Nerwowy.
Zdecydowanie byłem zdenerwowany.
Motyle latały wokół mojego brzucha, a noga nie mogła utrzymać się w bezruchu, gdy siedziałam w samochodzie w alejce domu moich nauczycieli historii. Uprawialiśmy seks w jej klasie, zanim zaproponowała, że zabierze mnie do domu i będzie mnie pieprzyć… przez długi, długi czas. Żebym ciągle krzyczał i spuszczał się na nią. Potem zrobiła mi palec i wyssała mnie do niesamowitego orgazmu. Wzdrygam się na to wspomnienie. Nie miałam pojęcia, dlaczego jestem taka zdenerwowana, ale decyduję się na skok wiary. Biorę głęboki oddech i wysiadam z samochodu. Zamykam je za sobą i podchodzę do jej tylnych drzwi. Pukam trzy razy do drzwi, a ona je otwiera. Przebrała się ze spódnicy i bluzki na dżinsy i T-shirt. Uśmiecham się i nagle motyle znikają. Ona odwzajemnia uśmiech.
– Emily, nie sądziłem, że przyjdziesz.
Przechylam głowę na bok i marszczę brwi.
– Dlaczego myślisz, że nie przyjdę?
Zaciska usta na sekundę i wzrusza ramionami.
„Ponieważ wydawałeś się trochę niespokojny po naszym ostatnim… wiesz. Więc po prostu założyłem, że się nie pojawisz…”
Uśmiecham się i opieram o łuk drzwi.
„Wszystko w porządku, Kelly, ale potrzebuję prysznica. Myślisz, że może…?”
Uśmiecha się zaskoczona i cofa się, żeby mnie wpuścić.
„Jasne. Wejdź”.
Wchodzę do środka, a ona zamyka za mną drzwi. Kładzie dłoń na moich plecach i prowadzi na górę do swojej łazienki. Czuję, jak jej wzrok wypala mi dziurę w tyłku, gdy cofa się za mną, gdy idziemy na górę, aż docieramy do łazienki. Odwraca się i kuca, żeby wyjąć ręczniki z szafki.
„Tutaj są dwa ręczniki. Pociągnij za uchwyt w górę, a potem w lewo, aby uzyskać gorącą wodę. Zawołaj mnie, jeśli będziesz czegoś potrzebować…”
Urywa, gdy się odwraca i wstaje. Zdjęłam wszystkie ubrania i oparłam się o zlew. Uśmiecham się na widok jej zdumionej miny. Widzę jej oczy spoglądające na moje ciało. Przygryzam wargę i uśmiecham się, podchodząc do niej.
„Miałem nadzieję, że będę krzyczał twoje imię… ale już byś tu był… najlepiej całując mnie pod prysznicem”.
Mówię powoli i uwodzicielsko, kończąc zdanie szybkim polizaniem języka po moich ustach, co przykuwa jej wzrok. Przełyka ciężko i kiwa głową.
„Umm, tak, tak. Chciałbym... my…”
Potyka się, gdy jej wzrok spogląda na moje ciało, zatrzymując się na moich zuchwałych nastoletnich piersiach. Uśmiecham się, unoszę ręce do rąbka jej koszulki i zaczynam się podciągać.
„Moje oczy nie są skierowane na klatkę piersiową, Kelly”.
Mówię z drwiącym uśmiechem. Znowu podnosi wzrok na mój i po raz drugi się rumieni. Podciągam jej koszulkę przez głowę. Gdy tylko zniknie obraźliwe ubranie, pochylam się do przodu i chwytam jej usta w gorącym pocałunku. Jęczy i przesuwa dłońmi po moich bokach, aż do bioder. Robię krok do przodu, sięgam za nią i rozpinam jej stanik, powoli ściągając go z jej ramion i paznokciami drażniąc jej skórę. Jęczy głęboko i próbuje przesunąć ręce na mój tyłek, ale powstrzymuję ją i uśmiecham się podczas pocałunku.
„Ach ach ach. Jeszcze nie.”
Przerywam pocałunek i kładę dłonie na jej spodniach. Uśmiecha się, gdy całuję jej klatkę piersiową i rozpinam jej spodnie.
– Jesteś większym draniem, niż myślałem.
Z chichotem zsuwam je wraz z majtkami w dół jej nóg. Wychodzi z nich i odrzuca je na bok. Znów stoję prosto i przysuwam się do niej o centymetr.
„Och, mogę ci pokazać żart”.
Przenoszę dłonie na jej biodra i pochylam się do przodu, aż nasze usta znajdują się centymetr od siebie. Zamyka oczy i pochyla się, żeby mnie pocałować, ale wyrywam się w ostatniej chwili. Nie zauważa, że mnie nie ma, dopóki nie otworzę szklanych drzwi. Uśmiecha się i jęczy. Zostawiam jej otwarte drzwi i włączam wodę. Wchodzę do kaskady wody, gdy czuję, jak wchodzi i zamyka drzwi prysznica. Przyciska przód do moich pleców, a ja jęczę, czując jej wyprostowane sutki na moich plecach. Myśl, że mógłbym się z nią drażnić, całkowicie wylatuje mi z głowy. Przesuwa dłonie na moje biodra, trąca moją głowę w lewo i całuje moją szyję. Jęczę i zamykam oczy. Jej ręce przesuwają się po moim ciele do piersi i delikatnie je obejmują. Wzdycham, gdy jej palce delikatnie poruszają moimi sutkami. Przesuwam rękę za jej głowę i przyciskam jej usta do szyi z jękiem. Szarpie moje sutki, a ja jęczę, wyginając się w łuk przed jej mokrym ciałem. Ona jęczy, a ja odwracam się w jej ramionach, kiedy puszcza moje sutki. Dociskam ją do ściany i atakuję jej usta swoimi własnymi. Jęczy i sięga, żeby złapać mnie za tyłek. Jęczę i rozchylam usta na tyle, by wsunęła język do moich ust. Przesuwam dłonie na jej piersi i delikatnie je ściskam. Ona jęczy, a ja zaczynam bawić się jej sutkami, wywołując z niej kolejny jęk. Mocniej ściska mój tyłek i wciska mnie w swoje ciało. Przesuwam ręce za jej szyję i trwam w pocałunku. Obejmuje mnie ramionami w talii, obraca nas i całym ciałem popycha mnie z powrotem na ścianę. Jęczę i przerywam pocałunek, żeby złapać oddech. Przesuwa paznokciami po moich bokach, a ja drżę i cicho wzdycham. Jej usta przesuwają się w dół do mojej szyi, powoli kierując się do klatki piersiowej. Obejmuje moje piersi, a ja wyginam plecy w stronę zimnej ściany prysznica. Gryzie i ssie kawałek skóry na czubku mojej piersi. Jęczę i przesuwam dłonie z jej pleców na ramiona. Uwalnia teraz posiniaczone ciało i drażni językiem moją otoczkę. Jęczę z frustracji, bo nie zwracam uwagi na moje wyprostowane sutki. Wsuwam dłonie w jej mokre włosy i prawie żądam, żeby wzięła mój sutek do ust, co teraz z łaską robi. Wydaję z siebie wysoki jęk i wyginam plecy w stronę ściany. Jęczy i owija swoje soczyste usta wokół mojego sutka. Jej zęby nagle zatapiają się we wrażliwym miejscu ciała, a ja wydam z siebie krzyk desperacji. Już czułem, że zbliżam się do orgazmu, a ona nawet nie dotknęła mnie jeszcze poniżej pasa! Uśmiecha się do mojej skóry i przesuwa się do drugiej piersi. Kurwa, miała zamiar dalej mnie drażnić. Jęczę, gdy jej zęby zaciskają się na moim sutku. Jeśli ona nie miała zamiaru mnie dotknąć, to ja byłem cholernie pewien, że dotknę jej. Przyciągam jej usta do moich i całuję ją delikatnie, po czym ponownie nas obracam i przyciskam ją do ściany. Jęczy, ale przerywa pocałunek, gdy jej dłonie sięgają moich bioder.
