Miłość i życie (rozdział 1)

566Report
Miłość i życie (rozdział 1)

Rozdział 1
Uratowany przez dzwonek… albo i nie!!

O rany… jeszcze tylko minuta do przerwy zimowej, mówi do siebie Kyle. Gdybym tylko mógł szybko przejechać przez drogę do domu i korek na parkingu, a potem wrócić do domu… ​​Kurczę, naprawdę przydałaby mi się filiżanka gorącej czekolady.

Kyle to przeciętny 16-letni chłopak: kocha kobiety, ostrożnie dobiera przyjaciół i jest uzależniony od myspace, ale czy nie wszyscy? Kiedy Kyle stoi przy drzwiach, dzwoni jego telefon… do cholery, nie powinien być włączony w czasie zajęć lekcyjnych i oczywiście nauczyciel, nie mogąc usłyszeć dzwonka na zajęcia, nagle słyszy go ponownie i zabiera mu telefon.

„To będzie twój pierwszy raz… masz szczęście, bo gdyby to był twój czwarty raz, musiałbyś…”

PEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!

„Idź i poczekaj, aż twoi rodzice to dostaną… zamiast tego musisz udać się do biura wiceprezesa, aby to zrobić” – drwi nauczyciel. "ANDRZEJ!!"

Junior z tyłu sali podskakuje: „Tak, proszę pana?” – pyta słabo przerażony uczeń.

„Zanieś to bezpośrednio do biura wiceprezesa i nie oddawaj Kyle’owi”. mówi nauczyciel.

„Tak, proszę pana, od razu” – mówi student, nawet nie patrząc na przystojnych licealistów.

„Poczekaj, mam lepszy pomysł, tym razem dam ci ostrzeżenie, tym razem Kyle, ale biorąc pod uwagę, że jesteś błyszczącą gwiazdą w tej klasie i że Andrew tutaj zostaje w tyle, pomyślałem, że moglibyście współpracować, aby uzyskać podnieść jego ocenę. A teraz MUSISZ lepiej się postarać na następnych zajęciach, bo inaczej wyrzucę was z zajęć… OBOJE, a biorąc pod uwagę, że Kyle potrzebuje tego, żeby ukończyć szkołę… Chyba nie chcesz tego teraz, prawda? zadrwił nauczyciel.

Gdybym tylko miał czas na kłótnie… KURWA, muszę iść…. OK, panie Werra, to się więcej nie powtórzy i myślę, że mogę go uczyć… – mówi Kyle, przeklinając siebie za to.

Andrew spogląda na niego i naprawdę na niego patrzy, tym razem otwiera usta, żeby coś powiedzieć, ale ponownie je zamyka i rumieni się. Zamiast tego patrzy w ziemię i mówi: „O rany… chyba dziękuję…”

„No cóż, Andrew puszczaj. Możemy zacząć u mnie w domu, użyć TWOJEGO telefonu komórkowego i powiadomić rodziców, co się dzieje. Nie chcę, żeby byli na mnie źli, że zawiozłem cię do mojego domu”

„OK, Kyle, przy okazji jeszcze raz do nich zadzwonię, dziękuję” – mówi Andrew, wychodząc na zewnątrz w chłodną zimową pogodę.

Cóż, Kyle, lepiej już idź, prawda? mówi pan Werra.

„Tak, proszę pana, życzę udanych wakacji” – mówi Kyle.

Mam nadzieję, że twój dom zostanie TP i wkurzony na twoją dupę.

Rozdział 2

Przejazd i dom”

Cóż, moi rodzice mówią, że wszystko jest w porządku, jeśli wracam do domu w jednym kawałku” – mówi Junior z uśmiechem

Boże, uwielbiam jego uśmiech… czekaj, czy naprawdę o tym pomyślałam. Kyle rzeczywiście uważnie przygląda się Andrew. On jest gorący! Czekaj, czy ja właśnie o tym pomyślałem? Cóż, ma ładną twarz… dobry odcień zielonych oczu… co ja mówię… to facet, teraz jest moim problemem. Kurczę, muszę wracać do domu.

