który wkrótce również został rzucony przez pokój.

Justin czuł, jak dłoń Shelby przesuwa się po jego udzie, w końcu zatrzymując się na jego paczce. Sięgnął wokół jej ciała, chwytając ją za tyłek, gdy poczuł, jak jej dłoń obejmuje jego worek jaj. Złapał ją za uda, zatrzymując się na chwilę, aby mogła się przygotować, po czym podniósł ją do góry, owijając jej nogi wokół swoich.

Szybko włożył narzędzie do utwardzania w jej cipkę, teraz mokrą wewnątrz i na zewnątrz. Spotkało go westchnienie ulgi, gdy Shelby natychmiast zaczęła masować biodrami, aby zmaksymalizować przyjemność. Justin garbował tak mocno, jak tylko mógł, stojąc nieruchomo, ale niestety to nie wystarczyło, aby był usatysfakcjonowany. „W porządku, zmień to” – rozkazał, ku wielkiemu przerażeniu Shelby. Postawił ją z powrotem na nogi, po czym obrócił ją tak, aby była odwrócona od niego. Shelby oparła obie dłonie na ścianie, z którą była zwrócona, i uśmiechnęła się, przygotowując się na uderzenie. Powitał ją w pełni wyprostowany kutas opadający na nią od tyłu. Krzyknęła, gdy jej ciało zostało przebite obcym przedmiotem, a jej cipka powitała obcego mieszkańca.

„Tak, kurwa, kochanie. Mocniej!” - skinęła, gdy Justin zaczął w nią uderzać z pełną prędkością. Jęczała przy każdym pchnięciu, gdy wbijał się w jej tyłek. Jego ramiona szybko otoczyły jej ciało, znajdując odpoczynek na zwisających piersiach. Ścisnął je, używając uchwytów dla większego nacisku, zmuszając Shelby do krzyku z bólu i rozpaczy.

Justinowi podobało się, jak ciasna była cipka Shelby. Prawie dwa lata temu odebrał jej dziewictwo, ale nawet teraz było tak samo ciasne jak za pierwszym razem. Pieprzył ją bezlitośnie przez dłuższą chwilę, zanim w końcu był gotowy do rozładowania. Ogłaszając jego nadchodzące przybycie, Shelby odpowiedziała, prosząc go, aby spuścił się w niej. Justin szybko się zgodził, chrząkając, gdy jego kutas eksplodował w jej powitalnej cipce. Shelby zemdlała, gdy jej wnętrzności wypełniły się gorącą odwagą, zamykając oczy w czystej błogości, gdy Justin powoli się wycofywał. Czując, jak ją odwraca, powitał ją uroczy pocałunek motyla.

„To było niesamowite, Shelby” – skomplementował Justin. „Czy mówiłem ci kiedyś, że jesteś po prostu... idealny?”

Shelby uśmiechnęła się nieśmiało. „Myślę, że raz czy dwa” – mrugnęła, żartobliwie ściskając tyłek chłopca. – A teraz idź się ubierz i pozwól mi tu dokończyć, a kiedy skończę, zrobię ci francuskie tosty.

„To oficjalne. Myślę, że cię kocham” – powiedział Justin, gapiąc się, całując ją. – Jesteś pewien, że nie chcesz, żebym… „wykończył cię”?

Shelby zaśmiała się lekko. „Nie, kochanie, nie mam na myśli seksualnie. Wciąż dochodzę do siebie po ostatniej nocy, ty ogieru” – powiedziała zbyt kobiecym głosem. „Mam na myśli tylko, żeby wziąć prawdziwy prysznic. Poza tym, wczoraj nie spałam, więc teraz jesteśmy kwita” – wyjaśniła, mrugając.

„Och, rozumiem. W porządku, cóż, do zobaczenia na dole!” powiedział Justin, wychodząc spod prysznica. Wysuszył ciało i zaczął sprzątać po prysznicu. Ogolił się, nałożył dezodorant i na koniec się ubrał. W końcu skończył, ruszył na dół, żegnając się z Shelby, wychodząc z pokoju.

Upadł na kanapę i włączył telewizor. Szybko przekonawszy się, że nie ma nic nadawanego, zdecydował się obejrzeć nagrane wcześniej Dwóch i pół, czekając na Shelby. Patrząc na zegar w swoim telefonie, był zdumiony, że wciąż jest dopiero 9:45, a czas z jakiegoś powodu płynie niewiarygodnie wolno. Na szczęście usłyszał, że na górze wyłącza się prysznic, co oznaczało, że wkrótce zacznie się śniadanie. Uśmiechnął się na myśl o swoim losie, że ma tak niesamowity związek.