"Obróć się."
Szepcze cicho. Naciska na moje biodra, więc się odwracam. Przyciąga mnie do siebie i oboje natychmiast jęczymy. Opieram się z powrotem o jej klatkę piersiową i delektuję się dotykiem jej twardych sutków przyciśniętych do mojej skóry. Jedna ręka przesuwa się do mojej piersi, a druga do ud i daje mi znak, żebym szerzej rozłożyła nogi. Robię to, gdy jej dłoń obejmuje moją pierś, a jej palce bawią się moim sutkiem, przez co jęczę cicho. Jej druga ręka unosi się nad moją cipką, a ja już wiedziałem, że moja cipka ocieka podnieceniem i boli, gdy ją dotykam. Jęczę i przyciskam biodra do jej krocza, zamiast pchać ją za rękę. Jęczy mi do ucha i zdecydowaną ręką ściska moją pierś. Po prostu sprawiam, że wyginam plecy w łuk, mocniej dociskam tyłek do jej ciała i jęczę głośniej. Jęczy z pożądania i zapada się, przesuwając rękę do mojej ociekającej cipy. Jęczę głośno.
„O Boże, tak…”
Moja głowa opada na jej ramię, a jej usta atakują mokrą skórę mojej szyi. Jej palce z łatwością odnajdują moją łechtaczkę i zaczynają delikatnie ją pocierać. Jęczę i wypycham biodra w stronę jej dłoni. Pociera mocniej, a ja głośno jęczę. Przesuwa usta na moje ramię, gryzie i ssie moją skórę. Podnoszę prawą rękę do jej głowy i wplatam palce w jej mokre włosy, aby utrzymać jej usta na moim ciele. Moja druga ręka przesuwa się, by zakryć jej dłoń na mojej piersi i naciska w dół, a ona mocniej maca moją pierś. Jęczę z przyjemności.
„Mmm, tak… och… dokładnie tam…”
Szepczę, gdy jej palce poruszają moją łechtaczką. Jęczy cicho i przesuwa pocałunki w górę mojej szyi, aż jej płonące wargi chwytają płatek ucha w jej torturowane usta. Wydałem z siebie wysoki jęk, gdy jej zęby wbiły się w płatek mojego ucha. Byłem coraz bliżej orgazmu. Potrzebowałem jej więcej.
„Ja… o Boże… n-potrzebuję Cię w sobie, K-Kelly”.
Jęczy na moją prośbę i przesuwa rękę w stronę mojego wejścia. Wkłada palec w mój gorący rdzeń i głośno jęczy.
„Tak! Och, Kelly. M-więcej.”
– mówię, desperacko pragnąc, żeby mnie wypełniła. Warczy i wyciąga palec, po czym wpycha we mnie dwa szybkie i szybkie pchnięcia. Krzyczę, gdy czuję, że szybko dochodzę do krawędzi. Zdejmuje rękę z mojej piersi i przesuwa ją w dół do mojej pochwy, jej palce wściekle pocierają moją nabrzmiałą łechtaczkę. Wzdycham z nagłą przyjemnością. To było wszystko, czego potrzebowałem, żeby się dla niej cofnąć. Jęczę i wyginam plecy w stronę jej mokrej sylwetki za mną.
„Kelly!”
Krzyczę, gdy orgazm przejmuje kontrolę nad moim ciałem. Jęczy, słysząc jej imię, i zostawia niechlujne pocałunki na mojej szyi i ramieniu. Moje nogi drżą z przyjemności, a biodra drgają na jej palcach. Moje usta otwierają się w niemym krzyku, a moja dłoń przesuwa się do jej przedramienia, aby spowolnić jej wciąż pocierające się palce. Poddaje się i zwalnia obie ręce. Ręka, która masowała moją łechtaczkę, przesuwa się w górę i kładzie palce na moim brzuchu. Jej inne, skrupulatne palce powoli wsuwały się we mnie i wysuwały, pozwalając mi przeżyć orgazm. Kiedy w końcu schodzę z haju, ciężko dyszę i opieram się o nią, szukając wsparcia. Ostrożnie usuwa palce z mojej mokrej cipy, wywołując u mnie jęk. Przenosi obie ręce na moje biodra i chichocze cicho.
„Umiesz utrzymać się na swoim, Emily?”
Mówi z uśmiechem. W końcu zdaję sobie sprawę, że przez jakiś czas utrzymywała mój ciężar i natychmiast ponownie wstaję. Odwracam się z uśmiechem i delikatnie ją całuję. Jęczy i przesuwa rękami po moich plecach. Owijam ramiona wokół jej szyi i przesuwam nas, abyśmy znaleźli się poza strumieniem wody, a ona przyciskała się do zimnej szyby ściany prysznica. Jęczy i przyciąga mnie bliżej. Odsuwam się i całuję jej szyję, aż do pięknej piersi. Jęczy, gdy chwytam jej pierś i biorę sutek do ust, a drugą ręką ciągnę jej sutek. Jęczy głośniej, a ja przesuwam usta na jej drugi sutek. Przesuwa rękę na moje ramię i zaczyna pchać. Uśmiecham się i całuję jej brzuch. Kiedy klęczę, patrzę na nią i widzę, że ona patrzy na mnie. Powoli oblizuję wargi, po czym pochylam się do przodu i umieszczam usta na jej łechtaczce. Jęczy i przyciska biodra do moich ust, a jej oczy płoną pożądaniem. Otwieram usta i biorę jej łechtaczkę między wargi. Boże, ona smakuje niesamowicie. Jęczy i przygryza wargę. Lekko ssę jej łechtaczkę, pozwalając, aby mój język trzepotał po wrażliwym guzku. Jęczy ze zdziwienia i wygina plecy.
„D-zrób to jeszcze raz.”
Mówi cicho. Znowu macham językiem, a ona jęczy głośniej. Przesuwam dłonie w górę jej nóg i opieram się na udach, ściskam delikatnie i czuję, że jej nogi są napięte.
„O mój Boże, Emily…”
Jęczę i przesuwam dwa palce w stronę jej wejścia. Jej spojrzenie intensyfikuje się, gdy drażnię się z jej wejściem. Opuszcza biodra niżej, żeby ująć moje palce, ale je odsuwam. Jęczy sfrustrowana, ale ssę jej łechtaczkę mocniej, a ona cicho jęczy.
"Emilia..."
Na jej słowa włożyłem dwa palce w jej mokrą cipkę, a ona wydała z siebie najbardziej erotyczny jęk, jaki kiedykolwiek słyszałem. Odwzajemniam jęk i wbijam się w nią głębiej i mocniej. W końcu przełamuje nasze spojrzenia i rzuca głową o ścianę. Jedna ręka sięga do góry i chwyta górną krawędź szklanej ściany prysznica, a druga wplata się w moje włosy. Trzyma moją twarz przy swojej cipce i ociera się o moje palce.
„J-jestem blisko, Emily, nie przestawaj. Proszę…”
Jestem zaskoczony jej ostatnim słowem i myślę, że ona też, bo jej oddech staje się nierówny i na chwilę się spina. Postanowiłem bezlitośnie masować językiem jej łechtaczkę. Wstrzymuje oddech, a jej mięśnie zaciskają się wokół moich palców. Przepycham się przez napięcie i nadal wsuwam się w jej cipkę. Jej ciało sztywnieje i głośno jęczy.
