Niewolnik Amazonek

2.4KReport
Niewolnik Amazonek

Bycie złapanym jest do bani. Zwykle obejmuje takie rzeczy, jak wkurzanie się z przerażenia, podczas gdy przerażające Amazonki śmiertelnie nieruchomo trzymają włócznie na jabłku Adama, pozostawiając cię zbyt przestraszonym, by nawet przełknąć.

Wzięcie do niewoli jest do bani. Polega na niekończącym się marszu w kajdankach i okrutnym chłostaniu, ilekroć się potykasz lub chwiejesz.

Sprzedawanie się w niewolę jest do bani. Polega na staniu nago w gorącym słońcu, gdy Amazonki mamroczą i żartują sobie na twój temat, podczas gdy twoje gardło wysycha, a cienka warstwa kurzu oblepia cię.

Początek bycia niewolnikiem nie był taki zły.

Kurz rynków został zmyty. Pręgi, które zostawił mój bicz, były okłady. Zostałem namaszczony pachnącymi olejkami i odziany w proste szaty. Nie mogłem się powstrzymać, ale byłem zdenerwowany, ponieważ mężczyźni, którzy mnie kąpali, wzdrygali się przy każdym głośnym hałasie i nie spuszczali oczu.

Początki mogą być mylące.

Po kąpieli zostałem napiętnowany.

Pozostali niewolnicy zaprowadzili mnie mocno do innego pokoju. Był to nagi kamień i pachniał potem i bólem. Jedynym wyposażeniem był kominek i komplet dyb. Nie podobał mi się ten wygląd, ale było ich trzech, a ja tylko jeden. Zostałem zmuszony do uklęknięcia przed kolbami, a następnie wepchnięty w nie. Walczyłem z nimi, ale las był równie nieugięty jak niewolnicy.

Niewolnicy podsycali kominek, a przynajmniej tak mi się wydaje. Był za mną i tak ukryty przed moją wizją. Ale poczułem ciepło na plecach. Kiedy wychodzili, zdjęli mi szatę. Zauważyłem, że ich plecy – odsłonięte przez przepaski na biodrach, które były całą odzieżą, którą mieli na sobie – wszystkie nosiły marki.

Oblałem się zimnym potem.

Kobieta, która mnie kupiła, weszła do pokoju. Była zaciekła, pokryta bliznami i nosiła nie więcej niż niewolnice. Jak wszystkie Amazonki, w miejscu, gdzie znajdowała się jej lewa pierś, była masa blizny. Złoty obręcz otaczał każdy z jej bicepsów, a uszy miała ozdobione żelaznymi ćwiekami.

Postanowiłem mężnie znosić swój ból. Z pewnością, gdyby mogła przeżyć usunięcie piersi, mogłabym wytrzymać piętnowanie bez krzyku.

To była miła myśl.

Okrążyła mnie kilka razy, milcząc. Nigdy nie słyszałem, żeby mówiła. Jej niewolnicy targowali się o moją cenę, podczas gdy ona patrzyła beznamiętnie.

„Złamanie cię będzie przyjemne”.

Jej głos był głęboki i poważny. Przypomniało mi się niskie dudnienie rydwanów na twardej, ubitej ziemi. Był to głos kobiety z przemocą w kościach.

Opór wydawał się wtedy sprytny. Odpaliłem pierwszą na wpół upieczoną zniewagę, która przyszła mi do głowy.

„Bez wątpienia będzie prawie tak samo zabawne, jak łamanie błony dziewiczej”.

Nie kłóciła się, nie pędziła, po prostu się uśmiechała. To było o wiele bardziej przerażające niż alternatywa.

Odwróciła się lekko i zobaczyłem to, co wcześniej przegapiłem. W lewej ręce miała piętno i laskę.

„Złamanie cię na pewno będzie przyjemne.”

Szła za mną. Usłyszałem stłumiony brzęk, co musiało być tym, że włożyła markę do ognia. Moja odwaga uciekła.

„Słuchaj, na pewno zaszło nieporozumienie. Jestem ważny, możesz mnie wykupić!”

„Oferujesz mi pieniądze, ale jaki to ma sens w porównaniu z przyjemnością? Za pieniądze z pewnością można kupić przyjemność. Ale prosisz mnie, żebym zamienił przyjemność, którą będę miał teraz, z przyjemnością, jaką będę miał w przyszłości. To nie wydaje się rozsądne”.