Shelby zajęło to kolejne 15 minut, ale w końcu uznała, że ​​można ją zobaczyć. Schodząc na dół, zastała Justina wpatrującego się w swój telefon, błagającego o czas, aby działać szybciej. Kiedy zrobiła swój ostatni krok, oznajmiła swoją obecność, zadając Justinowi niepotrzebne pytanie: „Czy jesteś gotowy na coś do jedzenia?”

Justin odwrócił się, drwiąc z potrzeby zadania Shelby tak oczywistego pytania. Kiedy się odwrócił, stwierdził, że była przygotowana całkiem nieźle. „Cholera, dziewczyno, dobrze sprzątasz!” powiedział uśmiechając się. „Nie zrozum mnie źle, uwielbiam budzić się obok ciebie z twoim naturalnym wyglądem. Nadal wyglądasz niesamowicie, ale teraz wyglądasz po prostu… zapiera dech w piersiach!” to jedyne słowo, które przyszło mi na myśl. Shelby w ciągu tego krótkiego czasu spędzonego w łazience rozpuściła włosy, które teraz falowały wokół jej łopatek. Zrobiła także makijaż, podkreślając swoje i tak już pozytywne cechy. Jej niebieskie oczy błyszczały jasno, gdy jej ton został ustawiony na idealny kolor. Uśmiechnęła się, słysząc zdumiony komplement Justina, co uczyniło ją jeszcze bardziej zniewalającą. Jakby tego było mało, założyła seksowny top, przeznaczony na noc, gdyż była to różowa koszula nocna z czarnym koronkowym obrysem. Materiał usiłował zakryć jej dolną połowę i za każdym razem, gdy podnosiła ramiona, Justin mógł zobaczyć jej dopasowane różowe koronkowe majtki.

"Jesteś za słodki!" powiedziała Justinowi, całując go delikatnie, zanim poszła do kuchni. Justin zastanawiał się, czy nie pójść za nią, ale zanim w ogóle wstał, został zestrzelony. „Nie waż się przerywać mi gotowania!” – zapytała żartobliwie. „Będę tam wkrótce, więc twój żołądek i twój penis mogą poczekać!” Zachichotała, słysząc jęki Justina, po czym zniknęła za kuchennym rogiem.

Nie trzeba było długo czekać, aby aromat cynamonu i klonu wypełnił całą kamienicę. Justin usłyszał skwierczenie, co oznaczało, że francuskie tosty będą uzupełniane bekonem. Wewnętrznie wiwatował, gdy Shelby ogłosiła, że ​​śniadanie jest prawie gotowe. Brzęk talerzy dał znać, że dania są gotowe do podania.

Shelby wyszła zza rogu, niosąc dwa talerze pełne tostów francuskich, bekonu i jajecznicy. Położyła je na stoliku do kawy i szybko odwróciła się w stronę kuchni. Zaledwie kilka sekund później pojawiła się ponownie i przyniosła dwie szklanki soku pomarańczowego. Trzecia i ostatnia podróż obejmowała syrop i cukier puder. "TAM!" Shelby dokończyła, w końcu siadając z powrotem na kanapie obok Justina. Westchnęła zadowolona, ​​choć zmęczona, gdy Justin wielokrotnie dziękował jej za nagrodę, którą przygotowała.

„Jesteś tak cholernie niesamowity. Rozumiesz, gdzie byłbym bez ciebie?” – zapytał, pochylając się do ostatniego pocałunku, zanim wpadli w szał karmienia.

„Prawdopodobnie byś nie przeżył” – zażartowała. – A tak przy okazji, w kuchni jest o wiele więcej, jeśli chcesz dokładkę lub jeśli Brittany będzie głodna, kiedy tu dotrze.

„W ogóle bym nie przeżył” – kontynuował Justin. „Jesteś Pepper Potts dla mojego Iron Mana” – uśmiechnął się, po czym w końcu zanurkował w talerz z jedzeniem.

Każdy kęs maczany w ciepłym maślanym syropie idealnie komponował się z posypką z cukru pudru. Konsystencja chleba była idealna, ponieważ wszystkie smaki miały w ustach orgię. Justin jęknął w pochwale, na co Shelby jedynie odpowiedziała, mrugając i żartując: „Wow, deja vu, co?”