„Ach! Tak! Nie przestawaj, nie przestawaj… kurwa, nie przestawaj”.
Mówi wielokrotnie. Jęczę i ssę jej łechtaczkę, a następnie dotykam jej cipkę, aż jej dłoń ciągnie mnie za włosy. Dostaję wiadomość i odsuwam usta od jej łechtaczki. Podnoszę na nią wzrok i uśmiecham się, gdy widzę wyczerpanie na jej twarzy. Wygląd kogoś, kto właśnie został wyruchany, mocno. Wciąż spowalniam palce w jej cipce i czekam, aż się zrelaksuje. Kiedy widzę, że tak, delikatnie cofam palce i wstaję. Otwiera oczy i rozluźnia uścisk na ścianie prysznica, a jej dłoń przesuwa się na moje ramię. Podnoszę rękę do ust i wysysam jej soki ze swoich palców, cicho jęcząc pod wpływem jej smaku. Pozwala, aby mały uśmiech rozprzestrzenił się na jej ustach i przesuwa rękę na tył mojej szyi.
– Jesteś taki gorący.
Szepcze, zanim przyciągnie mnie do pocałunku. Uśmiecham się do jej ust i odwzajemniam pocałunek. Przesuwa dłonie do moich policzków, aż jej kciuki znajdują się przed moimi uszami, a palce we włosach. Jęczę, a ona się odsuwa. Czekam kilka sekund, ciesząc się czułością pozostałą po jej pocałunku, zanim otwieram oczy. Uśmiecha się i całuje mnie lekko.
– Uważam, że powinniśmy teraz wziąć prysznic.
Uśmiecham się i kiwam głową.
„Myślę, że to wszystko przypomina prysznic, który właśnie… trochę zabrudziliśmy”.
Moje ostatnie słowo akcentuję uśmiechem i małym pocałunkiem złożonym na jej ustach. Uśmiecha się i pozwala, by lekki śmiech wydostał się z jej ust.
"Chyba masz rację."
Sięga za mnie i bierze płyn do mycia ciała z półki za mną.
– W takim razie cię posprzątamy.
Uśmiecha się i odwraca mnie. Uśmiecham się i kręcę głową. Kto by pomyślał, że kiedykolwiek wezmę prysznic z moją nauczycielką historii, moją nauczycielką historii, i pozwolę jej pokryć mnie płynem do mycia ciała. Zdecydowanie tak nie myślałem. Zauważa moje milczenie i zaczyna masować moje ramiona, gdy moje ciało zostało już całkowicie namydlone mydłem.
"Czy wszystko w porządku?"
Biorę głęboki wdech i odwracam się. Z zaniepokojeniem przechyla głowę na bok. Uśmiecham się lekko.
„Potrzebuję minuty, to wszystko. Skończyłem, więc… czy mogę pożyczyć szlafrok? A kiedy już skończysz, spotkamy się ze mną na dole?”
Uśmiecha się słodko i kiwa głową.
„Tak, oczywiście. Na klamce wisi szlafrok, a ręczniki leżą na blacie”.
Uśmiecham się i całuję ją delikatnie, po czym wychodzę spod prysznica. Wchodzi pod wodę i odgarnia włosy do tyłu. Zamknęłam drzwi, wyjęłam ręcznik z szafki i wytarłam się, po czym zawinęłam włosy w ręcznik. Łapię szlafrok z klamki i schodzę na dół, naciągając szlafrok na ciało.
-------------------------------------------------- --------
Podnoszę wzrok, gdy wchodzi do kuchni. Uśmiecha się z wahaniem i opiera się o łuk wejścia. Miała na sobie niebieską koszulę zapinaną na guziki, która podkreślała jej wspaniałe niebieskie oczy i wyraźnie podkreślał dekolt. Miała na sobie najgorętszą parę krótkich, różowych spodenek chłopięcych Carebear, jakie kiedykolwiek widziałem. Uśmiecham się i zaczynam się śmiać. Przygryza wargę i odwraca wzrok.
„Zamknij się. Nie miałem czasu na pranie w tym tygodniu. To był mój wybór.”
Tłumię śmiech, a ona przewraca oczami i zaczyna odchodzić, ale ją zatrzymuję.
„Nie, nie idź. Podobają mi się. Naprawdę, są urocze. Są urocze”.
Uśmiecham się, gdy ona odwraca się na pięcie, by stanąć twarzą w twarz ze mną z zaciśniętymi ustami. Poruszam stopą i odsuwam krzesło kuchenne naprzeciwko mnie. Zerkam na krzesło, a potem z powrotem na jej ognistoniebieskie oczy.
– Usiądź ze mną. Powinniśmy porozmawiać.
Nasze twarze stają się poważne, a ona siada naprzeciwko mnie. Siadam na krześle i krzyżuję ręce na piersi. Biorę głęboki oddech.
"Lubisz mnie?"
Lekko marszczy brwi i chichocze.
„Ach, tak. Lubię cię, Emily”.
Mówi z małym, ale zdezorientowanym uśmiechem. Wzdycham i oblizuję usta.
„Dobrze... dobrze, więc... co robimy? Jesteś moim nauczycielem. Przynajmniej do ukończenia szkoły. Jak myślisz, dokąd zmierzamy? - Czy jest tam „my”? Ja-ja po prostu…
Sfrustrowana opuszczam głowę na dłonie i jęczę. Wstaje i podchodzi do mnie.
– Hej, Emily, wszystko w porządku.
Siada na krześle obok mnie i kładzie mi rękę na ramieniu.
„Ja też nie wiem. Wiem tylko, że cię lubię i…”
Przesuwa jedną rękę do mojego podbródka i odrywa moją twarz od moich dłoni, aby na nią spojrzeć. Ona się uśmiecha.
„Lubię seks z tobą i…”
Uśmiecham się, a ona to odwzajemnia.
„Lubię twoje towarzystwo, nawet jeśli doświadczam go tylko w ograniczonych momentach… Nie musimy teraz wszystkiego wymyślać, musimy po prostu… robić to, co robimy i wymyślać, kiedy stanie się to konieczne .”
Przygryzam wargę, pochylam się do przodu i delikatnie ją całuję. Ona jęczy w odpowiedzi, a ja się odsuwam.
„Umm… myślę, że jeśli nadal będziemy to kontynuować, będziemy potrzebować zasad. Na czas, gdy będziemy w szkole”.
Uśmiecha się i chichocze. Unosi brwi.
„Dlaczego? Żebyś nie krzyczała znowu w szkole: „Pierdol mnie, pani Harper”?
Otwieram usta, po czym szybko je zamykam. Zaczyna się śmiać, a ja przewracam oczami.
"Nie powiedziałem, że."
Przygryza wargę i chichocze.
"O tak?"
Odwracam głowę i spoglądam na nią.
„Może to powiedziałem. Nieważne. Wracając do zasad. Nie możesz nosić tych butów do pieprzenia mnie ani niebieskiej bluzki, przynajmniej z rozpiętymi trzema górnymi guzikami. Po prostu… to dla mnie za dużo. Mógłbym się pieprzyć ty przed klasą.”
Mówię z uśmiechem. Śmieje się i opiera łokieć na stole, trzymając głowę w dłoni.
„OK… ale nie możesz nosić tych ciemnych, obcisłych dżinsów, które idealnie przylegają do tyłka i tego dekoltu w szpic z długimi rękawami. Tak, to jak mój kryptonit”.
Mrużę na nią oczy i uśmiecham się.
– Kryptonit, co?
Uśmiecha się i pochyla w moją stronę.
„Tak, kryptonit… jaki jest twój kryptonit, Emily?”