„Za to, co za mnie dostajesz, możesz kupić taki tuzin jak ja!”

"Być może. Ale jeśli jesteś tyle wart, nadal będą cię chcieli, nawet jeśli cię złamię. A jeśli kłamiesz, przynajmniej będę miał przyjemność cię złamać.

"Proszę! Nie rób tego!”

Mój głos się łamał. Byłam przerażona.

Poczułem jej dłoń na moim tyłku. Pogładziła go delikatnie.

„Być może nie jest to konieczne. Powiedz, że chcesz być moim niewolnikiem. Spraw, bym uwierzył, że chcesz mi służyć. Wtedy mógłbym zdecydować, że nie musisz być markowy.

Nie miałam tego w sobie. Byłem przerażony, ale nie mogłem błagać. Nie tak. Jeszcze nie.

"Nie? Więc chyba po prostu marnujesz mój czas. Wkrótce dowiesz się, że grozi za to surowa kara.

Nie było ostrzeżenia przed uderzeniem w tyłek, tylko nagły rozkwit bólu. Bolało to bardziej niż jakiekolwiek chłosty, które dostałem podczas mojego przymusowego marszu tutaj. Zaparło mi dech w piersiach. Nie mogłem powstrzymać się od krzyku.

„Po każdym uderzeniu powiesz „Dziękuję mistrzu, to było jedno, kolejne proszę”, „Dziękuję mistrzu, to było dwa, jeszcze jedno proszę” i tak dalej. Jeśli przegapisz jeden, zaczniesz od nowa. Mogę przestać, kiedy policzysz do dziesięciu. Albo mogę zdecydować, że będę to robił, dopóki marka nie będzie gotowa. Jeśli mi zaimponujesz, będę bardziej miłosierny. Więc zaimponuj mi.

Zacisnąłem zęby, przygotowując się do kolejnego ciosu. Nie przyszedł. Wróciła do delikatnego głaskania mnie po tyłku i wbrew sobie nie mogłem się powstrzymać od wciśnięcia jej w rękę. Byłem zraniony i przestraszony, a kontakt był pocieszający. Gdy tylko się w niej rozluźniłem, nadszedł następny cios.

Zdusiłem krzyk i wykrztusiłem: „Dziękuję mistrzu, to było dwa, jeszcze jedno proszę!”

Po tym ciosie nie było żadnego pocieszenia. Jeszcze tylko pół tuzina ciosów w ciągu sekundy, każdy tak mocny jak pierwszy. Nic nie mogłem powiedzieć. Mogłem tylko walczyć i krzyczeć. Ból nie był już odczuwalny w mojej skórze, czuł się we mnie. Zrobiłbym wszystko, żeby przestała.

„Nie policzyłeś jednego i pomyślałeś, że możesz przejść od razu do dwóch? POCZĄTEK. KONIEC."

A potem ręka wróciła, pocieszając mnie i chociaż wiedziałam, że to pułapka i kłamstwo, nie mogłam powstrzymać się od tego. I tak następny cios mnie zaskoczył.

Krzyczałem, ale udało mi się wyszeptać, a potem skrapać: „Dziękuję mistrzu, to było jedno, drugie proszę!”

"Dobry."

Pocieszyła mnie ponownie po tym ciosie.

Następne kilka minut było koszmarem agonii i pociechy, niejasnych sygnałów, załamującego się oporu i utraty wiary we własny umysł. Po każdym ciosie przyjmowałem jej pocieszenie. Po każdym ciosie dziękowałem jej i prosiłem o więcej, mimo wszelkich impulsów, które podpowiadały mi, że muszę krzyczeć, błagać, prosić, żeby przestała. Byłem przerażony, że jeśli popełnię jakiś błąd, przedłuży moją torturę.

Po piętnastu uderzeniach nastąpiła pauza. Głaskała i pocierała mój tyłek obiema rękami. Naprawdę zrelaksowałem się, czując się bezpiecznie.

"Czego się nauczyłeś?"

„Jesteś moim mistrzem”, odpowiedziałem natychmiast.

Złapała mnie za tyłek, szarpiąc prążkowane ciało. „Jesteś mądrzejszy niż to! CO. MIEĆ. TY. NAUCZYLI!"

Jęknęłam z bólu.

„Jestem bezradny. Nie mogę cię zatrzymać. Muszę zrobić to, co mówisz, nawet jeśli wydaje mi się to niewłaściwe. Jeśli jedynym sposobem na uniknięcie przyszłego bólu jest prośba o ból teraz, zrobię to.

