Wyciągnięte wnioski_(2)

2.4KReport
Wyciągnięte wnioski_(2)

Wchodzę do klasy i zajmuję miejsce w środku. Moja dziewczyna, Lacy, zajmuje miejsce obok mnie. "Co tam dziewczęco?" Ona pyta.
"Hej!" – mówię podekscytowany, może zbyt podekscytowany.
„Dobrze rozlać”.
– Co rozlać?
"Kim on jest?"
"Kto jest kim?" – mówię z chytrym uśmiechem. Dzwoni dzwonek i wchodzi mężczyzna, zamykając za sobą drzwi. „Uratowany przez dzwonek”. Myślę sobie. Patrzę na mężczyznę. Jest wysoki, ma brudne blond włosy, niebieskie oczy i jest bardzo przystojny. Seksowna, muszę powiedzieć.
„Dzień dobry klaso. Jestem pan Miller. Zajmę panią Wright do końca roku szkolnego”. Mówi zmysłowym, hipnotyzującym głosem.
– Co się stało z panią Wright?
– Pojawiły się rzeczy, którymi musi się zająć.
— Założę się, że ją zjadł. Spójrz na jego wielki tyłek. Zjadłby Sasquatcha, gdyby wiedział, gdzie go znaleźć. – mówię głośno. Klasa się śmieje. Wpatruje się we mnie.
"A Twoje imię to?"
– Parks, Rosa Parks. Bo jeśli myślisz, że wstanę i wyjdę, jeśli mi każesz, możesz zapomnieć o tym gównie. klasa znowu się śmieje.
"Ach, mądry crack aye?"
– Nie, mądrala.
– Cóż, pani Parks, zasłużyła pani na tydzień szlabanu ze mną.
"Och. Ups De cholera." Siedzę spokojnie przez resztę zajęć i dzień mija. Dzień się kończy i idę na szlaban i wchodzę do pokoju pana Millera. Widzę, że go tu nie ma, odwracam się, żeby wyjść, kiedy na niego wpadam.
„Spójrz, jeśli zamierzasz dać mi szlaban, przynajmniej bądź tu w pokoju, kiedy przyjdę. Jak cholera, mam gówno do zrobienia.
„Ja też mam gówno do zrobienia; naprawdę myślisz, że chcę tu siedzieć z tobą i twoimi mądrymi uwagami?
„Stary, mam to w dupie. Dlaczego nie nosisz gdzieś swojego tyłka i zjesz ciasto? Albo jakieś gówno.
„Chcesz wiedzieć, jak duży jestem?” Chwyta mnie za szyję i podnosi, uderzając mnie o ścianę. „Mam bardzo zły humor, a ty go właśnie rozzłościłeś. Prosiłem, żebyś nie mówił nic o moim rozmiarze. Więc zamierzam cię nauczyć, co robię małym dziewczynkom, które myślą, że chodzą gównem. Podnosi moją spódnicę i ściąga stringi. Przesuwa palcem po mojej łechtaczce i wsuwa dwa palce głęboko we mnie. Wypuszczam krzyknął. Zasłania mi usta dłonią. "Zamknij się. Nic nie mów. Nie krzycz i zdecydowanie nie dzwoń po swojego cholernego chłopaka." Mówi, wpychając palce głębiej we mnie.
Nadal pociera moją łechtaczkę i pieprzy mnie palcami, za każdym razem uderzając w mój punkt G. Zbliżam się do cummingu w ciągu dwudziestu sekund, nigdy nie czułem tak dużej przyjemności tak szybko. Krzyczę w jego rękę, kiedy spuszczam się na drugą. Pozwala mi odejść, kolana są mi tak słabe od cummingu tak mocno, że upadam. Bierze z biurka serwetkę i zaczyna wycierać palce. Próbuję doczołgać się do biurka, żeby spróbować wstać. "Gdzie się wybierasz? Jeszcze z tobą nie skończyłem. Mówi, że zdejmuje pasek i spodnie.
„O kurwa!” Mówię. Podchodzi do mnie i zatrzymuje się przede mną. Jego kutas jest na pełnych obrotach. Miał około 9½ do 10 cali długości i około 4½ szerokości. Podnosi mnie, pochylając mnie nad biurkiem.