Przesuwa dłoń na moje przedramię i przesuwa palcami po mojej skórze. Uśmiecham się i również pochylam się w jej stronę. Nasze usta dzieliły teraz centymetry.
„Ty, w obcisłej czarnej spódnicy i jedwabistej niebieskiej bluzce, z której mogę cię rozebrać”.
Uśmiecha się i przygryza wargę.
"Mmm dobre."
Pochyla się do końca i delikatnie mnie całuje. Jęczę i odwzajemniam jej pocałunek. Bierze moją dolną wargę między zęby i przygryza. Jęczę i całuję ją mocniej. Wsuwa rękę za moją szyję i całuje mnie głębiej. Wsuwa język do moich ust, ale odsuwam się z uśmiechem. Rzuca mi zaciekawione spojrzenie, a ja wstaję.
– Chcesz wiedzieć, co myślę?
Rozwiązuję szarfę od szaty, a ona uśmiecha się, kiwając głową. Pozwoliłam szacie opaść na podłogę.
"Myślę, że..."
Jej oczy przesuwają się w górę i w dół mojego ciała. Kładę się na jej kolanach i siadam naprzeciwko niej. Owijam ramiona wokół jej szyi.
„...jesteś najgorętszym nauczycielem w szkole.”
Uśmiecha się i przenosi ręce na moje biodra.
– Gorętsza niż pani Hanson?
Nauczyciel matematyki na końcu korytarza od Kelly. Była gorąca, nie gorętsza od niej, ale gorąca. Rzucam jej poważne spojrzenie i zaciskam usta.
„Ona nawet nie dorównuje tobie... ani temu, jak się czuję, kiedy mnie pieprzysz. Ponieważ pieprzysz mnie tak dobrze, Kelly”.
Pochylam się i chwytam jej usta w gorącym pocałunku, zanim zdąży odpowiedzieć. Jęczy i przyciąga mnie do swojego ciała. Wplatam palce w jej blond włosy i całuję głębiej. Jęczy i wkłada rękę między moje nogi. Jej dłoń pieści moje wargi sromowe, a ja przerywam pocałunek.
„Mmm, więcej... proszę”.
Mówię cicho. Uśmiecha się i przesuwa usta na moją szyję.
„Och… racja… jesteś żebrakiem”.
Jęczę i kręcę głową.
„Ja-nie jestem…”
Przygryza skórę na mojej szyi, a ja wzdycham. Jęczę i przyciskam jej usta do mojej szyi.
„Och, naprawdę?...przekonamy się o tym…”
Łapie mnie za tyłek i wsuwa przedramiona pod uda.
„Obejmij mnie nogami i ramionami”.
Robię, co mówi, i nagle wstaje. sapię.
„Kelly!”
Piszczę i mocno ściskam jej szyję. Uśmiecha się i przesuwa mnie na blat kuchenny. Całuje moją szczękę.
„Odpręż się”.
Uśmiecham się, używając mojego rzadko używanego przezwiska. Powoli oblizuję usta, gdy jej dłoń wraca do mojej pochwy. Jęczę i odchylam głowę do tyłu, opierając się o szafkę za mną. Całuje moją szyję i zatrzymuje się na piersiach. Unika moich sutków, a ja jęczę z frustracji. Jej palce przesuwają się po mojej łechtaczce, a ja wsuwam biodra w jej palce. Uśmiecha się i drażni językiem moje twarde jak skała sutki. Jęczę i kładę jej dłoń na ramieniu, próbując przyciągnąć ją bliżej. Ona się opiera, a ja jęczę.
Masz rację. Ja-jestem żebrakiem. Po prostu, proszę, pieprz mnie. Pieprz mnie, Kelly. Proszę.
Błagam. Uśmiecha się i jęczy.
„Jesteś taki gorący, kiedy błagasz”.
Szepcze w moją pierś. Przesuwa rękę niżej w stronę mojego wejścia i wpycha we mnie dwa palce, w końcu biorąc mój sutek do ust. Krzyczę z intensywnej przyjemności, a moje paznokcie wbijają się w jej ramię. Jęczy i przesuwa językiem po moim sutku. Ta czynność sprawia, że drżę i nagle jej usta dotykają mojej drugiej piersi, a jej język muska mój sutek. Poczułem, jak szybko osiągam orgazm. Rozłożyłem dla niej szerzej nogi.
„Nie zatrzymuj się. Już prawie jestem na miejscu…”
Jej palce zwalniają, a ja jęczę.
„Nie, proszę, Kelly. Czujesz się tak dobrze. Nie przestawaj”.
Dociskam biodra do jej palców i nagle jej usta obejmują moją łechtaczkę. Piszczę z przyjemności i przesuwam rękę w dół do jej głowy.
„Ach! O, k-kurwa”.
Ona jęczy, a ja wyginam plecy w łuk. Jęczę głośno, a moje palce chwytają jej włosy i dopychają ją do mojej cipki. Jej język porusza moją łechtaczką, a moje biodra się unoszą.
„O mój Boże! Jestem… K-Kelly, tak!”
krzyczę. Mój oddech przypomina sapanie. Moje mięśnie zaciskają się wokół jej palców, a moje ciało trzęsie się w orgazmie. Odsuwa moją łechtaczkę od ust i całuje moje uda i brzuch, ale nadal pieści mnie palcami podczas orgazmu, dopóki znów się nie odprężę. Przełykam, próbuję kontrolować oddech i patrzę na nią z góry. Powoli wyjmuje palce ze mnie i spogląda na mnie, gdy bierze jeden z palców do ust, żeby wyssać sok. Zagryzam wargę i jęczę na ten widok. Uśmiecha się i ssie drugi palec. Siadam i ściskam jej policzki, a ona wysuwa palec z ust.
„Tak bardzo jak kocham…”
Całuję ją delikatnie, jęcząc cicho, czując mój smak na jej ustach, gdy jej oczy się zamykają.
„Uprawiam z tobą brudny, gorący seks…”
Całuję ją ponownie.
„Na blacie kuchennym…”
Kolejny pocałunek.
„Chcę cię pieprzyć w twoim łóżku…”
Całuję ją mocniej, a ona jęczy. Jej palce przesuwają się po moim boku, wywołując u mnie dreszcze. Przerywa pocałunek i pomaga mi wstać z blatu.
„Mmm, podoba mi się ten pomysł… Przyniosę nam trochę wody. Głowa do góry.”
Uśmiecham się i lekko ją całuję.
"Tak proszę pani."
– mówię ochryple, po czym mrugam do niej. Wychodzę z kuchni, kołysząc biodrami, uśmiechając się, gdy zerkam przez ramię i widzę, że jej wzrok jest skierowany na mój tyłek. Idę na górę do jej sypialni i postanawiam się rozejrzeć. Podchodzę do jej komody i przeglądam wszystkie zdjęcia, które tam miała, oczywiście zdjęcia rodzinne, na których widać, jak wszyscy ludzie wyglądają podobnie. Słyszę, jak wchodzi do pokoju, odwracam głowę i uśmiecham się. Trzymała dwie szklanki wody z lodem i odwzajemniła uśmiech. Podchodzi do mnie i podaje mi szklankę wody. Przyjmuję to z lekkim uśmiechem.
Dziękuję.
Mrugam do niej rzęsami, a ona się uśmiecha.
„Bardzo proszę.”
Ona napija się wody, a ja wykorzystuję okazję, aby przysunąć się bliżej i musnąć zębami jej pulsującą szyję. Prawie krztusi się napojem, a woda wylewa się z jej kubka na koszulę i szyję, zanim udaje jej się ponownie przygotować kubek. Odsuwam się lekko i chichoczę. Powstrzymuje się i odchrząkuje ze wstydu, odwracając wzrok od mojego rozbawionego uśmiechu. Biorę jej drinka i stawiam oba kubki na komodzie. Uśmiecham się i robię krok do przodu, moje dłonie wędrują do guzików jej koszuli.