Wróciła do pocieszania mnie.

"Dobry."

Głaskała i pieściła delikatnie mój tyłek przez kilka minut, po czym przeniosła się do mojego trzonka. Szybko wyprostowałem się i zacząłem jęczeć. Nie mogłam powstrzymać uczucia do niej. Nie mogłem zmusić mojego mózgu do uświadomienia sobie, że osoba, która sprawiała, że ​​czułem się dobrze, była tą samą, która mnie torturowała.

„Jeśli błagasz, żebym cię naznaczył, jeśli przekonasz mnie, że naprawdę nauczyłeś się swojego miejsca, to nie będę musiał cię więcej karać na razie. Myślisz, że możesz to zrobić?

"Tak mistrzu!"

– W takim razie błagaj.

„Proszę, chcę, żebyś mnie naznaczył. Chcę, aby wszyscy wiedzieli, że jestem twoją własnością! Chcę wiedzieć, że jestem twoją własnością, że ucieczka jest niemożliwa, że ​​zrobię wszystko, o co poprosisz, bo jestem zbyt przerażona i załamana, by się oprzeć.

Gorączkowo powiedziałem jej wszystko, co myślałem, że chce usłyszeć, jednocześnie powtarzając sobie, że po prostu kłamię, że to nieprawda.

Nie jestem pewien, któremu z nas okłamywałem.

Głaskała mnie tak delikatnie, kiedy błagałem ją, żeby mnie torturowała, a ja nie mogłem powstrzymać się od czerpania przyjemności, nie mogłem powstrzymać się od chęci bycia głaskanym.

„Moje najlepsze życie to bycie twoim niewolnikiem! Wiesz, czego chcę i czego potrzebuję! Wiesz, że jestem zły i muszę zostać ukarany. Świat jest przerażający, proszę, pozwól mi być twoim niewolnikiem.

Cofnęła rękę. „Dobrze się spisałeś. Jestem przekonany. Będziesz nosiła moją markę i będzie widoczna dla wszystkich na mojej dzisiejszej imprezie.

„Tak mistrzu, dziękuję mistrzu!”

Poczułem ciepło marki, zanim wepchnęła mi ją na plecy, ale nic nie powiedziałem. Trzymałem się nieruchomo. Nie mogłem znieść większej kary po brandingu. Niech tak będzie, pomyślałem. To mogę znieść, ale nie więcej.

Oczywiście się myliłem. Myślałem, że bicie było jak ogień, ale to był ogień. Ogień pod moją skórą, ogień wbijający się coraz głębiej, ból tak czysty, że wszystko wyparło z mojego umysłu, wszystko oprócz bólu, krzyku i czystego, białego światła nerwów, które przekroczyły to, co mogły znieść.

* * *

Obudziłem się później przez nieokreślony czas. Leżałem na płycie. Nie był to pokój, w którym pierwotnie byłam kąpana, ale ten pokój też zawierał wannę. Moje ręce i nogi były skute kajdanami, mocno spięte łańcuchami.

Inny niewolnik obserwował. Zobaczył, jak się ruszam, i pomógł mi wejść do kąpieli. Było oszałamiająco zimno, jak powitalny balsam na węzeł agonii na moich plecach i sieć ściągaczy na tyłku.

Zostałam ponownie umyta i nałożono olejki. Potem niewolnik zaprowadził mnie z powrotem na płytę. Byłem posłuszny. Spuściłem oczy.

Założył mi opaskę na oczy, knebel w ustach i zatkał mi uszy woskiem. Nie widziałem ani nie słyszałem. Delikatnie prowadził mnie po domu, kierując rękami.

Po kilku minutach marszu pociągnął mnie za ramię, żeby mnie zatrzymać. Nie wiedziałam, gdzie jesteśmy i nie miałam pojęcia o swoim otoczeniu.

Poczułam, jak przyczepia coś do łańcuszków na moich nadgarstkach, a potem powoli wciągano je nad moją głowę, aż ucisk w ramionach wciągnął mnie na palce. Od razu zaczęły mnie boleć nogi. Byłem wykończony, ale nie było pocieszenia. Musiałem albo boleśnie położyć ciężar na ramionach (nie tylko bolesny, ale rozdzierający w miejscach, w których rozciągał niedawno oznakowaną skórę na plecach), albo trzymać nogi zajęte, aby utrzymać wagę.