Oboje nadal jedli jak głodujący mężczyźni, wracając na kilka sekund do kuchni. W końcu usatysfakcjonowany Justin odsunął talerz, poklepał się po brzuchu i opadł z powrotem na kanapę. „To było pyszne, dziewczyno” – ponownie skomplementował. „Chciałbym ci podziękować jak należy, ale zrobiłeś to tak, że ledwo mogę się ruszyć”.

„W porządku, kochanie” – bawiła się Shelby. „Każdy mężczyzna od czasu do czasu ma problemy” – nadal drażniła się. „Pozwól mi pójść do łazienki i umyć zęby, a potem zaraz wracam na dół”.

Wróciła na górę, poruszając uwodzicielsko biodrami, mijając Justina. Sięgnął do kieszeni i wyciągnął laskę miętowej gumy, żeby wchłonąć trochę syropu, który pozostał w ustach. Kilka minut później usłyszał, jak Shelby ponownie schodzi po schodach. Szybko przeskoczyła oparcie kanapy, lądując bezpośrednio obok Justina, który jęknął podskakując na pełnym brzuchu.

„Och, duży chłopczyk musiał za dużo zjeść” – drażniła się Shelby, pochylając się do krocza Justina. – Połóż się i pozwól mi. Pchnęła jego ciało tak, że oparł się o tył kanapy, dając Shelby mnóstwo miejsca na manewr.

Rozpięła jego dżinsy i ściągnęła je tak, aby jego krocze było dobrze odsłonięte. Pieściła jego bezwładnego kutasa, aż udało jej się przepchnąć go przez dziurę w bokserkach. Natychmiast polizała głowę językiem, szybko biegając tam i z powrotem po siku, by zaraz potem oblizać całą laskę. Szybko jednak zmieniła taktykę, trzymając dłonią podstawę jego penisa i zaczęła się na nim kołysać, owijając usta po całym obwodzie. Jej język zetknął się z trzonkiem Justina, gdy jej wargi nadal ssały, a tarcie jej ust stawało się coraz szybsze.

Shelby spojrzała na Justina i zobaczyła jego oczy zamknięte z czystej przyjemności. Cieszyła się jego szczęściem i wiedziała, jak je podtrzymać. Oderwała rękę od podstawy, używając teraz wyłącznie ust. Obie ręce splotła za plecami, jakby była związana. Zaczęła jęczeć, gdy jej usta objęły większą część kutasa Justina. Biorąc więcej z każdym bobem, wkrótce znalazła czubek jego członka w tylnej części gardła. Rozluźniając mięśnie, nadal podskakiwała, otrzymując atakującą substancję pomimo fizycznego odrzucenia jej ciała.

Shelby zakrztusiła się lekko, ale nie poddawała się, dopóki jej usta nie zetknęły się z miednicą Justina. Wycofując się tylko nieznacznie, wsunęła twarz z powrotem w jego stronę, pieprząc ją w twarz jego nieruchomym kutasem. „Ach, kurwa, tak, kochanie, jestem już blisko!” Justin oznajmił.

Shelby cofnęła się nieco, wznawiając swój softcore'owy atak oralny. Położyła dłoń u nasady jego kutasa, po czym przystąpiła do wciągania go tak szybko, jak tylko mogła, cały czas trzymając usta wokół jego głowy. Jej dłonie i usta idealnie się zsynchronizowały, wraz ze wzrostem prędkości. „No dalej, kochanie! Spuść się na mnie! Spuść mi się na całą twarz, kochanie!” - skinęła, szybko wysyłając Justina na krawędź. Chrząkając głośno, namalował twarz Shelby, wytryskując na nią falę za falą spermy. Pierwszy strumień wylądował w jej ustach, sącząc się na wargi. Szybko wyciągając penisa z ust, drugi strumień spermy wystrzelił na jej górną wargę i kość policzkową. Trzecia fala uderzyła ją w powiekę, zmuszając do zaklejenia prawego oka. ostatnia, słabsza czwarta fala spłynęła na jej brodę.

Teraz całkowicie wyczerpany, Justin westchnął z zadowoleniem. „Jesteś po prostu zbyt doskonały” – podsumował. „Poczekaj, pewnego dnia się z tobą ożenię i będziesz żałować, że jesteś taka idealna, bo musisz to kontynuować” – zażartował, mrugając.