„OK, Andrew, chodźmy. Potrzebujesz podwózki?" pyta Kyle’a.

„Byłoby to bardzo pomocne, biorąc pod uwagę, że nie wiem, gdzie mieszkasz ani jak daleko jest, żeby tam iść pieszo”. Mówi Andrzej

Mądrala…

„OK, w takim razie mądralo, wsiadaj do samochodu”. Odpowiada Kyle’owi.

„Z przyjemnością... Jak daleko jest twój dom, Kyle?”

– Cóż, bądź tam za dziesięć minut. Czy z księciem wszystko w porządku?

"Brzmi dobrze dla mnie."

Kiedy udają się do domu Kyle’a, jego umysł błądzi.

Człowieku, nad czym będziemy pracować najpierw? Cóż, chemia jest trudna dla ludzi, którzy jej nie rozumieją. Taaak… zaczniemy od podstaw. No chyba-

Andrew przeciąga się i „przypadkowo” dotyka Kyle’a.

„CO TY KURWA ROBISZ?!” Krzyczy Kyle: „Nie wolno tak po prostu dotykać takiego gościa, pedało!!”

O nie… Mam go w dupie… Zastanawiam się, jaki on jest nak- NIE, nie będę tak myśleć!! Pomyśl o czymś innym… skup się na drodze… skup się na drodze.

„Przepraszam, Kyle, obiecuję, że to się więcej nie powtórzy…”, mówi Andrew poniżonym tonem.

„Wreszcie tu jesteśmy. Wiem, że to nie zamek, ale…

„Cholera, masz kryty basen, 12 telewizorów plazmowych i garaż na 12 samochodów?! Czym zarabiają na życie twoi rodzice?!”

„Są maklerami giełdowymi… żadnego z nich nie ma w domu aż do późnego wieczora, więc nie będziesz mógł się z nimi spotkać” – mówi Kyle.

Wchodzą do domu, a w środku jest jeszcze bardziej ekstrawagancko. 14 łazienek, 18 pokoi, biuro, ¼ pola golfowego i W PEŁNI WYPOSAŻONA SALA GIER, a to wszystko było po prostu na miejscu!!

„Jak wygląda podwórko?”

„Może dowiesz się później. Chcę, żebyś się stąd wydostał tak szybko, jak to możliwe, więc chodźmy, skorzystamy z mojego drugiego pokoju do nauki. Idź po schodach, skręć w prawo, czwarte drzwi po LEWEJ. Upewnij się, że NIE idziesz dobrze. Rozumiem?" ostrzega Kyle’a.

„ILE MASZ POKOJÓW DO NAUKI?!”

„Mam 6, po jednym na każdy przedmiot”.

„Wow… czy twoi rodzice krwawią z pieniędzy?”

– Nie, po prostu obrzydliwie bogaty.

„Hej, Kyle, mogę dostać 150,00?”

„Nie na darmo, Andrew… nic nie jest za darmo”.

Gdyby tylko wiedział, czego chcę za 150,00. Kyle myśli, uśmiechając się.

„Teraz zajmijmy się chemią”.
Rozdział 3

„to nie jest dostawa… To Digorno”

Kyle otwiera drzwi do gabinetu i zastaje tam czekającego już Andrew. Patrzy na wszystkie trofea na ścianie.

„Wow… na pewno tak, robisz mnóstwo rzeczy… stary, twoi rodzice muszą być dumni…”

„Nie byli na ani jednym wydarzeniu, na którym zdobyłem trofea, myślą, że mogą to nadrobić prezentami, ale nie mogą…” szepcze Kyle głosem prawie załamującym się… prawie przez łzy.

„Och… przepraszam, wiem, jak to jest… moja mama zginęła 2 lata temu w wypadku samochodowym pod wpływem alkoholu… bardzo to boli, ale przynajmniej nadal masz oboje rodziców…”

Naprawdę lepiej zacznijmy od chemii, jeśli mamy zaliczyć zajęcia, myśli Kyle. Potem tylko po to, żeby dać znać Andrew, że mówi to jeszcze raz, ale tym razem na głos.