Przez nieokreślony czas nic się nie działo. Wtedy zacząłem zdawać sobie sprawę z prądów powietrza, które sugerowały, że ludzie mijają mnie. Skrzywiłem się ze wstydu. Byłem nagi, odsłonięty i każdy mógł zobaczyć dowody mojej kary i napiętnowania. To właśnie miał na myśli mój mistrz, będąc na wystawie.

Czas mijał, a ja dryfowałem w stanie fugi. Miałem dwie opcje bólu i przełączałem się między nimi, gdy tylko jedna stawała się przytłaczająca. Brak zewnętrznych wskazówek uniemożliwiał określenie, jak długo tu wisiałem. To mógł być dzień albo kwadrans.

Wkrótce żałowałem, że nuda pozostała. Ludzie zaczęli mnie dotykać. Niektórzy przesuwali palcami po mojej marce, co skłoniło mnie do krzyku w knebel. Inni uderzali mnie, wypychając ze mnie wiatr i szarpiąc ramionami. Chciałem krzyczeć, krzyczeć, błagać, ale mój knebel tłumił to wszystko. Poczułem, że łzy wypływają mi z oczu, ale zostały wchłonięte przez szmatkę, która zakrywała moje oczy.

Ból był okropny, ale drażnienie było nie do zniesienia. Ludzie ciągle dotykali mojego penisa, aż stał się boleśnie wyprostowany, aż desperacko wciskałem każdą rękę, która go dotknęła, potrzebując uwolnienia tak bardzo, że nie czułem wstydu, tylko zwierzęcą potrzebę.

Poczułem, jak zamykają go usta i szaleńczo pompowałem biodra. Ale tuż przed zwolnieniem dostałem cios w nerki. Upadłem do przodu i wrzasnąłem w knebel, gdy mięśnie moich ramion zaprotestowały, a moja marka została rozciągnięta. Ktokolwiek miał mnie w ustach, ugryzł mnie mocno, zwiększając ból, zanim mnie wypluł. Płakałam i wściekałam się, ale jedynym widocznym tego przejawem było moje ciche drżenie.

Wyobraziłem sobie otaczający mnie tłum Amazonek, szydzących ze mnie, śmiejących się z mojej bezradności.

* * *

Wieczność tak minęła, a częstotliwość moich naruszeń spadała wraz z upływem nocy. Każdy akt dawał mi poczucie czasu, ale ja też wszystkie zmieszały się ze sobą, pozostawiając mnie tak samo zdezorientowanym jak wcześniej.

Ale po wieczności moje ramiona zostały uwolnione i zaprowadzono mnie do innej komnaty. Tutaj zostałem zmuszony do wejścia na mój przód i przykuty łańcuchem z rozpostartymi ramionami. Moja opaska na oczy i knebel zostały usunięte, podobnie jak wosk. Zostałem tak na kilka minut. Skorzystałem z okazji, by swobodnie oddychać i gorączkowo grindować do stołu, w nadziei na uwolnienie.

Zatrzymał mnie odgłos kroków na zewnątrz i leżałem nieruchomo, ze strachu i wstydu. Nie chciałem, aby ktokolwiek zobaczył mnie sprowadzoną do takiego stanu zwierzęcego.

„Mam nadzieję, że podobała ci się moja impreza.”

To był głos mojej mistrzyni i setki emocji wpadły mi do głowy, ale ona pogłaskała mnie po włosach i wszystkie znikły za pocieszeniem. Była moim mistrzem. Ona wiedziała najlepiej. Zaopiekuje się mną.

„Dobrze sobie dzisiaj spisałeś, więc chciałbym ci dać nagrodę”. Pociągnęła mnie za włosy i zauważyłem, że patrzę prosto w fałdy jej płci.

"Lizać!" Ona rozkazała, więc ja to zrobiłem. Wyciągnąłem język i dotknąłem jej mokrej szczeliny.

Trzymała mocno moje włosy i szarpnęła moją głową na swoje zachcianki. Trzymałem szyję lekko i przystąpiłem, pozwalając jej mieć kontrolę, rozkoszując się poczuciem bycia użytecznym i brakiem kontroli, brakiem bólu.

Lizałem, aż mój język się zmęczył, ale nie odważyłem się przestać. Wkrótce jej nogi drżały, a oddech przyspieszył. „Dobry niewolnik, tak, dobry niewolnik”.