Uderza mnie w policzki: „Podoba ci się to, prawda? Lubisz, kiedy prawdziwy mężczyzna przejmuje kontrolę?
Nie mogłem kłamać, kochałem każdą chwilę tego. "Tak."
"Co? Nie słyszę cię, odezwij się.
"TAK!"
"Tak co?"
„Tak, panie Miller!” Wyprostowuje mnie i zaczyna dotykać mojej piersi.
Moje sutki twardnieją pod jego palcami. "Hmm. Są niesamowite”. Mówi, że mocno je ściska. Całuje mnie w szyję i szepcze mi do ucha: „Jak bardzo chcesz mojego penisa w tej twojej ciasnej pizdzie?” "Zły."
"To nie jest wystarczająco dobre."
„Chcę tego naprawdę bardzo”.
„Nie, wciąż nie wystarczy”.
„Nie chcę tego, potrzebuję tego. Proszę, daj mi swojego kutasa.
"Udowodnij to."
"Jak?" Odwraca mnie i kładzie przed sobą na kolanach.
„Ssij to”. Słucham i biorę do ust czubek jego masywnego kutasa z białej czekolady. Zaczynam ssać powoli, ale bardzo mocno na czubku. Schodzę na niego bardziej, biorąc więcej go do ust. Delikatnie musnę zębami wzdłuż jego trzonu. Wspinam się i opadam, moja prędkość stale rośnie. Po tym, jak czuję, że mam kontrolę nad rzeczami, zaczynam mu głębokie gardło. Trochę się dławię, bo jest taki duży. Jęczy i ciężko oddycha. "To dobrze." Unosi mnie też na nogi.
„Co chcesz, żebym teraz zrobił?” – pytam ocierając ślinę z twarzy.
„Pochyl się nad biurkiem i trzymaj się”. Robię jak mówi. Czuję, jak układa główkę swojego penisa w moim wejściu do cipki. „Trzymaj się kochanie, to będzie trudne.
„O-”, zanim zdołam wydobyć resztę słowa, wbija się we mnie. "Pierdolić!" Ja krzyczę. Czeka kilka sekund, po czym zaczyna się poruszać. Wchodzi i wychodzi w średnim tempie, stale nabierając prędkości z każdym pchnięciem. Z początku cicho jęczę. Zanim się zorientuję, wali we mnie z taką, jak mam nadzieję, pełną szybkością. Krzyczę, gdy on wbija moje wnętrzności. Czuję, że już się spuszczam. Mój Boże, nigdy nie czułem się tak pełny. Z każdym pchnięciem wchodzi głębiej i mocniej. Czuję się, jakbym krzyczała z mojej głowy. Wyciągam rękę za siebie i wbijam paznokcie w jego ramię. Wtedy nabiera prędkości. Nie sądziłem, że mógłby iść szybciej, mocniej lub głębiej. Jestem o krok od cummingu po raz szósty, kiedy przestaje.
„Proszę, nie przestawaj. Proszę… Błagam, kiedy czuję, że zaczyna mnie pożerać.
„Spuść się w moje usta”. Mówi przeciwko mojej łechtaczce. On ssie moją łechtaczkę, a językiem pieprzy moją cipkę, przez co słabnę w kolanach. Kiedy zaczynam dochodzić, zauważam, że mam śmiertelne uściski na biurku. Kiedy dochodzę, zaczynam czuć się oszołomiony. Oczyszcza mnie językiem i pomaga mi wstać. Ledwo mogę chodzić, „Kurwa”. Mówię: „Nigdy nie czułem się tak pełny i wypchany”. Zaraz po tym, jak mówię, przychodzi mi do głowy myśl. „Doszedłeś?” „Nie, ale następnym razem to zrobię. Pokazywałem dyscyplinę, coś, czego cię nauczę, jeśli kiedykolwiek znowu będziesz zachowywać się w mojej klasie. Całuje mnie w policzek i klepie mnie w tyłek. A teraz ubierz się i wyjdź, mam gówno do zrobienia. Mówi z uśmieszkiem.