– Pozwól, że ci to przyniosę.
Szepczę, po czym pochylam głowę i przejeżdżam językiem po jej mokrej szyi. Wzdycha i zamyka oczy. Moje dłonie poruszają się kusząco wolno na guzikach jej koszuli, podczas gdy językiem, ustami i zębami drażnię jej szyję. Jej ręce przesuwają się na moje biodra i przyciągają mnie do swojego ciała, a moje palce odpinają ostatni guzik. Używam palca wskazującego i kciuka, aby pochylić jej głowę w moją stronę, po czym delikatnie ją całuję. Jęczy i mocniej chwyta moje biodra. Odsuwam ją z powrotem, aż jej łydki dotrą do łóżka. Przerywam pocałunek i naciskam na jej ramię, aby usiadła. Ona zgadza się i spogląda na mnie ze swojego miejsca na łóżku. Zsuwam jej koszulę z ramion i przy jej pomocy ściągam ją z jej ramion i odrzucam na bok. Popycham ją, aby położyła się z powrotem na łóżku, po czym daję jej znak, aby się cofnęła. Robi to bez narzekania, że ktoś jej rządzi, co mnie zaskoczyło. Wspinam się na nią i pochylam głowę, aby zlizać wodę z jej piersi. Jęczy, gdy owijam usta wokół jej wystającego sutka i delikatnie go ssę. Nie marnuję czasu, całując jej brzuch i ściągając jej urocze spodenki z długich, szczupłych nóg. Rzucam je na podłogę i klękam pomiędzy jej nogami. Przyglądam się jej uważnie, całując drogę w górę jej ud. Na początku wzdycha cicho, po czym przygryza wargę, żeby powstrzymać jęk, gdy zostawiam miłosny ugryzienie na jej udzie. Oblizuje wargi, gdy docieram do jej cipki i kopiuję jej działanie. Moje usta docierają do jej mokrej pizdy, a ona głośno jęczy. Odpowiadam jękiem i językiem muskam jej wargi sromowe. Drży głęboko i przesuwa rękę w dół do mojej głowy, aby wepchnąć mnie głębiej w jej wilgoć. Jęczę i używam języka, aby znaleźć jej łechtaczkę i delikatnie ją poruszam, gdy moje oczy trzepoczą. Jęczy pod wpływem moich nieśmiałych dotknięć.
"Szybciej..."
Mówi cicho. Dokuczam jej przez sekundę dłużej, po czym w końcu poddaję się i macham jej łechtaczkę w krótkich odstępach czasu czubkiem języka. Jej ciało wije się pod moim językiem, a plecy wyginają się w łuk nad łóżkiem. Sięgam rękami pod jej tyłek i popycham ją do siebie, gdy mój język przesuwa się w dół do jej wejścia. Oboje jęczymy z przyjemności. Wsuwam język tak głęboko, jak tylko potrafię, i wysuwam go tylko po to, by wepchnąć go z powrotem. Ona jęczy głośno i napiera biodrami na mój język. Wbijam paznokcie w jej soczystą dupę, a ona krzyczy z przyjemności, a jej biodra poruszają się szybciej na moim języku.
„Ach! Boże, Emily, nie przestawaj!”
Przesuwam dłonie na jej biodra i ściskam je mocno, wpychając je na łóżko. Jęczy zirytowana, ale szybko przechodzi w jęk, gdy wciągam jej łechtaczkę do ust. Ssę mocniej, a ona jęczy i wygina plecy w łuk.
„Ja-jestem tak blisko, Em.”
Zmieniam lekko pozycję i wsuwam dwa palce w jej cipkę. Wstrzymuje oddech, a jej nogi napinają się wokół mojej głowy.
"Pierdolić."
Ona wydycha. Pcham mocniej, a jej ciało zaczyna drżeć w kulminacji. Otwieram oczy i patrzę na nią, gdy spuszcza się na moje usta i palce. Jej plecy są wygięte wysoko w łuk, jej palce zaciskają się na moich włosach, a dłoń mocno ściska pościel. Przestaję ssać i delikatnie liżę jej łechtaczkę, aż schodzi z wysokości. Wzdycha i wciąga tlen do płuc. Odsuwam się od jej cipki i wyciągam z niej palce. Ona chrząka cicho, a ja przesuwam się w górę po jej ciele, delikatnie całując jej spoconą skórę. Docieram do jej ust i składam mały pocałunek. Uśmiecha się i obejmuje mnie w talii, ponownie delikatnie całując. Odsuwa się i uśmiecha.
– Jesteś w tym naprawdę dobry.
Uśmiecham się i śmieję.
– Cóż, staram się jak mogę.
Śmieje się, przesuwa ręce w dół do mojego tyłka i mocno je ściska. jęczę.
– Nie ma co do tego wątpliwości.
Mówi, zaciskając usta na mojej szyi. Ssie mocniej i wiem, że zaraz zostawi ślad, więc się cofam. Jej usta opuszczają moją skórę, a ja żartobliwie spoglądam na nią.
Nie potrzebuję, żeby ludzie pytali mnie, skąd to mam, co bardzo by mnie zarumieniło, bo pomyślałbym o tym, jak leżysz pode mną w tym cholernym łóżku, z rękami na moim tyłku i ustami na moim szyi, a wtedy musiałbym wymyślić kłamstwo, żeby im powiedzieć”.
Uśmiecha się złośliwie i wbija mi paznokcie w tyłek. Jęczę i przyciskam biodra do uda pode mną.
– Myślę, że z przyjemnością obserwowałbym, jak się rumienisz i wijesz pod wpływem tych pytań.
Mówi ochryple, zginając udo, aby mocniej przycisnąć moją cipkę. Jęczę i zamykam oczy.
– N-nie zrobiłbym tego.
Jąkam się, rozproszony przez jej dłonie i uda. Zaczynam łapczywie ocierać się o jej udo, kiedy moje pragnienia stają się trudne do kontrolowania. Uśmiecha się i nagle przewraca nas tak, że leżę na plecach, a ona przyciska się do mnie z twarzą schowaną w mojej szyi, całuje i liże moją skórę.
– Cóż, w takim razie dobrze, że nie ty dowodzisz.
Obejmuje płatek mojego ucha swoimi ciepłymi ustami, a ja głośno jęczę. Jej ręce wychodzą spode mnie i kładą się po obu stronach mojej głowy. Podnosi się i napiera na moje udo. Jęczę, chwytam ją za biodra i przyciągam mocniej w dół.
– Cholera, czujesz się tak dobrze, Kelly.
– mówię z jękiem, gdy ona ponownie wykonuje pchnięcie, wydając własny jęk. Podtrzymuje się na jednej ręce i chwyta moją dłoń ze swojego biodra. Przenosi to aż do rdzenia.
„Połóż palce… och… tak, właśnie tam”.
Delikatnie masuję jej łechtaczkę, gdy wykonuje ruch w dół. Jęczy i własnymi palcami masuje moją łechtaczkę. Wzdycham i jęczę z powodu nowej przyjemności. Wyginam plecy i wbijam paznokcie w jej udo. Jęczy i przygryza wargę, jej dłoń mocniej pracuje na mojej łechtaczce. Robię to samo z jej łechtaczką, a ona jęczy.
„C-Czy możesz się pieprzyć… czy możesz dojść jak
t-to?”
– pyta bez tchu. Mocniej napieram biodrami na jej dłoń i udo, jej wilgoć spływa po moim udzie, jęczę.
