Spokojny sen jest dokładnie tym, czego potrzebowałem. A fakt, że miałem Amy w ramionach, tylko sprawił, że wszystko było lepsze. Ale powinnam była spać, bo obudziłam się z krzykami i krzykami. „CHCĘ GO WYPROWADZIĆ Z MOJEGO DOMU!!!” Usłyszałem, jak jeden głos krzyczy: „DLACZEGO CO WIELKIEGO?!!?!?” Słyszę inny głos. Obudziłem się i usiadłem na łóżku i zobaczyłem Amy krzyczącą z mamą. „CHCĘ, ABY TERAZ WYJŚĆ Z MOJEGO DOMU!!!” – krzyknęła panna May. „Spokojnie…” Powiedziałem „Po prostu obudzę Maxa i powiem mu, żeby zabrał Trish i wrócił do domu”. Powiedziałem wstając z łóżka, ale położyłem się, pamiętając, że jestem nagi. "NIE." Powiedziała Amy, patrząc na mnie. „Ona chce, żebyś wyszedł”. Ta wiadomość wyrwała mnie ze snu i natychmiast się obudziłam. "Co? DLACZEGO?!?" Zapytałam. „Przyjmuję cię…” powiedziała panna May, obchodząc łóżko i uderzając mnie w twarz. „Dam ci dom, kiedy go potrzebujesz”. Powiedziała i ponownie uderzyła mnie w twarz. „Staram się dać ci szansę na nowe życie, abyś mógł odbudować siebie i poznać nowych przyjaciół, a ty w ten sposób mi się odwdzięczasz… UPRAWIAJĄC SEKS Z MOJĄ CÓRKĄ!?” – powiedziała panna May, ponownie uderzając mnie w twarz. Nie obchodziło mnie, czy jestem nagi, czy nie, wstałem z łóżka i stanąłem jej w twarz. „Tak, zrobiłeś to i jestem ci to winien, możesz na mnie krzyczeć i krzyczeć, ile chcesz, ale NIE UDERZESZ MNIE W TWARZ!!! Nie chciałam nawet, żeby mama lub tata mnie bili. Powiedziałem wchodząc jej w twarz. Panna May przełknęła ślinę i wzięła głęboki oddech. "Wynoś się z mojego domu." Powiedziała z determinacją w głosie. "Cienki!" Krzyknąłem prosto w twarz panny May, przez co lekko się skuliła.
Wyszedłem z pokoju Amy, a Amy poszła za mną, chwytając mnie za ramię i ciągnąc. „Nie, nie idź, ona jest po prostu wściekła, teraz nie ma tego na myśli”. Powiedziała Amy ze smutnym wyrazem twarzy. „Nie, nie, panna May tak mówi, ale jest w porządku”. – powiedziałam, gdy panna May weszła na korytarz. Wziąłem oddech i spojrzałem na pannę May. „Ale chcę, żebyś wiedział, że nawet jeśli odejdę, nadal będę z Amy. Zawsze jest szkoła. Weekendy, na zewnątrz. Nigdy się nie dowiesz, czy jestem z nią, czy nie. I wszystko, co mam do powiedzenia, to „Pierdol się, panno May”. Należysz do ziemi, nie do moich rodziców. Panna May zaczerwieniła się ze złości i podeszła, rzucając mi ramię, by uderzyć mnie w twarz. Nigdy nie uderzyłbym dziewczyny. Co nie znaczy, że ich nie przestraszę. "ZRÓB TO!!!" Krzyknęłam na nią. Cofnęła rękę, gdy odwróciłem się, aby wejść do swojego pokoju i chwycić torbę podróżną. Spakowałam tyle ubrań, ile się tam zmieściłam, wzięłam laptopa i iPoda. Gdybym miał zostać bezdomnym, przynajmniej byłbym bezdomny i słuchał muzyki. Spakowałam torbę i spojrzałam na Amy. Pluwając w stronę panny May, zszedłem po schodach i wyszedłem z domu.