W tym momencie patrzą na siebie po raz drugi. Trzy sekundy później Andrew rumieni się i odwraca wzrok, zauważając, że wpatruje się w Kyle'a, ale nie wiedząc, że tamten też na niego patrzy.

Następnie siadają, aby omówić, w jaki sposób materia jest cząsteczką

OoOoOoOoOoOoOoOoOoO

Sześć godzin później…

Oboje wychodzą z pokoju i stwierdzają, że na zewnątrz jest zupełnie ciemno. Patrzą na zegar 21:00!!

„Kurwa, muszę wracać do domu!” krzyczy Andrzej.

„no cóż, najpierw zadzwoń do rodziców i powiedz im, że wszystko w porządku, i zobacz, czy możesz spędzić noc. W ten sposób możemy wykonać więcej pracy… moi rodzice nie mieliby nic przeciwko. Prawdopodobnie nie zauważyliby, nawet gdybyś miał wprowadzić…

BLURRRP!!

„Wow!! Czy to był Twój Brzuch?!” śmieje się Kyle.

Andrew się rumieni, „tak” mamrocze, „Chyba jestem trochę głodny”

"poniekąd?! To brzmiało jak dorosły tygrys bengalski!” mówi Kyle, wciąż chichocząc, „no cóż, więc chodźmy nakarmić twoją twarz”.

Kyle przez cały czas śmieje się w duchu, ale dwa kroki od dołu poślizguje się i spada ze schodów. „AAAHHHHHHH!!…dzięki Bogu za wykładzinę… więc co chcesz zjeść, Panie Kociaku?” Chichocze Kyle z własnego żartu.

"Co masz? Preferowana jest pizza, ale wystarczą hamburgery.

Kyle wchodzi do kuchni i wychodzi z doskonale upieczoną pizzą pepperoni i serem na grubym cieście. Absolutnie przemiłe. Przynosi to na stół i zaczyna podawać, kiedy Andrew wyrzuca z siebie

„Kurwa, muszę zadzwonić do rodziców!! Czy mogę wziąć telefon… dziękuję”. Andrew wychodzi do drugiego pokoju, podczas gdy Kyle kończy kroić pizzę. Andrew wraca i mówi: „Tata mówi, że mogę zostać, ale nie mogę zrobić nic głupiego…”

„No cóż, w takim razie będziesz musiał wyjść… Tylko żartuję”, gdy Andrew wstaje, żeby wyjść. Jedzą pizzę.

„Człowieku Kyle, to była wspaniała pizza, jak udało ci się ją zdobyć tak szybko?”

Następnie Kyle wypowiada słynne słowa, na które czekał od dawna: „To nie dostawa… to Digorno”. Kyle zaczyna się śmiać: „Kurwa, to jest zabawne tylko wtedy, gdy jestem zmęczony, więc dajmy sobie spokój i idźmy spać. Co na to powiesz?”

„No cóż, chodźmy, gdzie będę spał?”

„będziesz w moim pokoju, mam tam trzy duże łóżka typu queen-size, nie martw się, nie będziemy się dzisiaj przytulać” Kyle chichocze z własnego żartu, „no cóż, teraz wezmę prysznic, ja 'Wrócę"

mam jeszcze dziesięć rozdziałów do tej historii... wiem, że ta historia nie jest zabawna... ale potrzebujesz tła

Podobne artykuły

Melissa uczy klasy i jest nauczana

Ten dzień nie miał być zabawny. W jaki sposób Melissa została wybrana na nauczyciela tej klasy? Współpracowniczka zachorowała w ostatniej chwili i musiała ją zastąpić. Były inne osoby, które znały firmę lepiej od niej. Będzie musiała tylko się uśmiechnąć i znieść, ponieważ decyzja została już podjęta. Melissa została wybrana do wygłoszenia przemówienia o swojej firmie grupie potencjalnych rekrutów z miejscowego liceum. Melissa przybyła do szkoły o wiele wcześnie, niż musiała się upewnić, że może ustawić pokój według własnych upodobań. Pozwolono jej minąć strażników i zaparkować na parkingu dla nauczyciela. Czuła się śmiesznie wracając do szkoły po tak długiej nieobecności. Rzeczy na...