Rozpromieniłem się na pochwałę i podwoiłem wysiłki. Jej jęki stały się głośniejsze, jej ruchy bardziej gwałtowne.

Poczułem, że przeszedł ją dreszcz i odrzuciła moją głowę. Przeklinała przez kilka sekund, a ja spiąłem się, myśląc, że popełniłem błąd i zostanę ukarany. Ale kiedy boleśnie szarpnęła mi głowę tak, że na nią patrzyłem, uśmiechała się.

– Jesteś w tym szczególnie dobry. Masz praktykę?”

Spuszczam oczy, bojąc się, że odpowiem źle. Chciałem, żeby wróciła do głaskania mnie po głowie. Nie chciałem spotkać jej przerażająco intensywnych oczu.

„Nie ma mistrza”.

„Cóż, teraz dostaniesz dużo tego. Jestem bardzo zadowolony niewolnikiem. Przypuszczam, że zasługujesz na kolejną nagrodę.

Wyszła na chwilę z pokoju, po czym wróciła. Usiadła obok mnie na płycie i dalej gładziła moje włosy. Zareagowałem jak pies, na tyle, na ile pozwalały mi łańcuchy.

– Cieszysz się, że jesteś moim niewolnikiem, prawda?

"Tak mistrzu! Po prostu chcę cię zadowolić.

Słowa nie wydawały się już kłamstwem.

Ciągle głaskała moje włosy. Słyszałem, jak inny niewolnik wchodzi, mamrocze coś, a potem wychodzi.

Mistrz zmienił swoją pozycję tak, że znalazła się przy moich biodrach i podciągnął mnie trochę na bok. Bolały mnie ramiona, ale nie narzekałam.

Jedną ręką, pokrytą czymś tłustym, zaczęła głaskać mój wałek. Druga ręka głaskała mnie po tyłku przez kilka chwil. Zacząłem jęczeć z jej wysiłków.

„Lubisz to, niewolniku?”

"Tak mistrzu!"

Dokuczano mi przez cały dzień. Desperacko chciałem przyjść. Trzymałem się jednak w ścisłej kontroli. Wiedziałem, że wbicie się w jej dłoń byłoby złym posunięciem.

Jej druga ręka wróciła do mojego tyłka, tak samo tłusta jak jej pierwsza. Powoli szukał mojej dziurki w dupie. Poczułem nacisk, gdy zaczęła wkładać palec. Chciałem się wzdrygnąć, ale trzymałem się nieruchomo. Nie mogłem pozwolić jej przestać.

„Chcę cię wykorzystać, dopóki nie przyjdziesz. Chciałbyś tego?

"Tak mistrzu!"

Bogowie, pomóż mi, ale to już wcale nie było kłamstwo.

Jej palec badał wnętrze mnie, podczas gdy jej druga ręka gładziła mój trzon.

„Chcę, żebyś mnie błagał, abyś zmusił cię do przyjazdu”.

„Proszę mistrzu, spraw, żebym przyszedł! Chcę, żebyś był jedynym, który sprawia, że ​​dochodzę! Chcę, żebyś kontrolował moje ciało. Proszę, spraw, żebym stał się mistrzem!”

Zrobiła coś z ręką we mnie i nagle poczułem tylko przyjemność. Jęczałem i jęczałem i jęczałem.

– Masz moje pozwolenie na przyjazd.

Cieszę się, że dała mi pozwolenie, bo nic mnie nie powstrzymało. Ciągle robiła to we mnie i głaskała mój wałek, a ja zbliżałem się, Bogowie dopomóż mi, miałem orgazm tak silny, że wyrzucał każdą myśl z mojej głowy; to była ta sama czysta przejrzystość, co branding.

Gdy doszedłem do siebie, nadal delikatnie mnie głaskała. Wkrótce tuliła moją głowę i kazała jej powiedzieć, że jestem jej. Wtedy zacząłem w to wierzyć. Posiadała mnie, ciało i umysł, a ja nigdy nie pozwoliłbym, żeby to się zmieniło.

Podobne artykuły

Lust in Translation (lub Playboy and the Slime God).