„Czy ty… och, właśnie tam… żartujesz? Kurwa… tak.”
Chrząkam. Wypuszcza lekki chichot, który szybko zmienia się w jęk.
"O Boże..."
Ona pcha mocniej i masuje mnie szybciej. Jęczę tak dziko, że brzmi to jak jeden ciągły jęk, gdy jej palce i udo popychają mnie nad krawędź. Podąża za moim orgazmem kilka sekund po orgazmie i opada na mnie, drżąc i jęcząc do mojego ucha. Opieram głowę z powrotem na łóżku i z trudem łapię oddech. Robi to samo, podczas gdy oba nasze palce nadal wycierają zmęczone ciała wstrząsy wtórne po orgazmach. Wzdycha w moją szyję, opadając na prawą stronę mojego ciała i delikatnie całuje moją skórę, wywołując dreszcz wzdłuż mojego kręgosłupa. Czuję, jak uśmiecha się na mojej szyi, widząc efekt, jaki na mnie wywiera, i ostrożnie odsuwa palce od mojej łechtaczki. Robię to samo. Leżeliśmy w spoconym, wyczerpanym bałaganie przez dłuższą chwilę i żadne z nas nie zdecydowało się na ruch. Zamykam oczy i delektuję się dotykiem jej ciepłego ciała na moim. Myśląc, że już by się poruszyła, próbuję odwrócić głowę, żeby na nią spojrzeć, ale jej twarz była ukryta w mojej szyi. Jęczy cicho i przytula się bliżej mnie, jej lewa ręka jest schowana w ciele, a prawa dłoń opiera się lekko na moim ramieniu, a jej noga wciąż znajduje się pomiędzy moimi. Moje ramię znajdowało się pod jej ciałem, a moja dłoń znajdowała się na jej tyłku, a drugą rękę na jej plecach. Zamarzam. Spała... Zasnęła na mnie. Co powinienem zrobić? Wymknąć się? A może powinienem po prostu tu leżeć? Powiedziała, że chce, żebym spędził noc... chociaż nie sądzę, że miała to na myśli. Toczę wewnętrzną walkę ze sobą, aż w końcu decyduję się wyprowadzić spod niej. Ostrożnie chwytam nadgarstek na ramieniu dwoma palcami i skutecznie przesuwam jej ramię w bok. Biorę głęboki wdech i przesuwam rękę z jej pleców na biodro i przesuwam tak, aby moje ramię mogło się spod niej wysunąć, a ona leżała na plecach. Wzdycham, gdy widzę, że nadal śpi spokojnie. Zaczynam zsuwać się z łóżka, ale szybko zatrzymuję się, gdy cicho jęczy. Patrzę na jej twarz, a ona lekko oblizuje usta, była na wpół przytomna. Czekam kolejną minutę, aby wstać z łóżka i wzdycham, gdy udaje mi się to zrobić. Podchodzę do jej szuflady i wyciągam majtki i T-shirt. Zauważył z uśmiechem, że był na nim Pink Floyd. Zerkam na nią ostatni raz, zanim wyjdę z pokoju. Zwinęła się w potarganą pościel, a jej złote włosy rozsypały się na poduszce. Uśmiecham się, przygryzam wargę i schodzę na dół. Idę do kuchni, robię sobie nową szklankę wody i idę do salonu. I set my glass down after taking a few sips and grab the throw blanket from the couch, yawning in exhaustion. I was just going to take a nap. I wasn't safe to anyone if I fell asleep at the wheel if I drive home now. I lay down on the couch and quickly drift off into sleep.
----------------------------------------------------------
A loud bang from outside jolts me awake. It sounded like the slam of a car door, but it didn't sound too close. I open my eyes and it takes a second for them to adjust to the darkness. I look at the unfamiliar surroundings then finally remember I was sleeping on my history teacher's couch. I sit up and find my phone on the table. I click the home button, 10:47. I had slept almost 5 hours. I groan and rub the sleep from my eyes.
"Emily?"
I turn my head to see Kelly standing on the stairs with a confused look on her face in the cutest pair of matching Mickey mouse tank top and shorts. I give her the best smile I could at almost 11:00 at night.
"Oh...Hey."
I say, my voice hoarse with sleep. She tilts her head to the side.
"I thought you left when I didn't...why are you sleeping on the couch?"
She says curiously, finally putting the last 5 hours together. I look down at the couch briefly before looking back up to her.
"Umm, I didn't know if you wanted me to stay in the bed with you or not, so I decided to take a small nap before I drove home but it...umm...it ended up becoming a five-hour nap...Sorry, you probably want me out-I'll go grab my clothes."
I stand up and grab my phone.
"No. It's okay. I meant what I said at the school. You can spend the night."
She says quickly. I look at her and bite my lip. She catches onto my wariness.
"You don't have to, though. No pressure."
She says to reassure me. I really didn't want to drive home, I was still tired and my head was all clouded with sleepiness. As if on Que, I yawn and shiver slightly. I smile lightly.
"I guess it wouldn't hurt to spend the night."
I sit back down on the couch and I hear her let out a small chuckle.
"Uh-uh, you're not sleeping on the couch. My bed is open to you- but I do have a spare bed if you would rather not sleep with me."
I smile sweetly at her and stand up and walk to the stairs.
"Your bed sounds nice."
I say simply, giving her my answer. She smiles back.
"Okay."
She turns and walks up the stairs with me following behind her. She slides into bed first and I slide in on the opposite side. It was awkward for a few minutes before she turned her body to face mine.
"Do you..."
She clears her throat.
"Do you cuddle?"
I turn my body to her and smile.
"Yes...why?"
I say with a chuckle. She bites her lip.
"I just...I haven't slept that good in a while and it's because cuddling has always helped...anyways, we don't-"
I interrupt her with a smirk.
"Would you like to cuddle with me, Kelly?"
She smiles and lets out a small grateful sigh. She wordlessly scoots closer to me and drapes her arm across my waist and moves her leg between my own. Since she was taller her chin rested comfortably on top of my head. I scoot closer until our ankles are locked together and my forehead is resting against her shoulder. She lets out a content sigh and I smile.
"Is this okay?"
I ask softly, my hot breath washing over her chest. I hold back a laugh as I see goosebumps erupt across her skin.
"This is good...thank you, Emily."
She says with genuine meaning. I sigh as I feel the pull of sleep overcoming me.
"Mmhmm, no problem."
I say vaguely. She giggles and I relax into her body. Just as I am about to fall asleep I hear her whisper 'goodnight'.
----------------------------------------------------------
I groan as I start to wake up. I was having such a great dream about my history teacher. I could feel the heat radiating between my legs as I recall the dream. I was at school and Kelly had met me in the classroom. She had suddenly stripped off all of her clothes and was only clad in what I knew as a strap on. She pinned me over her desk and shafted me hard and rough with the dildo, bringing me to a wonderful orgasm. It was oddly extremely arousing. Which is why I had woken up. I shift and realize a warm pair of arms are wrapped around my waist. I pull back slightly and smile as I am met with the lovely face of Kelly. I smile and take off my shirt as I come up with a devious plan. I lean forward once my shirt is off and press my lips lightly against hers. She doesn't stir and I move my lips to her neck. She moans softly and wraps her arms tighter around me. I smile and move my leg against her crotch. She starts to wake up and I move my lips to her chest.
"Kelly..."
I whisper softly as I pull down her tank top just enough to show one breast. She groans and opens her eyes as I wrap my lips around her nipple. She looks down with a furrowed brow.
"Emily...what are you doing?"
I smile and lean back up to kiss her softly.
"I had a really good dream."