2.8K Widoki

Likes 0

Miód na sprzedaż część 2

Sprzedam miód 2 Trzymałem czek Jebowi, ale nie sięgał po niego i zacząłem się martwić, że może wycofać się z umowy. Jeb podrapał się po jądrach i powąchał palce; zapach musiał spotkać się z jego aprobatą, ponieważ spojrzał na mnie, przetoczył zapałkę w ustach na drugą stronę i powiedział. – Mam kilka wskazówek, żeby dodać tę umowę. Powiedział, że stara się brzmieć jak prawnik. „Jakie warunki?” Spojrzałem na niego podejrzliwie. - No cóż - przerwał - zabierzesz moje młode, a ja nie będę chciał jej widzieć przynajmniej raz na miesiąc, bo będę za nią bardzo tęsknił. Twoi krewni sprowadzą ją z...

2.2K Widoki

Likes 0

Udostępnianie Kate

„Chcesz kolejnego drinka?” - Nie, dziękuję człowieku – odpowiedziałem lekceważąco machając ręką. „Myślę, że skończyłem na noc”. Och przestań! Ryan prowokował. „Nie bądź cipką!” Zaśmiałem się tylko i potrząsnąłem głową na upór mojego przyjaciela. „Dobrze”, odpowiedziałem stanowczo. – Ale tylko jeśli Kate też ma. Ryan przechylił głowę w kierunku swojej dziewczyny, która siedziała na kanapie obok mnie z nogami podciągniętymi pod ciało. Jego wyraz twarzy zdradzał, że pragnie, aby cała nasza trójka kontynuowała noc picia. – Ooook – powiedziała Kate, przewracając oczami z udawanym oporem. – Myślę, że możemy mieć jeszcze jednego. Patrzyłam podejrzliwie, jak Ryan przygotowywał drinki, mierząc ilość alkoholu...

2.2K Widoki

Likes 0

Miłość od drugiego wejrzenia

Uwaga: To jest zgłoszenie do nieoficjalnego konkursu z 1 maja 2010 na Forum Sex Stories. Jeśli akapit otwierający brzmi znajomo, to właśnie dlatego. Lekka mgła dodała wilgoci do powietrza. Chłód nocy owinął się wokół niej jak mokry ręcznik, wywołując dreszcz po plecach. Miała szczęście, że tak dobrze znała okolicę, bo inaczej mogła się łatwo zgubić. Spojrzała przez drzewa na dom, w którym mieszkał, lekko uśmiechając się do jedynej elektrycznej świecy palącej się w kuchennym oknie. Wiedziała, że ​​nie powinna przebywać nocą w lesie; w rzeczywistości prawdopodobnie nie powinna w ogóle odbywać tej podróży. Kilka razy rozważała powrót. Zawsze mogła przyjść później...

2.1K Widoki

Likes 0

Wycieczka do sklepu spożywczego

[b][/b] jesteś 23-letnią mężatką, która jest w 7 miesiącu ciąży i jest w sklepie spożywczym. Wygląd to lekko kręcone blond włosy, niebieskie oczy, piersi DD, 5 stóp wzrostu z bardzo okrągłym brzuchem w ciąży. Biała bluzka zapinana na guziki, czarna ołówkowa spódnica i czarne szpilki. krytyka jest bardzo mile widziana, po prostu bądź miły, proszę i dziękuję! W każdym razie ciesz się! ;) Wchodzisz do sklepu spożywczego po długim dniu pracy w biurze; jesteś zmęczona, bolą cię stopy, a co najgorsze… twoje piersi były tkliwe i spuchnięte przez cały dzień. Z tego powodu twoja cipka płonęła przez cały dzień i nie...