W wątku CAW 24 Pars001 zapytał: „Czy może też mieć motyw tajemnicy science fiction lub romansu z kosmitami? W końcu jestem dziwny” Moja odpowiedź brzmiała: „Co powiesz na negocjacje traktatowe między rasą obcych a ludźmi. Ostateczny traktat musi zostać skonsumowany przez seks między kosmitą a człowiekiem. Aby uzyskać dodatkowe punkty, opowiedz to z ludzkiego i obcego punktu widzenia. BTW: To nie jest całkowicie oryginalny pomysł.” Musiałem spróbować tego. — Prezydent wpatrywał się w stronę internetową, jej przesycony niebieski kolor raził go w oczy, ale to wideo było po prostu mylące i przyprawiało go o ból głowy. Jak oni to zrobili? W...

985 Widoki

Likes 0

Barbara rzuca wyzwanie, część 1

Barbara Lewis siedziała przy kuchennym stole w swoim mieszkaniu ze zmartwionym wyrazem twarzy. Przed nią na stole leżał plik banknotów. Zalegała z nimi, niektóre nawet o ponad trzydzieści dni, a na spłatę wszystkich potrzebowała blisko 1000 dolarów. Nie miała pojęcia, w jaki sposób uda jej się osiągnąć ten wyczyn. Cóż, był jeden sposób, ale nie była pewna, czy potrafi. Jakieś dwa dni wcześniej jej przyjaciółka Lena opowiedziała jej o podziemnym miejscu, do którego kiedyś poszła, w dzielnicy czerwonych latarni. Nazywało się to Rękawica. Lena wyjaśniła, że ​​było to miejsce, w którym kobieta mogła zdobyć szybkie pieniądze, ale aby się tam dostać...

701 Widoki

Likes 0

Little Piggy 7 – Podwójny areszt, czwartek

Littler Piggy-7, podwójny areszt – dzień 4 Czwartek Little Piggy szła ulicą od domu, kierując się do szkoły. Opanowała pas treningowy i wiedziała, jak zaakcentować lub nie podkreślić jego efekty. Na końcu przecznicy trener Gray stał obok dużego czarnego pickupa. – Czujesz się dzisiaj lepiej? powiedział patrząc na nią z góry. 'Tak jest.' – powiedziała z uśmiechem i salutem. — Ćwiczyłeś? Wiedziała, co miał na myśli. Uniosła torbę z piłeczkami i gładko i z gracją zakręciła suknią. – Wsiadaj. Podwiozę cię. – rozkazał z złośliwą miną. Wspięła się, żeby dostać się do jego wysokiej ciężarówki. Wyglądał na błyszczący i nowy, ale...

592 Widoki

Likes 0

Nocleg pt. 1

Prolog Nazywam się Alex. Miałem 14 lat i 5'10 w czasie tej historii i mieszkałem w Londynie w Anglii. Zawsze byłem maniakiem i wyrzuconym z prawie wszystkich grup i stowarzyszeń. Ta historia zaczyna się w piątek pod koniec lipca. To była rocznica urodzin moich rodziców, więc wybierali się na tydzień do Cambridge. Moja siostra mieszkała u swojej przyjaciółki Joanny, więc zapytałem moją przyjaciółkę Bellę, czy mogę zostać z nią na tydzień. Prawie zawsze zostawałam z nią, gdy moi rodzice byli poza Londynem i często, gdy byli. Nie musiała pytać rodziców, bo tak dużo czasu spędzałem w jej domu, zaczęli mnie liczyć...

2K Widoki

Likes 0

Och, Ollie Wprowadzenie

Mój najlepszy przyjaciel, Oliver, był typem faceta, za którym każda dziewczyna oszaleje. Ponieważ był kluczowym graczem w naszej szkolnej drużynie lekkoatletycznej, z łatwością miał ciało, by dziewczyny śliniły się, ale nie to przykuło ich uwagę. Oliver był miły, ale nie natrętny, mądry, ale nie wszystkowiedzący, opiekuńczy, ale nie zazdrosny i po prostu ogólnie wspaniałą osobą. Jego piwne oczy były zawsze pełne emocji i zawsze wiedział, co powiedzieć. To właśnie sprawiało, że dziewczyny wracały. Z drugiej strony nie byłam dziewczyną, z którą można by się było spodziewać. Byłem szczupły, jak również w drużynie lekkoatletycznej, ale nie chudy. Chłopcy nigdy nie ślinili się...