„Nie miałabym nic przeciwko, kochanie” – odpowiedziała Shelby. – Ale kiedyś będziesz musiał zrobić ze mnie uczciwą kobietę – zażartowała z uśmieszkiem. „Teraz idę do łazienki….. ZNOWU. Aby poprawić makijaż, który zrujnowałeś.” Roześmiała się, wbiegając po schodach. Justin jedynie odchylił się do tyłu i położył stopy na stoliku do kawy. Był niesamowity, jak wspaniale toczyło się jego życie. A na zakończenie tygodnia wypełnionego szalonym seksem z jednym z najlepszych przyjaciół, wyjeżdżał na wycieczkę ze swoim drugim najlepszym przyjacielem, wypełnionym alkoholem, zabawnymi ludźmi i (jeśli przewidywania Brittany dotyczące imprez były trafne) większą ilością seksu.

I dokładnie o tym myślała Brittany, skręcając w ulicę Justina. Zapowiadał się nadal ciekawy tydzień.

Podobne artykuły

Moja siostra i ja – firma 3 – część 2

Tego lata wielokrotnie kontynuowaliśmy grę wstępną. Jak już wspomniałem w poprzedniej historii, często zostawaliśmy sami w domu. Przychodziłem i zerkałem na nią w wannie, a ona drażniła się ze mną, wystawiając swój wielki tyłek w powietrze. Robiła się dość agresywna. Raz po raz budziłem się wcześnie rano, a ona dławiła się moim kutasem. Cholera, była dobra, ssała moje jądra i używała ręki, gdy jej usta nie były na moim kutasie. Zacząłem myśleć, że ogląda porno, kiedy mnie nie było w pobliżu. Nie mogłem narzekać, jako młody chłopak, moje hormony zawsze szalały, podobnie jak jej. Jednak zaczynała być naprawdę dobra w dawania...

1.1K Widoki

Likes 0

W zagrodzie jest wilk...

*literatura faktu* To był pierwszy dzień zajęć. nie denerwowałem się; to technika dla nerdów, więc dobrze się w niej czułem. Nazywam się T.K. i nie byłem w żaden sposób przygotowany do zajęć w tym semestrze... oczywiście studiowałem i zdałem klasę, ale oblałem najważniejszy test.... W mojej drugiej klasie widziałem tego wysokiego, wyglądającego kolesia, jakby wpadł na niego, tak naprawdę nie dbał o jego istnienie… potem po jego przejściu od czasu do czasu spojrzałem wstecz, aby sprawdzić, od czego właśnie odszedłem. ...mężczyzna Jeśli nie byłam w nim zakochana, wiem, że byłam zakochana w jego chodzeniu....jego ubraniach, prawie wszystkiego w nim. Mija tydzień...

1.8K Widoki

Likes 0

Wieczór filmowy_(4)

Wieczór filmowy (kazirodztwo, MF) Podsumowanie - Czy Chad potrafi zapanować nad swoją gorącą, młodą córką? Uwaga - To jest fikcja literacka. Aby przeczytać tę historię, musisz mieć ukończone 18 lat. W prawdziwym życiu związki kazirodcze, zwłaszcza gdy osoba niepełnoletnia jest związana z rodzicem lub osobą dorosłą, często powodują głębokie szkody psychiczne. Ta historia jest dostarczana wyłącznie w celach rozrywkowych. Autor nie toleruje żadnych czynności seksualnych z osobami poniżej 18 roku życia w prawdziwym życiu. *** Fantazje są w porządku, ale przekształcenie fantazji w rzeczywistość może zniszczyć życie. Nie ingeruj w życie innych ludzi! Dom taty! zawołała Samantha, kiedy szybko zamknęła podręcznik...

1.7K Widoki

Likes 0

Lust in Translation (lub Playboy and the Slime God).

W wątku CAW 24 Pars001 zapytał: „Czy może też mieć motyw tajemnicy science fiction lub romansu z kosmitami? W końcu jestem dziwny” Moja odpowiedź brzmiała: „Co powiesz na negocjacje traktatowe między rasą obcych a ludźmi. Ostateczny traktat musi zostać skonsumowany przez seks między kosmitą a człowiekiem. Aby uzyskać dodatkowe punkty, opowiedz to z ludzkiego i obcego punktu widzenia. BTW: To nie jest całkowicie oryginalny pomysł.” Musiałem spróbować tego. — Prezydent wpatrywał się w stronę internetową, jej przesycony niebieski kolor raził go w oczy, ale to wideo było po prostu mylące i przyprawiało go o ból głowy. Jak oni to zrobili? W...