Podobne artykuły

Barbara rzuca wyzwanie, część 1

Barbara Lewis siedziała przy kuchennym stole w swoim mieszkaniu ze zmartwionym wyrazem twarzy. Przed nią na stole leżał plik banknotów. Zalegała z nimi, niektóre nawet o ponad trzydzieści dni, a na spłatę wszystkich potrzebowała blisko 1000 dolarów. Nie miała pojęcia, w jaki sposób uda jej się osiągnąć ten wyczyn. Cóż, był jeden sposób, ale nie była pewna, czy potrafi. Jakieś dwa dni wcześniej jej przyjaciółka Lena opowiedziała jej o podziemnym miejscu, do którego kiedyś poszła, w dzielnicy czerwonych latarni. Nazywało się to Rękawica. Lena wyjaśniła, że ​​było to miejsce, w którym kobieta mogła zdobyć szybkie pieniądze, ale aby się tam dostać...

674 Widoki

Likes 0

Niesamowita noc

Niesamowita noc. – Będę tam za jakieś pół godziny. powiedział Michał. Kiedy Chris odłożył słuchawkę, po raz pierwszy od długiego czasu był podekscytowany. Jego ulubiony kuzyn Michael przyjeżdżał z wizytą. Był piątkowy wieczór i Chris czekał na przyjście swojego kuzyna. Jako dzieci byli ze sobą bardzo blisko, a teraz, gdy oboje mieli po 16 lat, nie mogli się doczekać, aż po około 4 latach wreszcie się zobaczą. Chris zajadał się kawałkiem pizzy, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Pospieszył po niego i otworzył drzwi, aby zobaczyć nowego, ulepszonego Michaela. Uściskali się, a potem Chris cofnął się, żeby sprawdzić kuzyna. Pomyślał w myślach...

645 Widoki

Likes 0

Więc co chcesz zrobić?

To był nasz zwyczajny sobotni wieczór. John i ja, nasi najlepsi przyjaciele Tammy i Roger oraz brat Rogera, Brad, spędzamy każdą sobotnią noc wypróbowując nową restaurację. Dzisiejszego wieczoru było nowe włoskie miejsce i świetnie się bawiliśmy. Po powrocie do domu po obiedzie siedzieliśmy wokół, próbując wymyślić coś do zrobienia. Normalnie wypożyczyliśmy wideo, ale padał deszcz, więc nikt nie chciał wracać, a w telewizji nie było dobrych filmów. Więc co chcesz zrobić? – spytał Jan. – Nie wiem – powiedziałem. „Co chcesz zrobić Tammy?” „Nie obchodzi mnie to”, powiedziała Tammy. „Ktoś ma ochotę zagrać w Pictionary?” Chłopaki po prostu patrzyli na nią...

1.5K Widoki

Likes 0

Zbawienie Ch. 23

JAKIŚ Przepraszamy, że tak długo trwało publikowanie. Nie martw się, historia jest prawie ukończona. -------------------------------------------------- -------------------------------------------------- ------------------------ To całkowicie niesamowite! Peter Fuller był zachwycony. „Zmiana w mojej córce Beatrice jest fenomenalna!” – powiedział doktor Croft, gdy szli korytarzem w kierunku jej prywatnego pokoju. „Muszę przyznać, że wykazuje oznaki przystosowania się do zmiany okoliczności” – zgodził się lekarz. „Ale te zmiany mogą okazać się tylko tymczasowe” – ostrzegł. - Poczekaj tylko, aż ją zobaczysz - powiedział mu Peter, podbiegając do przodu, by otworzyć drzwi. Doktor Croft wszedł do pokoju, który był taki sam jak wszystkie inne na tym piętrze, ale udekorowany widokami...

1.2K Widoki

Likes 0

Przerwa świąteczna – część 2

Myśli kłębiące się w mojej głowie zostały przerwane przez Nancy, która wskoczyła na łóżko, powodując taniec jej piersi, gdy wylądowała na czworakach i zapytała: „O czym wy tutaj szepczecie”. - Och, właśnie opowiadałem Hutowi, ile osób wie, jakim jest kretynem. - powiedziała Kathy. „Tak, racja. Rozpowszechniłem wieści daleko”. — powiedziała Nancy. Zaczęła wdrapywać się pod kołdrę i skończyła tak samo jak Kathy po mojej drugiej stronie, wtulona w moje ramię z włosami na moim ramieniu i piersiami przyciśniętymi do mojego boku. Przestawiła się trochę tak, że jej prawa pierś w zasadzie leżała na mojej klatce piersiowej. Wyciągnęła rękę i przyciągnęła mój...