1.7K Widoki

Likes 0

Moje wprowadzenie do zabawy w siusiu

To moja siostra jako pierwsza wprowadziła mnie w przyjemność siusiania. Była trochę starsza ode mnie o ponad rok. Nasz dom miał tylko dwie sypialnie. Jednym z nich byli nasi rodzice, a drugim nasi. Moja siostra miała 9 lat, a ja 8, kiedy miało miejsce to wprowadzenie. Mieliśmy też kolejną siostrę w wieku 6 lat i młodszego brata o 3 lata. Więc my czworo z nas, dzieci, dzieliliśmy ten sam pokój. Może urodziłem się i zostałem zdefiniowany jako chłopiec, ale nigdy nie czułem, że to prawda i zawsze nosiłem ubrania mojej siostry, kiedy tylko mogłem. Zawsze powtarzałem wszystkim, że nie jestem chłopcem...

1.3K Widoki

Likes 0

Gorąca mamuśka z sąsiedztwa

Gorąca mamuśka z sąsiedztwa Gorąca, mała dziwka z sąsiedztwa ma słabość do znacznie młodszych mężczyzn. Osobiście byłem świadkiem, jak pieprzyła się z chłopcem od basenu, dostawcą pizzy, kablowcem, aw zeszły weekend z chłopcem od trawników. Jest rudowłosą lisicą około 5 stóp 5 z piersiami DD. Jej sutki mają kształt łezki i są ciemnobrązowe, kontrastując z jej różowym ciałem. Powiedzieć, że są wspaniałe, to nic nie powiedzieć. Może ważyć 130 funtów. Po trzydziestce wyszła za mąż za dużo starszego od niej mężczyzny. Starszy ode mnie, a w zeszłym miesiącu skończyłem 50 lat. Jest odnoszącym sukcesy biznesmenem, który lubi grać w golfa w...

1.2K Widoki

Likes 0

Nauczyciel - 01 Dzień 0 Zaczyna się

SM. Burk proszę zgłosić się do biura. Przyszedł przez szkolny domofon. „Co teraz” pomyślała. Czy coś się stało jednemu z jej uczniów w klasie? Laura Burk była nauczycielką matematyki w prywatnej szkole średniej. Odkąd minął HB 2469, upokorzenie było legalną i zatwierdzoną formą dyscypliny, a niektóre zasady dyscypliny były bardzo dziwne w porównaniu z tym, czym były. Kiedy Sara dotarła do swojej klasy, żeby ją zastąpić, Laura przeszła przez kampus do recepcji. Po drodze zobaczyła Mikę, jedną z najstarszych uczennic, spacerującą w samej bieliźnie po centralnym dziedzińcu. Na nadgarstku Miki była żółto-biała opaska. Laurze zrobiło się jej żal. Najwyraźniej naruszyła godzinę...

1K Widoki

Likes 0

W crack dziób - II_(0)

Następnego dnia Laura znów potrzebowała trochę cracku. Jej chłopak zadzwonił tego ranka, aby poinformować ją, że jest związany w Chicago i nie będzie w domu przez kilka kolejnych dni. Powiedziała mu, żeby jak najszybciej wrócił do domu, ponieważ potrzebowała więcej zakupów. Nie przyznała się jeszcze do swojego nałogu swojemu chłopakowi, ponieważ bała się, że go straci, jeśli się o tym dowie. Nie wiedziała jednak, jak długo jeszcze może go oszukiwać. Po tym, jak się rozłączył, zadzwoniła do swojego dilera, żeby kupić crack. – Wiesz, o co chodzi, prawda? zapytał krupier. Jasne, że tak odpowiedziała Laura. „Ile mam dzisiaj do zrobienia? Och...

2.4K Widoki

Likes 1

Erotyczny czat

Dziewczyna: Obiecuję, że wrócę, kiedy będę mogła, ale rozmowa może nie być dzisiaj. Awe, że muszę spać, moi rodzice przychodzą dzisiaj i spędzają noc.. I wiem, że Cię tam nie ma, więc napiszę Ci małą wizualną rzecz, że chcę uprawiać poranny seks, ale moja partnerka śpi. Partnerem jesteś Ty ;) Mężczyzna: Mój kutas jest teraz twardy kochanie.. No dalej [b]dziewczyna: Leżymy w łóżku i jestem naga z poprzedniej nocy. Masz na sobie bokserki. Budzę się i widzę twoje plecy do mnie, więc przytulam się ładnie i blisko i mocno cię przytulam. Sięgam w dół i zaczynam masować twojego fiuta. Zaczynasz się...

2.2K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.