Sprawdziłem iPoda, który wskazuje godzinę 15:34. Cholera, pomyślałem. To będzie cholernie długi dzień. Z 60 dolcami w kieszeni poszedłem do sklepu MetroPCS w mieście. Przyjrzałem się telefonom i zdecydowałem się na mały, gówniany telefon za 10 dolców. Po rozmowie z jedną z osób dostałem telefon za 10 dolarów za 5 dolarów i plan za 45. Wyszedłem ze sklepu z telefonem komórkowym w pakiecie i 10 dolarami w kieszeni. Zdecydowałem, gdzie dalej się udać. Chwyciłem torbę podróżną i usiadłem w skateparku niedaleko mojej szkoły, mając nadzieję, że spotkam znanych mi ludzi, którzy będą miło spędzać czas. Poszedłem do Internetu z moim telefonem i napisałem, że mam nowy telefon i potrzebuję numerów. Odłożyłem telefon i po prostu chodziłem po mieście aż do 9:00. Po szukaniu miejsca do spania zdecydowałem, że odwiedzę kochanego starego tatę i najdroższą mamusię. Szedłem 20 minut do cmentarza Green View i przeskoczyłem płot. Po przeczesaniu nagrobków zobaczyłem moich rodziców. Położyłam torbę pomiędzy nimi, położyłam na niej głowę i dałam odpocząć oczom. Chyba zemdlałam, bo następną rzeczą, jaką pamiętam, było wyrzucenie mnie z łóżka. "Hej, obudź się." Poczułem twardy but, który uderzył mnie w brzuch. Wstałem w trybie ataku, żeby zobaczyć A Sight na obolałe oczy.
„Wampira?” Zapytałam. "We własnej osobie." Powiedziała ze śmiechem. Flesz miał rację. Miała na sobie prześwitującą mini spódniczkę i czarno-krwawy gorset, który odsłaniał dużo skóry. Spojrzałem na jej czarną kredkę do oczu i czerwoną szminkę. Zgiąłem się z bólu, trzymając się za brzuch. Podnoszę rękę i widzę krew. Niewiele, ale wystarczająco, żeby mnie przestraszyć. „Dlaczego krwawię?!?” Zapytałem: „Och, przepraszam. To musiały być moje buty ostre jak cholera. Chodź ze mną, posprzątam cię. Powiedziała biorąc mnie za rękę i torbę i wyprowadzając z cmentarza. Po krótkim spacerze znaleźliśmy się przed starym, zniszczonym budynkiem. Wampira otworzyła drzwi i weszła, jakby nic się nie stało. Ja jednak prawie się zesrałem, idąc bardzo powoli. – Nie przeszkadza ci, że to miejsce wygląda jak coś z Saw? Zapytałem, nadal trzymając się za bok. „Niezupełnie, nazywam to domem. To miejsce jest opuszczone od lat. Znalazłem tu jednak stare mieszkanie. Posprzątałem i teraz ja i dwie inne osoby nazywamy to miejsce domem. Powiedziała, próbując kluczem do zamka mieszkania. Gdy nikt nie zwyciężył, kopniakiem otworzyła drzwi i poszła przez nie.