1.3K Widoki

Likes 0

Czworaczki-część 2

Na popularną prośbę kontynuuję tę historię. Mam nadzieję, że spodobają Ci się kontynuacje przygód Quada, uznasz je za ekscytujące i przyjemne w czytaniu. Obudziłem się następnego ranka i poszedłem się rozciągnąć, kiedy poczułem obok siebie ciepłe, miękkie ciało. Przewracając się na bok, dostrzegłem piękną twarz mojej siostry Stacy i przypomniały mi się poprzednie nocne zajęcia. Pozwól mi wyjaśnić. Stacy i ja, razem z naszym bratem i siostrą, Shane'em i Stephanie, jesteśmy czworaczkami. Tak przy okazji, nazywam się Shawn. Poprzedniej nocy poszliśmy na bal maturalny w szkole, a potem wróciliśmy, żeby po raz pierwszy uprawiać ze sobą seks. Naszych rodziców nie było...

1.6K Widoki

Likes 0

Naucz mnie, część 2

Nauczanie mnie, część 2: Następny dzień Nie pamiętam, jak wstawałem z Kay, zakładałem ubranie, szedłem do swojego pokoju i kładłem się spać, więc mogę tylko przypuszczać, że Kay robiła to za mnie. Leżałem na plecach w łóżku, mrugając w nasilających się promieniach słońca, wspominając ostatnie 2 dni, które przeleciały z prędkością światła. Przypomniałem sobie moje pierwsze, potem drugie spotkanie z Doe, a potem małą sesję przytulania z Kay. Przypomniałem sobie, jak jędrne i zadziorne były jej cycki, jak miękki był jej sutek między moimi ustami, lekka puszystość jej łon. Mój umysł powędrował z powrotem do Doe, a niechciane myśli wpełzły do...

1.3K Widoki

Likes 0

Moja ciężarna sąsiadka, część 3

W poniedziałek rano siedziałem przy stole piknikowym i czekałem na Shelly, próbując przeczytać gazetę. Moje myśli wróciły do ​​niedzieli i zacząłem osiągać erekcję, spodziewając się owinięcia ustami jej twardych sutków i wypicia pysznego mleka z jej soczystych cycków. Wiedziałem też, że była napalona jak cholera i mogłem myśleć tylko o żbiku czekającym na uwolnienie, kiedy wsunąłem twardego kutasa w jej długą, spragnioną penisa cipkę. Około pół godziny później usłyszałem, jak Mike wychodzi i w każdej chwili spodziewałem się Shelly, ale moja poranna kawa działała na mnie i pomyślałem, że lepiej pójdę się wysikać, zanim ona przyjdzie. Pospieszyłem do łazienki, ale w...

1.1K Widoki

Likes 0

...

750 Widoki

Likes 0

Ostatnie letnie wakacje — rozdział 2

– Zostawmy tych dwoje kochanków w spokoju. Powiedziałem. „Chodź, przepraszam za kalambur, dołącz do nas na lanai, kiedy skończysz”. Meg i ja udaliśmy się do kuchni, aby przygotować dzban martini z wódką do zabrania na patio. Usiedliśmy razem na kanapie. — Cóż, co myślisz? Zacząłem. Meg przybrała zamyślony wyraz twarzy. „Cóż, to była niespodzianka dla Matta. Nie miał pojęcia, co się dzieje. Opierał się przez minutę, ale w końcu się domyślił. Nie sądzę, żeby myślał, że kiedykolwiek zrobimy coś takiego”. — Czy mu się podobało? „Mam nadzieję, bo tak było. Wyładował we mnie ogromny zwój. A co z Mindy?” „Była taka...

1.9K Widoki

Likes 0

W lesie z nastolatkiem

Byłem w drodze na spotkanie z dziewczyną. Nigdy wcześniej jej nie widziałem, rozmawiałem z nią tylko kilka razy w Internecie. Ale wiedziałem, że jest młoda - ma tylko 16 lat, a ona wiedziała, że ​​ja jestem od niej o ponad dziesięć lat starszy... Poza tym nigdy nawet nie widziałem jej zdjęcia, chociaż powiedziała mi, że jest bardzo mały rozmiar. Umówiliśmy się, że spotkamy się na przystanku autobusowym, na obrzeżach centrum miasta. Był ciepły letni dzień i szedłem pieszo. Wypiłem kilka piw, żeby uspokoić nerwy. Kiedy skręciłem we właściwą ulicę, przystanek autobusowy znajdował się jakieś 50 metrów ode mnie i zauważyłem postać...

1.6K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.