I kiss her jaw and she moans with a smirk.
"Oh really?"
A smirk of my own spreads across my lips and I nip at the skin on the top of her breast. She gasps softly.
"Mmhmm. A really, really good dream."
I mumble against her skin as I pull down the other side of her tank top, revealing her other breast. She grabs her tank top and pulls it over her head. I drop my head back down and take her nipple into my mouth again and swirl my tongue around the sensitive nub of flesh. She gasps and arches her back.
"What about?"
She breathes hotly. I look up and give her a quick kiss before dropping my head to flick the opposite nipple. She moans and bites her lip. I pause to answer her and push her tank top up her body and she helps me take off the clothing. I flick the same nipple and she moans again.
"You..."
I suck lightly on her nipple before gently grazing my teeth across the nub of flesh. She gasps loudly and, dare I say, whimpers. I grin up at her.
"In the classroom..."
I see the corners of her mouth turn up into a pleased smirk before sucking on her other breast.
"With a sizable strap-on..."
She gasps softly. That caught her attention, not that I didn't already have it. She cups my cheek with one hand and leads my eyes up to her wide, surprised ones.
"You dreamed of me...wearing a...strap on?"
I blush and shrug shyly.
"I-It just popped into my dream and...it got me really hot from knowing how you could take me with such a thing. Really, fuck me. Ya know?"
I say softly and even a little innocently. I didn't think it was possible for her eyes to go darker but damn, do they go darker. She smiles slightly.
"Uh, yeah. I know what you mean."
I smile back then kiss her lightly on the lips.
"So...what do you think?"
She licks her lips slowly which makes me wetter. Her eyes fall down to my breasts as she answers me.
"As amazing as that sounds...you're just not ready for my strap on, Hon."
I pull back with my jaw dropped and my eyebrows raised. Why did she think I wasn't ready?
"Are you serious? You don't think I'm ready?"
She smiles sweetly and moves her hands up and down my back.
"Don't take it the wrong way, Em. I would love nothing more than to take you with my strap on..."
She trails off and bites her lip and glances down at my breasts.
"...but I want to go just a little slower with you."
She says as her eyes connect back with mine. I clench my jaw in anger.
"You did it with your other students, but you won't do it with me. Why? You don't think I'm experienced enough? Right?"
I push off of her angrily, planning to grab my shirt and walk out, but she wraps her arms around my waist, keeping me locked against her.
"No, no, no. That is definitely not what I meant. God, not even close, Em. You're the most experienced girl I have ever met. I meant you are different. So yeah, I want to take things slower with you."
I settle back on top of her and furrow my brow. Okay, I was not expecting that. I let a small smile spread on my lips.
"Okay, that...that makes sense."
She smiles back and kisses me lightly.
"I do have something we can use, though..."
I raise an eyebrow at her and she smiles mischievously. She rolls us over and presses me back into the bed with a hard kiss. I moan and kiss her back. She blindly reaches over to her nightstand and opens the drawer. She pulls back and grabs what she was looking for as I kiss her jaw.
"Will this work for you?"
I turn my head to her hand and bite my lip as I see her holding a 4-inch vibrator, I know my eyes were lighting up with excitement. She smiles at my reaction and kisses my cheek.
"It's no strap on, but I promise..."
She kisses my earlobe and flicks the arch of my ear with her tongue. I shiver and moan softly.
"I will make you cum so hard with this."
She whispers hotly against my ear. My breath catches and she moves her free hand and cups one of my breasts. I moan and arch my back into her hand. She smiles and nips at my earlobe. I move my hands to cup her face and shift so I can kiss her lightly.
"Please."
I breathe out. I kiss her lightly again and she smiles. She kisses me harder and I moan. I move my hands to her shoulders and drag my nails down her back. She moans and sets the vibrator next to our bodies. She rests on her forearms next to my head. She moves her leg so her body is completely in between my legs. I move my hands down to her ass and receive an appreciative moan after squeezing her ass roughly. She pulls her legs up until her thighs are pressed against my own. She grinds down, pressing her pantie covered pussy against mine. I let out a moan and open my eyes. She looks down at me and bites her lip hard. She leans all of her weight on her left arm and moves a hand to my breast. She palms my breast roughly as she grinds down on me again. My breath catches and I push out a whimper. She smiles and moves her hand lower.
"So your dream made you all hot, huh?"
She says with a smirk. I nod my head as I feel her fingers tickle under my breast.
"Why don't you move your hand lower and see for yourself?"
I say with a small smile. She smirks and quickly moves her hand lower.
"Smart ass."
She says huskily against my lips. I smile.
"You love my ass."
She smiles back with a soft chuckle, her fingers tracing the top of my panties.
"Your ass is amazing."
She agrees in a whisper against my lips. I smile briefly before pressing my lips firmly against hers. She moans and slides her hands into my panties. We both moan as her fingers touch my slick folds. I whimper and try to press harder into her hand. She runs her fingers up and down my slit, skillfully avoiding my clit as my hips grind up to find the certain sweet friction. I dig my fingers into her ass and grunt in frustration. Her lips turn up into a smirk against mine. She breaks the kiss and sits back on her heels. I bite my lip, my breathing heavy from the kiss and her teasing. She grabs my panties and pulls them down my legs, moaning quietly at the sight of my wet pussy. I part my legs for her. She looks up at my face with an effort and moves up my body. She kisses me softly then moves her mouth to my ear.
"I can either lay on your side and suck those beautiful nipples of yours or..."
She says huskily into my ear. I moan and shiver.
"Or?"
I say with a small lick across my lips after she waits to respond. She smirks and kisses my neck.
"Or...I can move down between those stunning creamy thighs and suck on your little clit."
My breathing hitches at her dirty words and I feel my clit start to throb at the thought of her warm soft lips around my clit. I gulp and answer her quickly.
"Uh, d-down...please go down."
She smirks and kisses my breast. I moan and spread my legs as far apart as I can, silently begging for her to touch me. She moves her lips down my stomach and stops just above my pussy. I lick my lips in anticipation and wait for her to touch me. She lightly, oh so lightly, kisses my pussy lips. I moan softly and manage to stay patient and not buck my hips. She hums in respect and runs her tongue up my slit. I moan louder. She moves her arms under my thighs and up my side's. I shiver and buck my hips up to her teasing mouth. I hear a hum coming from my right side and I open my eyes. A vibration makes contact with my nipple and I arch my back with gasp.
"Oh, Kelly..."
I breathe out. She moans and moves the tip of the vibrator down my stomach, goosebumps rise on my skin. She pulls her mouth away from my pussy and brings the hand holding the vibrator out from under my thigh and presses it lightly against my pussy lips. I moan and look down at her. She licks her lips and smirks. She watches me closely as she pushes the vibrator into my entrance. My eyes flutter closed and a moan tears from my throat. She smiles smugly and kisses my thigh. Once the vibrator is at least an inch inside of me, she stops. I open my eyes and look down at her, my chest heaving with deep breaths. She looks up at me and licks her lips. She slowly lowers her mouth down to my clit and wraps her lips firmly around the sensitive bud. I moan loudly and arch my back, my hands come up and grip the pillow underneath my head. She pushes the vibrator deeper into me, all the way up to the hilt. I groan and buck my hips up to her face. I could feel my orgasm quickly rising with her lips sucking at my clit and her hand pushing the vibrator deep into me, only to pull out and do it again. I gasp for and grind against her face. She moans and raises herself up to her knees. The new position allows her to thrust faster into me. My eyes roll back in my head and a groan makes its way past my lips as I feel my orgasm rushing down on me. My hips thrust with each of her own thrusts, furiously trying to meet each stroke. My hands fly down to the bed sheets under me, my nails clawing at the satin fabric.