Wbiegłem do jej mieszkania i byłem zszokowany. To miejsce było niesamowite. Krwistoczerwona tapeta w małym salonie. Kuchnia też była mała i pomalowana na biało. Był tam krótki korytarz z trojgiem drzwi. Jeden na jednym końcu. Jeden przy drugim i jeden na środku korytarza. Usiadłam na kanapie w salonie i rozglądałam się. Plakat wszędzie w salonie i na korytarzu. "Zdejmij koszulę." Powiedziała Amy znikając w kuchni. Zdjąłem białą poplamioną krwią koszulę i położyłem ją obok siebie, gdy Amy wróciła z białą, mokrą szmatą. Siadając obok mnie, przycisnęła szmatę do mojej rany, przez co zassałem powietrze. „Więc dlaczego sikasz na cmentarzu?” Zapytała. „Wyrzucono z domu panny May”. Powiedziałem. Vampira spojrzała na mnie i przycisnęła trochę mocniej moje rozcięcie. – Więc przyszedłeś na cmentarz? Powiedziała. „Cóż, to tam pochowani są moi rodzice, więc nie przeszkadzało mi to… Czekaj, dlaczego tam jesteś?” Zapytałam. "Seans." Powiedziała patrząc na mnie ze śmiechem. – Więc dlaczego cię wyrzucono? Zapytała. „Panna May znalazła mnie i Amy śpiących nago w jej łóżku. Więc May pomyślała, że się pieprzymy i skopała mnie. Powiedziałem ze śmiechem. Vampira odłożyła szmatę, nałożyła bandaże na moją ranę i poklepała ją, żeby dać mi znać, że to już koniec. „Więc dokąd teraz pójdziesz?” Zapytała. „Prawdopodobnie z powrotem na cmentarz”. Powiedziałam chwytając torbę. – Wiesz, że możesz tu zostać. Powiedziała z uśmiechem. "Naprawdę?" Zapytałam. – Tak, ale śpisz na kanapie. Mam pokój pośrodku. Jessica śpi w pokoju po lewej stronie, a Lilith w pokoju po prawej stronie. Powiedziała Wampira, wskazując na drzwi. „Więc Jessica, laska ze sceny, śpi po lewej stronie. Ty, Got, śpisz pośrodku, a Lilith Emo śpi po prawej stronie? Powiedziałem. „Dlaczego umieszczasz w tym etykiety?” „Och, po prostu pomyślałem, że to zabawne, bo jestem punkiem, więc pomyślałem, że mamy coś w stylu full house”. Powiedziałem z nerwowym chichotem. Vanessa posłała mi uśmiech. – Nie denerwuj się, nie zrobię ci krzywdy ani nic. Powiedziała ponownie siadając obok mnie. „Czy mogę cię nazywać inaczej niż wampirem?” Zapytałem „Królową… Panią”. Zasugerowała. „Nazwę cię wampirem”. Powiedziałem z uśmiechem. Rozległ się cichy dzwonek i Vampira założyła gorset i wyjęła telefon komórkowy. „To Amy. Pewnie dzwoni, żeby mi powiedzieć, co ci się przydarzyło. Powiedziała Wampira z uśmiechem. Wstała, odwróciła się i poszła do kuchni. Mniej więcej w tym momencie zauważyłem, jaka była seksowna. Mniej więcej mojego wzrostu… Ładny, gruby tyłek, nieco większy niż Amy i naprawdę duże piersi. Nie wiem, czy to były D, czy Double D, ale były ogromne. Rozmawiali tylko przez chwilę, zanim wróciła do pokoju. – Amy powiedziała, że cieszy się, że jesteś bezpieczny i chce, żebyś zadzwonił do niej jutro, kiedy poczujesz się lepiej. Mówiąc mi to, Vampira pochyliła się i mogłem dobrze przyjrzeć się jej dekoltowi. Moja twarda część ocierała się o moje spodnie. „Amy kazała mi też poprawić ci humor po tym, co się stało”. Zmieszałem się. "Co masz na myśli?" Zapytałam. Zachichotała. „Boże, jaki ty jesteś tępy”. Powiedziała, popychając mnie na kanapę i atakując moją szyję.