1K Widoki

Likes 0

Nauczyciel - 01 Dzień 0 Zaczyna się

SM. Burk proszę zgłosić się do biura. Przyszedł przez szkolny domofon. „Co teraz” pomyślała. Czy coś się stało jednemu z jej uczniów w klasie? Laura Burk była nauczycielką matematyki w prywatnej szkole średniej. Odkąd minął HB 2469, upokorzenie było legalną i zatwierdzoną formą dyscypliny, a niektóre zasady dyscypliny były bardzo dziwne w porównaniu z tym, czym były. Kiedy Sara dotarła do swojej klasy, żeby ją zastąpić, Laura przeszła przez kampus do recepcji. Po drodze zobaczyła Mikę, jedną z najstarszych uczennic, spacerującą w samej bieliźnie po centralnym dziedzińcu. Na nadgarstku Miki była żółto-biała opaska. Laurze zrobiło się jej żal. Najwyraźniej naruszyła godzinę...

993 Widoki

Likes 0

Magiczna rozwiązłość

Rozdział 1 Magiczna rozwiązłość Zdecydowanie byłem jednym z najbardziej niezdarnych nastolatków, którzy kiedykolwiek chodzili po tej ziemi. To było, dopóki okres dojrzewania nie zadziałał, to magia. Nie byłoby przesadą stwierdzenie, że jestem atrakcyjna. Pierwszą dziewczynę, którą zdobyłem, miałem w piątej klasie. Ale dziewczyny, które masz przed okresem dojrzewania, tak naprawdę się nie liczą, prawda? Moje życie było jednak całkiem normalne. Miałem normalne imię, Mike. Mieszkałem na normalnym przedmieściu Seattle z matką i siostrą. Mój ojciec został aresztowany za wymuszenie i skazany na 5 lat więzienia, kiedy moja rodzina mieszkała w Nebrasce. Potem mama przeniosła mnie i moją siostrę z Omaha do...

1.4K Widoki

Likes 0

O byciu uległym

Byłem z tym mężczyzną już wcześniej i zawsze odchodziłem uwiedziony i zdumiony zarazem. Co sprawiło, że przyjechałem z powrotem po więcej, tęskniąc za następnym razem, gdy zostanę zaproszony? I Pragnę dźwięku jego głosu, jego głębokiego, przenikliwego spojrzenia ciemne, rozkoszne oczy, a przede wszystkim jego stanowczy, ale kochający dotyk. Nie dominuje nade mną w tradycyjnym tego słowa znaczeniu... znowu on robi. Jest bardzo cichy i mało mówi. Wydaje miękkie, prostych poleceń, a do komunikowania się używa mowy ciała i wyglądu inne rzeczy. Kiedy jestem z nim, czuję się jakbym była dużą częścią mnie oderwany i zostawiony z moim domem za każdym razem...

1K Widoki

Likes 0

Orkiestra marszowa (część 1)_(2)

Rozdział 1: Obraz Wzdycham, wchodząc do pokoju zespołu po długiej próbie. Za długo, dodam. Przeczesuję ręką swoje czarne włosy i zaczynam odkładać instrument. Nawet nie lubiłem orkiestry marszowej. Moi rodzice nie chcieli, żebym wychodził „imprezować całą noc” lub „palić papierosy przez cały dzień”, więc odmówili płacenia za studia, jeśli nie uczestniczyłem – jak się domyślacie – w studenckim zespole. I to jest do bani. Wiedziałem, że w liceum było źle, ale to było śmieszne. Czterogodzinny trening? Poważnie? Mam zajęcia, na które muszę się uczyć, gówno do zrobienia. W każdym razie. Wkładam instrument do szafki i zbieram swoje rzeczy. Kiedy wychodzę z...

981 Widoki

Likes 0

Lust in Translation (lub Playboy and the Slime God).

W wątku CAW 24 Pars001 zapytał: „Czy może też mieć motyw tajemnicy science fiction lub romansu z kosmitami? W końcu jestem dziwny” Moja odpowiedź brzmiała: „Co powiesz na negocjacje traktatowe między rasą obcych a ludźmi. Ostateczny traktat musi zostać skonsumowany przez seks między kosmitą a człowiekiem. Aby uzyskać dodatkowe punkty, opowiedz to z ludzkiego i obcego punktu widzenia. BTW: To nie jest całkowicie oryginalny pomysł.” Musiałem spróbować tego. — Prezydent wpatrywał się w stronę internetową, jej przesycony niebieski kolor raził go w oczy, ale to wideo było po prostu mylące i przyprawiało go o ból głowy. Jak oni to zrobili? W...

962 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.