"Don't stop...please, don't stop Kelly."
I pant out, ending with a whimper. She releases her lips from the iron grip on my clit and looks up at me. My walls start to contract around her fingers and she kisses my thigh.
"Scream for me Emily. I want to hear you scream my name."
Her words make me gasp and arch my back even higher. Her lips re-attach themselves to my clit and I am pushed over the edge. My body tenses and shakes as my orgasm rocks my body, her lips and vibrator working magic on my pussy. My scream is stuck in my throat but after she moves her free hand to my ass and her nails bite into my flesh, my scream has no problem coming out of me. It was feral, animalistic and lustful. It was something I never thought would be able to come from myself. She growls in response and continues to pleasure me. That growl tells me she wasn't thinking of stopping just yet. My legs tremble and I feel another orgasm being coaxed from me. I let out a strangled high-pitched moan move my hand from the bed up to the headboard. My nails dig into the wood and I moan loudly. My second orgasm crashes down on me when she peeks out her tongue from those luscious lips and starts to flick the tip of her tongue over my clit. By this point, I had no more screaming left in me and I simply let out a defeated whimper. She releases my clit and lifts her head to watch me come down from my high. I suck in deep breaths and collapses against the bed, totally and utterly fucked. She had slowed down her thrusts and turned off the vibrator. I swallow hard and try to even my breathing. She gently pulls out the vibrator and a soft moan escapes my lips at the loss. She sets the vibrator down next to us and moves up my body. She kisses my chest softly then works her way up my neck.
"You look absolutely stunning when you cum and scream for me, Emily."
She pulls back and looks at me. I look back into her blue eyes. I let out an exhausted sigh and smile softly.
"That...was...amazing but... so damn exhausting."
She lets out a laugh and rolls me onto my side and scoots in behind me. I relax back into her body and she hesitantly wraps her arm around my waist. My eyes close and I feel myself drifting off into sleep.
"Goodnight"
I say softly. She nuzzles her face into my neck and a shiver goes down my spine.
"Goodnight Emily."
----------------------------------------------------------
I feel movement underneath me and I start to wake up. My eyes flutter open and I raise my head. I look down at the warm body I was laying half on top of. Kelly. I had an arm draped across her stomach and my legs wrapped around one of her own. I sigh and lay my head back down on her shoulder. I stay in a state of sleepiness as I lay with her. I had put back on my panties throughout the night from the fear of waking up and grinding against the woman next to me. I suddenly feel her hand move up and down my back. I groan softly and pull her in tighter. She relaxes into my hug but then we both remember who the other was and we pull back. I clear my throat and roll over onto my back.
"Good morning."
I say hoarsely. She grabs the comforter and pulls it up around her shoulders.
"Morning."
She says grumpily. I smile.
"You're not a morning person, are you?"
She opens one eye and raises an eyebrow, her eyes glancing to the smile on my face. The look makes heat start to grow between my legs.
"You are?"
I smile.
"Not usually."
She groans and closes her eyes again, she buries her face into the pillow. I smile and slide closer to her.
"I know how to make you a morning person..."
I whisper to her as I press my body against hers. She doesn't move but just scoffs in disbelief.
"Yeah, good luck with that."
I lick my lips and press them lightly to her exposed neck. She shivers and I move a hand to her hip. I roll her over so she is on her back and kiss her neck again. I move on top of her with one of my legs between hers. I run my hands under her sides and she moans. I lean down and take her nipple into my mouth, cupping the soft mound in my hand. She moans and arches up to my mouth. I suck on her nipple softly then switch to her other breast. She moans louder.
"Oh..."
I nip my teeth into her nipple and she moves a hand to my shoulder.
"Mmm, yessss."
She drawls out as I tug on her nipple with my teeth. She arches her back higher and her grip on my shoulder tightens.
"Oh god..."
I release her nipple and kiss my way down her stomach. I lick my lips as I reach her pussy and immediately dive in. She pants and moans loudly as I tease my tongue around her clit.
"More. Emily. Fuck, give me more."
She growls out. I moan and suck her clit, hard. Her legs tremble at the intense pleasure, her hands flying down to my head to hold me to her pussy. I moan and decide to give her a hot, quick orgasm this morning. I raise two fingers up to her pussy and thrust them inside of her. She moans in surprise and her hips jump of the bed before being forced down by my free hand. She squirms under my hold, but I hold her down tight. Her back arches and her toes curl, her walls clenching tight around my fingers. I open my eyes to watch her cum. One hand moves to my hand on her hip and grips my hand tightly while her other hand tangles in my hair. I slow my sucking, eventually coming to a stop as her hips twitch in her aftershocks. I pull away as her fingers drop from my hair. She opens her eyes as I slide my fingers from her pussy. She moans and looks down to me. I take my fingers into my mouth and moan at the taste of her. She always tasted so damn good. I slide my hand out of her grip and make my way back up her body, her eyes trained on my chest. I dip my head down and suck her earlobe lightly, she moans.
"You taste amazing Ms. Harper."
I husk into her ear, unknowingly saying her formal name. She smiles and runs her hands up and down my back. I moan softly.
"You're not trying to play school in the bedroom, are you Emily?"
She says into my ear. I blush and pull back to look at her.
"I-I didn't....I just..."
I stumble. Obviously mentioning her formal name in the bedroom was wrong even if it was unintentional. She slides her hands into the panties and grabs my ass, making me gasp and push out the words I was trying to say.
"Kelly, I didn't mean to..."
I trail off as she gives me a smirk.
"Say it again."
I draw my eyebrows together in confusion. Her hands move up and around to my front to cup and squeeze my breasts. I moan and close my eyes as her fingers toy with my hard nipples.
"Moan it, Emily."
She tugs lightly on my nipples and I simply do as she asked.
"Ms. Harper."
I arch my back, pressing my breasts into her touch. She leans her head up and ghosts her lips across my neck. I moan and sit back then climb off the bed. She shoots me a confused look. I smile and sway my hips enticingly. She relaxes back into the bed and watches me undress. I teasingly slide my thumbs into the panties and pulls down on the right side. Her breathe hitches and she licks her lips. I pull the cloth back up over the recently exposed skin. She groans and furrows her brow in annoyance, her eyes find mine.
"Take them off."
I smirk. She was so damn demanding. Her stare burrows into me when she doesn't see me move.
"Oh, really? What are you gonna do about it if I don't?"
I say with a teasing smile. She narrows her eyes at me and tilts her head to the side, accepting my silent challenge of control.
"Don't test me Emily. Take off those damn panties."
I push down the left side of the panties to tease her and smile victoriously as she bites her lip.
"Make me."
I whisper quietly and seductively, snapping the clothing back up. Her suddenly dark, dark blue eyes snap up to mine from where they had wondered to my breasts. My knees nearly buckle at her stare. My confident posture and smile completely out the window. I gulp and shift on my feet. She gets off the bed and walks over to me. Her hand grabs the waistband of the panties and she pulls me roughly against her, eliciting a gasp from me. She moans softly as her naked body presses against mine, her lips barely an inch away from mine.
"Is this what you want? You want me to force you?"
She growls. I whimper, the low level of her voice was arousing by itself. I stare at her luscious lips and lick my own. My arousal completely ruining the panties I had put on. Before I can respond she jerks the panties, making our hips clash together.
"Huh?"
She presses again. I moan quietly and look into those dark blue fucking eyes.
"I said make me, didn't I?"
I say to her with sass. That was the last straw for her. She crashes our lips together, her tongue forcing its way into my mouth to teases my own tongue. I moan deeply and her hands move to my ass and squeeze hard. I whimper and her hands pull up, still cuppi