Bardzo kocham Amy, ale muszę przyznać, że Vampira była najlepsza w ssaniu i gryzieniu mojej szyi. Kły naprawdę pomogły. Widziałem, że trochę nie chciała ugryźć mnie w szyję, więc powiedziałem jej, żeby przyłożyła się mocniej. Spojrzała na to, jak rozwiązuję jej gorset. „Jeśli zrobię to mocniej, uszkodzę skórę”. Ostrzegła mnie. „No dalej” – powiedziałem. Zdjęła gorset i wróciła do mojej szyi, wgryzając się w dół i tak jak powiedziała, rozrywając skórę. Nigdy nie myślałem, że to się może zdarzyć, ale mój kutas był tak twardy, że właściwie wyskoczył mi górny guzik ze spodenek. Zatrzymała się i spojrzała na mnie z uśmiechem. Widziałem, że moja krew plamiła jej zęby. "Smakuje słodko." Powiedziała ze śmiechem. Spojrzałem na jej duże piersi i zobaczyłem przekłute sutki. – Chodźmy do mojego pokoju. Powiedziała. „Naprawdę masz fetysz wampirów, prawda?” Zapytałam. „Poczekaj, aż zobaczysz mój pokój”. Zaśmiała się. Otworzyła drzwi i nie mogłem w to uwierzyć. Czaszka jest wszędzie. Czarne świece. Fioletowy dywan z fioletową tapetą i plakatami Marilyna Mansona, Drakuli i Beli Lugosiego. A do tego naprawdę duża i naprawdę szeroka trumna.
Otworzyła trumnę i faktycznie znajdowała się w niej materac. Położyła się na nim, zdejmując majtki, zakładając mini spódniczkę i pieprząc mnie gotyckimi butami. Skupiłem się na tatuażu pomiędzy jej cyckami. Czaszka z wężem w środku. "Weź mnie." Powiedziała z uwodzicielskim uśmiechem. Opuściłem spodnie i będąc zupełnie nagim, skoczyłem na nią atakując ustami jej piersi. Nie wiem, co jęczała. Ale wydaje mi się, że to było po łacinie. Szatańska suka. Ale zorientowałem się, że uwielbiała, kiedy gryźłem i pociągałem jej sutki zębami. Nadal krwawiłam z nacięcia, a małe strużki krwi kapały na materac. "Więcej!" – krzyknęła, gdy pchnąłem jej ciało na łóżko i mocno rozsunąłem jej nogi. Spojrzałem na jej cipkę. Tatuaż zębów wampira nad jej ogoloną cipką. I mały, srebrny kołek wbijający się w jej łechtaczkę. Oblizałem swoje i jej wargi i poszedłem po zabicie. „AHHHHHHHHH”. Jęknęła, gdy polizałem jej łechtaczkę i zacząłem ją ssać, ile to było warte. „To właśnie Psycho… Zjedz mnie… Zjedz mnie…” Powtarzała, gdy polizałem trzy palce i gwałtownie wepchnąłem je w jej cipkę. Chciałem doprowadzić ją do orgazmu. Ciągle wypowiadałem słowo D-R-A-C-U-L-A, przesuwając językiem po jej łechtaczce i nucąc w myślach wszystkie znane mi piosenki. „Jestem blisko…..Więcej…Więcej” Powiedziała dysząc. Jej duże piersi unosiły się i opadały, a ja stanowczo je chwyciłem, mocno ścisnąłem sutki i lekko ugryzłem łechtaczkę. „FFFFFFFFFFUUUUUUUUCCCCCCCCKKKKKKKKKKK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!” Krzyknęła tak wysokim głosem, że wydawało mi się, że pękają mi uszy. Wypiłem odrobinę kwaśnej spermy, którą ta kochająca wampiry suka miała w swojej cipce. Kiedy skończyła dochodzić, chciałem więcej. „To było nierealne… jesteś dobry w doprowadzaniu swojej kochanki do orgazmu.” Powiedziała ze śmiechem. „Przepraszam, że dominuję bardziej niż ty”. Powiedziałem wstając i łapiąc zapaloną