2.2K Widoki

Likes 0

Mój Konstantyn i ja -

Więc znowu jestem tutaj, pogrążony w myślach, odcinając się od wszystkich. To jeden z tych nastrojów, które wkradają się tak powoli, jak wieczór szampana, pojedyncza świeca i playlista, która może sprawić, że przekręcenie nadgarstka na tęczowej paradzie będzie chciało podciąć mu nadgarstki. Początkowo myślisz, że masz ochotę na szampana, tylko dlatego, że smakuje tak słodko i jest ulubionym napojem tostów w czasie świętowania, więc jakże może być ponuro. I oczywiście świeca symbolizuje poczucie romansu, pasji, a nawet spokojnej samozachowawczej medytacji. I oczywiście wymówka dla playlisty zbiega się z tym uczuciem potrzeby muzyki, które odzwierciedla spokojny, zbiorowy nastrój, który kontemplujesz. I oto...

2.2K Widoki

Likes 0

Łóżko małżeńskie

Wyszła za młodo za mąż. Miała piętnaście lat, kiedy poślubiła trzydziestopięcioletniego mężczyznę, który nazywał się Rohan. Bała się go, a on był przez nią podniecony. Była niska, miała dobrze ułożone kształty. Jej piersi były dość duże jak na jej sylwetkę i często były widoczne na górze jej stanika. Miała na imię Anna. Anna początkowo nie bała się swojego przyszłego męża, ale wszystko zmieniło się w noc poślubną. Stała w sukience, gdy patrzył na nią. Sprawdzam każdy cal jej ciała. Zadrżała, żaden dżentelmen nie spojrzałby na kobietę w taki sposób, w jaki na nią patrzył. Zrobił krok do przodu, wyciągnął rękę i...

2.2K Widoki

Likes 0

Pożądanie Część 2

Część 2 W drodze do domu z siłowni zauważyłem wilgoć wydobywającą się z mojej cipki. Byłem bardzo podekscytowany, ponieważ w końcu takie rzeczy nie wydawały mi się już tak złe. Świadomość, że mój mąż aprobuje wszystko, co robię, bardzo mnie podnieciła. Kiedy wróciłem do domu, nikogo tam nie było. Poszedłem na górę, położyłem się na łóżku i obejrzałem dwa filmy, które miałem w telefonie. Obaj byli bardzo wyraźni i tak mnie rozgrzali, że musiałem wyjąć wibrator i masturbować się właśnie tam. Kiedy mój mąż wrócił do domu, zjedliśmy kolację i opowiedziałam mu o niespodziance, jaką dla niego przygotowałam. Tego wieczoru poszliśmy...

2.2K Widoki

Likes 0

Kroniki Erici Bradson Rozdział 1

Hardcorowa opowieść autorstwa Pervosuxx TWARDA PASJA: Kroniki Erici Bradson. Rozdział 1 Ogromna zmiana! Nazywam się Erica Bradson, mam 48 lat i od 23 lat jestem szczęśliwym mężem Daniela. Mam troje dzieci, najstarsza Emma ma 19 lat, mój syn Brian ma 18, a mój najmłodszy Peter ma 14 lat. Zawsze uważano nas za idealną rodzinę, mój mąż Daniel pracował w firmie farmaceutycznej Binarex Implants & Co. najstarsza córka Emma wyjechała na studia w wieku 18 lat, mój syn Peter zaczyna drugą klasę w liceum, podczas gdy mój syn Brian miał drobne problemy w swojej poprzedniej szkole, co spowodowało, że porzucił szkołę średnią...

2.3K Widoki

Likes 0

Dzienniki pracy

***** Fragment pierwszego pamiętnika: „W związku z groźbą pozwu o molestowanie seksualne, druga taka groźba skierowana przeciwko mnie przez dwóch oddzielnych Osobistych Asystentów, pozwy w dziale HR, w świetle moich umiejętności i wyników, postanowiły dać mi ostatnią szansę, zanim zostaną zmuszeni do podjęcia dodatkowych działania dyscyplinarne. Starając się zmniejszyć prawdopodobieństwo powtórzenia się scenariusza, postanowili przydzielić mi PA, który, jak zakładali, nie będzie w moim guście. Nie wzięli jednak pod uwagę tego, jak bardzo bym w jego gustach”. ***** Ayesha z irytacją zabębniła palcami w róg biurka, gdy przedstawicielka HR opuściła jej biuro, jak zebra uciekająca przed lwem, którego właśnie grzecznie poprosiła...

2.2K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.