czarną świecę, umieszczając ją obok nas. „Nie, nie jesteś.” Powiedziała, że pomyślałem, że udowodnię tej suce, że się myli, trzymając w ręku twardego kutasa. Popchnąłem ją na łóżko i wepchnąłem jej kutasa do ust. Jęknąłem, gdy jej przekłuty język wsunął się w spód mojego penisa. „Ssij sukę… wyssij kutasa swojego mistrza!!! A JEŚLI UGRYZĘ, PRZEPROWADZĘ CIĘ PRZEZ PIEKŁO!!!!!!” Kiedy przycisnąłem ją do kanapy, zacząłem ją ruchać i ruchać w twarz. Od czasu do czasu z jej ust wydobywała się ślina. Spojrzałem w dół i zobaczyłem jej zamknięte oczy. Odwróciłem głowę i zobaczyłem ją bawiącą się cyckami. Ta dziwka uwielbia być zdominowana. Po kilku kolejnych minutach jej przekłutego języka ślizgała się i kochała mojego fiuta, wysunąłem się i zacząłem bić jej czerwoną twarz moim kutasem, przez co mokra, niechlujna ślina spłynęła jej po twarzy. „Czas odebrać to, co moje!” Powiedziałem przewracając ją na drugą stronę, podziwiając tatuaż na plecach przedstawiający trumnę z krzyżem. Wielokrotnie uderzyłem jej cipkę i wsunąłem w nią palce, czując, jak bardzo jest mokra. Była przemoczona. „To… jest… teraz… MOJE!!!” Powiedziałem, gdy z grubsza wsadziłem mojego kutasa w jej cipkę, przez co zaczęła krzyczeć. Wytarłem krew z dłoni i uderzyłem ją w tyłek, zostawiając krwawy ślad dłoni na jej lewym policzku. Za każdym razem, gdy uderzałem w jej cipkę, jej tyłek podskakiwał jak szalony, co doprowadzało mnie do szaleństwa. Wziąłem czarną świecę i przechyliłem ją na bok, rozlewając gorący wosk na jej tyłek. „AAAAHHHHH WIĘCEJ WIĘCEJ WIĘCEJ” krzyknęła pomiędzy sapnięciami i sapnięciami. "Chcieć więcej?" Zapytałam. "Tak proszę." Powiedziała „proszę co?” Zapytałam. Wciąż wbijając się w nią, zachowywała ciszę. "PROSZĘ CO?" Krzyknąłem, mocno uderzając ją w tyłek. Kontynuowałem klepanie jej w tyłek, powtarzając się, aż w końcu powiedziała to, co chciałem usłyszeć. „PROSZĘ MISTRZU!!!!” krzyczała. Muzyka dla moich uszu.
Wysunąłem się z jej tyłka i uderzyłem ją w tyłek moim kutasem, wydając niechlujne, mokre dźwięki, co sprawiło, że poczułem się mocniej. Odsunąłem się i pchnąłem do przodu, wysyłając mojego kutasa w jej ciasną, ciepłą dupkę. „TAK!!!!!!!!!!!!” krzyczała. Chwyciłem czarną świecę i zdmuchnąłem płomień, biorąc ją i wpychając w jej cipkę. Podwójne ruchanie jej kutasa w dupę i świecy w cipkę. Krzyczała i wyrzucała biodra do tyłu, aby sprostać mojemu pchnięciu. Po kilku minutach oglądania jej trzęsącego się tyłka, byłem w punkcie erupcji. Pociągnąłem ją na podłogę za włosy i obróciłem, wpychając mojego kutasa do jej ust. "ZJEDZ TO!!!!" Krzyknąłem, gdy pieprzyłem jej twarz i doszedłem mocno i szybko. Nie mogłem przestać eksplodować. Jej gardło wciąż się rozszerzało i kontrastowało, żeby połknąć moje nasienie. Po 45 sekundach przestałem cumming. Wytarłem swojego penisa jej włosami. „Jestem….Ja-jestem… pełna” – powiedziała, leżąc na podłodze w kupie potu i spermy. "Dobry. Będę na kanapie. Powiedziałem wychodząc z jej pokoju, zakładając spodnie i zamykając drzwi, czekając, aż Jessica i Lilith wrócą do domu.